Jestem świadkiem w jednej sprawie karnej przeciwko takiemu jednemu skur... z zielonej góry, co starszych ludzi naciągał na pieniądze mówiąc, że drzwi sprzedaje. Nie jest to pierwsza sprawa tego wszarza za pierwszym razem podobno nastraszył świadków i nic z tego nie wyszło. Teraz meritum sprawy właśnie się dowiedziałem, że ten @#$@%@ ma dostęp do akt, bo z wolnej stopy odpowiada i był w sądzie i spisywał adresy świadków. Ja się tego gnoja nie boje, ale kurde czy to jest normalne czy każdy taki bandyta tak może poza tym to jest narkoman jak mi kur... strzykawkę wbije w plecy jak z domu będę wychodził to się będę miał z pyszna. Proszę o rade przede wszystkim struży prawa, bo powolutku zaczynam żałować, że jak go z bratem złapaliśmy to wezwaliśmy policje a nie zakopaliśmy w jakimś lesie.
