Nos...
Napisano Ponad rok temu
Mam sprawę, otóż w poniedziałek sparowałem z kolegą i koniec końców skończyło się dość mocno rozbitym u mnie nosem. Gdy wróciłem do domu zobaczyłem że jest troche skrzywiony, ale pomyślałem że to opuchlizna. No cóż... dziś opuchlizna zaszła a nos dalej jest skrzywiony, co prawda lekko sie kładzie na prawą stronę ale jednak się nie trzyma pionu.
I tu właśnie przechodzę do sedna. Czy nie wiecie w jaki sposób mogę go sobie "naprawić" (myślę o lekarzu), gdzie się takie zabiegi przeprowadza oraz jak one przebiegają?
Czekam na odpowiedzi.
Pozdrowienia.
Napisano Ponad rok temu
Jak wygląda zabieg? Nie chcesz wiedzieć. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Dzięki za radę. Przejdę się do mojej pani doktor w poniedziałek. Co do nosa to przestał on już rosnąć i tylko mam nadzieję że sam zabieg nie wygląda jak w klinikach chirurgii plastycznej (łamanie i zmiana kształu)...
Napisano Ponad rok temu
P.S. Czy chirurdzy plastyczni musza byc az tak brutalni ....
Napisano Ponad rok temu
No pain, no gain :wink:P.S. Czy chirurdzy plastyczni musza byc az tak brutalni ....
Napisano Ponad rok temu
tak btw: ale chyba lamanie pod znieczuleniem, ne? ja przynajmniej mialem miejscowe przy lamaniu reki... a jak nie ma znieczulenia to Good luck and have fun ....
Napisano Ponad rok temu
Ale i tak mój nos nie jest już tak prosty jak kiedyś
Napisano Ponad rok temu
Ale i tak mój nos nie jest już tak prosty jak kiedyś
to ze nos nie odzyskuje po nastawianiu dawnego ksztaltu to chyba jasne
Napisano Ponad rok temu
to ze nos nie odzyskuje po nastawianiu dawnego ksztaltu to chyba jasne
ja to wiem z autopsji obydwie skrzywione w dwóch miejscach :twisted: od lat....
proponuje jak najszybciej odwiedzić lekarza bo im póżniej tym gorzej ..... też to już wiem ...
jak czas pozwoli to przegrodę wyprostuję sobie przed wakacjami
Napisano Ponad rok temu
proponuje jak najszybciej odwiedzić lekarza bo im póżniej tym gorzej ..... też to już wiem
A ja bym się chciał dowiedzieć, dlaczego ? 8O
Napisano Ponad rok temu
Czy nie wiecie w jaki sposób mogę go sobie "naprawić" (myślę o lekarzu)
Pewnie będzie to robił laryngolog, ale tak czy inaczej idź po skierowanie do lekarza pierwszego kontaktu.
Niedobrze że czekałeś z tym od poniedziałku, po tygodniu nos będzie już praktycznie zrośnięty i będzie trzeba znów łamać (jeśli lekarz zdecyduje się na korektę).
Sam zabieg nie jest jakoś strasznie bolesny, jak jesteś twardym wojownikiem to wytrzymasz
Ale jeśli po wszystkim Twój nos będzie taki jak przed wypadkiem to znaczy że trafiłeś na lekarza - artystę. Ja nie trafiłem (a miałem nastawiany najpierw dzień po złamaniu, a dwa lata później prostowaną przegrodę nosową).
Ale mówi się trudno, trenuje się dalej
Napisano Ponad rok temu
Dzięki za odpowiedzi.
Tarciu napisał:
"....jeśli lekarz zdecyduje się na korektę..."
To jak to jest? Zależy od tego jaki humor ma lekarz??
Panu tak, panu tak, a panu nie? :?
Napisano Ponad rok temu
To jak to jest? Zależy od tego jaki humor ma lekarz??
Panu tak, panu tak, a panu nie? :?
Tak źle nie jest, niedokładnie się wyraziłem.
Oczywiście nie znam wszystkich lekarzy w Polsce, ale sądzę że jeśli tylko będziesz chciał - to on ten zabieg zrobi.
Ale ja wiem tylko tyle ile sam przeżyłem
Raz miałem złamanie w wieku 8 lat, po ok. 10 dniach (wtedy się wydało) zostałem zaciągnięty przez mamę do lekarza, powiedział że przegroda jest lekko przesunięta ale po takim czasie nie ma co już tego ruszać, bo można tylko spaprać.
Drugi raz był już sporo lat później, tego samego dnia trafiłem na izbę i tu sprawa była prosta - naprawiać.
A jak będzie u Ciebie - zobaczysz w poniedziałek
Napisano Ponad rok temu
z czego naszczescie 2 przez przypadek a nie w awanturze.
powiemt tylko tak.
wolisz zeby on juz został krzywy....
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A ja bym się chciał dowiedzieć, dlaczego ?
Więc tak ja sobie totalnie olałem lekarza /jak nie pójdziesz od razu to przeważnei dopiero po latach na to wpadasz niestety/ i mam to co chciałem teraz po latach okazało się, że krzywa przegroda zmniejszyła powietrzność lewej zatoki nosowej i mam polipowate zgrubienia w tejże zatoce /więc więcej niż pewne że polipy będą miał w przyszłości/ - więc sam widzisz, że nie tylko efekt wizualny
Do tego dochodzi też utrudnienie w oddychaniau /np. chrapanie - jest często skutkiem krzywej przegrody/ oddychanie przez usta, nawet barwa głosu się zmienia mówienie tz. przez nos - co u niektórych słychać. / mnie naszczęscie natura obdarzyła słusznym nosem i na w/w dolegliwości nie narzekam/
o sportach typu nurkowanie, latanie z krzywą przegrodą to zapomnijcie - trzeba mieć prostą bo badń nie przejdziecie
Jak to laryngolog powiedział jak by pan przyszedł od razu to /takie kleszczyki pokazał i jak to się robi/ nastawienie i bandaż do nosa i taką płytkę na nosek do unieruchomienia i po krzyku.
A tak to trzeba w znieczulenie się bawić, szczepinki na żółtaczkę "B" wizytę w szpitalu i zabawa w "łamanie-prostowanie" - a tak to była mozliwość na miejscu i do domu
Napisano Ponad rok temu
To akurat bzdura - laryngolog np. w GOBLL robi dokladne testy blednika, ktore okreslaja zdolnosc do sportow lotniczych (mi sie udalo przejsc z krzywa przegroda bez wiekszych klopotow). Chyba ze mowimy o lotnictwie wojskowym - tu akurat sprawa jest niestety przesądzaona :>
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Geniusze w sporcie
- Ponad rok temu
-
Naturalne specyfiki na zakwasy/obicia itp...
- Ponad rok temu
-
obciążniki na rzepach
- Ponad rok temu
-
Dobry sposob na zakwasy
- Ponad rok temu
-
Dieta przed walką powinna być...
- Ponad rok temu
-
ZAKWASY - JAK SOBIE Z NIMI RADZIĆ ???
- Ponad rok temu
-
nie symetryczne mięśnie brzucha
- Ponad rok temu
-
KRĘGOZMYK
- Ponad rok temu
-
przemka problem
- Ponad rok temu
-
Kriokomora
- Ponad rok temu