Witam, wypowiem się jako członek SP.
Przykro to się czyta, co Panowie tutaj piszą. Nie wiedzą Panowie niczego na temat Signum Polonicum, a się panowie wypowiadają. I nie usprawiedliwia Panów fakt, że Signum Polonicum ma słabą promocję, a z 4 książek Z. Sawickiego tylko jednej nie wyczerpał się jeszcze nakład (są biblioteki!). Po za faktem, że od 86 (od 1981 jako Sekcja Sztuk Walki im. B. Chrobrego) roku istnieje organizacja pod nazwą Signum Polonicum, to nic co tu zostało napisane nie jest prawdą. Zapraszam do wnikliwej lektury 4 monografii -[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (które mają ok. 180-200 stron, co jak Panowie wiedzą po za granice broszury znacznie wykracza) - jak dotąd (kolejne w przygotowaniu) i wtedy ZAPRASZAM do dyskusji.
Panowie nie-wczytawszy się w traktaty i podręczniki Z. Sawickiego lub na oczy ich nie-wdziawszy nie zauważyli, że techniki zapaśnicze, dźwignie i ogólnie elementy staropolskich zapasów stosowane w Polskiej Sztuce Walki Signum Polonicum są właśnie zaczerpnięte ze średniowiecznych i nowożytnych traktów – konkretne techniki ze zdjęciami rycin i czasem ich opisów m. in. z Durera, Talhoffera, Wurma, Goliatha, Flosa, Wallersteina, Auerswalda itp. są przytoczone, porównane i zinterpretowane w książkach Z. Sawickiego – stąd właśnie dźwignie również z użyciem oręża (szabla i palcat – broń ćw. do szabli i borni białej od średniowiecza do czasów międzywojennych w postaci grubego kija) oraz zapasy bez oręża. Natomiast formy rotowe - które mylą niektórzy z formami „kata” mając wiedzę o obczyźnie zamiast o Ojczyźnie większą - to zbiorowe ćwiczenia wojskowe, odnotowane już w 1660 r. przez Błażeja Lipowskiego.
Dlaczego nie pojawią się Panowie na naszych treningach i sobie nie wyrobią opinii w ten sposób, skoro nie łaska poczytać? Zapraszamy! Na jednych zajęciach wiedzy Panom całej nie wpoimy, bo są ludzie, którzy w Signum są 30 lat i dalej się rozwijają oraz zdobywają kolejne stopnie (mamy gradację: uczeń, starszy uczeń, praktykant, asystent, instruktor i stopnie mistrzowskie), ale przynajmniej nie będą Panowie kłamstw wypisywać! Pierwsze zajęcia darmowe i nie trzeba do klubu wstępować! W całej Polsce (Zawiercie, Katowice, Bydgoszcz, Kraków, Łodź, Ksawerów, Wrocław, Pińczów, Busko Zdrój, Chęciny, Poznań) i nie tylko (Moyeuvre-Petit -FR.) są Kluby, Przedstawicielstwa i Sekcje Signum Polonicum od 86 r. mieliśmy ponad 1300 członków. ZAPRASZAMY! Ja prowadzę Przedstawicielstwo w Krakowie i zapraszam najserdeczniej, bo chyba jako jedyna mam dozę cierpliwości i najłagodniejsza jestem, od dzieciństwa twierdząc, że zło wynika z niewiedzy.
W nawet parogodzinnych prelekcjach, które udzielamy w szkołach, domach kultury, czy na uczelniach jesteśmy w stanie przekazać tylko część podstawowej wiedzy na temat staropolskiej sztuki walki jaką dysponujemy. Tu wiele więc i tak Panom nie przekażę.
Niestety często w sieci pisałam elaboraty na temat technik, a ludzie wykazywali się zamiast argumentami merytorycznymi – chamstwem (może brak wiedzy, czy strach przed niezrozumiałym) zatem już tyle nie piszę. Zapraszam w razie czego do kontaktu. Każdy może mieć własne zdanie. Moje jest takie, że nikt po za Mistrzem Z. Sawickim w tak pełnym kształcie nie odtworzył staropolskiej sztuki walki w tym staropolskiej szermierki, nawet Prof. Zabłocki zasiadający z nim w (6cioosobowej:+Szajna, Borysiuk, Cynarski, Czajkowski) komisji ds. szermierki sportowej i klasycznej IDOKAN ma podobne zdanie i sam zaproponował Z. Sawickiego jako specjalistę w dziedzinie szermierki staropolskiej. Nikt nie posiada w temacie tak obszernej wiedzy jak Z. Sawicki, nikt tylu książek w temacie nie napisał i tak obrazowo, nikt nie wykształcił kadry i tak prężnie nieprzerwanie działającej szkoły. Sama widziałam pod jakim wrażeniem wiedzy oraz UMIEJĘTNOŚCI Wielkiego Mistrza 9-go stopnia w Staropolskiej Szermierce (nadanie międzynarodowej komisji [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]) Z. Sawickiego byli uczestnicy Kongresów Międzynarodowych Sportów i Sztuk Walki i Ci zasiadający z nim w Komisji IDOKAN i specjaliści sztuk walk z całego Świata.
Może zamiast pluć na niestety przez PRL nieznane dziedzictwo narodowe Polaków, to chociaż rzucicie na nie okiem, zanim spluniecie? Nie gryziemy i nie chowamy zaborczo wiedzy. SP szkoli kadrę, która ma prawo samodzielnie działać we własnych klubach!
I ważne, bo też często niestety niezrozumiałe: dlaczego mamy taką nazwę i zakres konkretnych technik? „POLSKA SZTUKA WALKI” SIGNUM POLONICUM. Każda sztuka walki wypływa z konkretnej filozofii, tradycji i kultury, u nas tą płaszczyzną jest chrześcijaństwo (mentalność Polaków w średniowieczu i nowożytności kult. szlachecka wykwitła z kult. rycerskiej - obyczajowość. np. dobywanie szabel do pół z pochew-czyt. Ewagelii) a jej system bitewny/bojowy pochodzi z konkretnej epoki do której się odwołuje. Ale to już jest na odrębną książkę, mówiłam o tym na interdyscyplinarnej konferencji doktoranckiej we Wrocławiu „„Inter arma silent Musae”.
Dlaczego taki zakres. Badamy tradycje orężne właściwe jedynie Polakom, wyszliśmy właśnie od rycerstwa, na gruncie, którego husaria (która stworzyła szablę husarską) się ukształtowała z technikami walki już tylko jej właściwymi i tu mamy profil lisowski oraz husarski, gdzie również trenujemy konie. Natomiast w profilu szwoleżerskim ćwiczymy lancą, ponieważ wywodzi się ona w prostej linii od szermierki rohatynami (pancernych) oraz półkopijkami (którymi również się posługiwała czasem husaria) zatem jest tu ciągłość, a ponadto coś właściwe jedynie Polakom. Źródła do szermierki staropolskiej są w książkach Z. Sawickiego podane, ale już nie będę wypisywać, bo może zachęcę jednak do ich przeczytania. Szabla, palcat i lanca to nasze priorytety. Ale w badaniach naukowych nie pomijamy 20 rodzajów innej polskiej broni, choć uwagę już poświęcamy im znacznie mniejszą niż broniom wspomnianym. Stąd ćwiczenia kosą i inne źródła, które na naszej stronie udostępniamy. Tak sobie spekuluję, że może stąd wyimaginował sobie jeden z Panów „kopnięcie kościuszkowskie”. Gratuluję wyobraźni. Przezabawne. Może słysząc o historii Polski coś niecoś i o Czarnieckim też się coś tam Panu poplątało. Nie wnikam.
Reasumując. Nie dokonam tu syntezy ponad 30 lat istnienia SP. Po dokładniejsze info zapraszam do kontaktu przez stronę SP lub FB.
O naszej działalności kulturalnej i patriotycznej i imprezach na szczeblu nawet państwowym nie wspomnę już, bo dla zrozumienia tematu się to przecież nie przyda.
Użytkownik MartaWacowska edytował ten post Ponad rok temu