Relacja ze stażu z P.Matoian w Siedlcach
Napisano Ponad rok temu
Siedlce leżą w ścianie wchodniej, czyli od nas - równie biednej ściany zachodniej daleko, oj daleko. Za daleko, aby jechać stażowozem z wygodami XXI wieku :wink: , przynajmniej kierowca stażowozu, kolega Jacek nie chciał jechać. :? Tedy pozostała nam tylko nasza wspaniale, miłościwie panująca na torach Polska Kolej Piekielna. W sumie poza brudem nie było tak źle. Ponieważ wsiadałem ostatni wylądowałem na górnej kuszetce i z rozpaczy co jakiś czas waliłem głową albo łokciem w zamocowaną tam kolejną drabinkę. A może nie z rozpaczy tylko jako czynności prewencyjne przed spodziewaną wizytą Wańki zza Buga z gazem i torbą na upominki No ale to drobiazg, nie wart wspominania :wink: Trzeby było nie rzucać się we śnie...
Sam staż zaczął się rano o 9:00 bez nas, bo musieliśmy pomóc dotoczyć się naszemu pociągowi do stacji, coby zmniejszyć opóźnienie. Na początek lekki zdziwienie. Staż EFE I i tyle ludzi Okazało się, że to był staż otwarty, bo podobno tak napisałem w ogłoszeniu. Nie przyznaję się Wysoki Sadzie. Jestem niewinny Non Hercules contra plures, czyli i Herkules (w tym przypadku mata) dupa, kiedy ludu kupa. Pozostało ćwiczyć suwari waza...Początek był interesując: sposoby płynnego przejścia z kote-gaeshi do sankyo omote, potem do nikyo kotegaeshi (pewnie nazwa jest inna, nie jestem najlepszy w japońskich słownych krzaczkach ) potem do jeszcze jednej formy nikyo. Następnie do tych 4 technik sensei Patrick dołożył jeszcze 2 płynne przejścia do jednej z form shihonagi i do tenchinage.
Na popołudniowym treningu otwartym pojawiło się sporo nowych twarzy. Odwiedzili nas nawet nasi wortalowi koledzy: kolega Łabędź (mniej nam znany) i doskonale nam znany kolega Jeżyk. Pracowaliśmy trochę (w grupach, bo maty mało) nad atakami z uchwytów: riote tori, aihami, ..., robiliśmy min. yoko irimi, iriminage, koshinage, trochę kokyunag i nawet kata goruma. W czasie kokunag, koshinag i kata goruma koledzy Jeżyk z Łabędziem doskonale wpasowali się w grupę 'palorękich', czyli wagi 100+. Ja tam się również przypałętałem, choć nie bardzo tam pasowałem
Odbyła się również mała walka na zasadach vale aikido: Jeżyk vs kolega Zwiadowca. Jeżyk wygrał, a Maciek przez najbliższe 2 miesiące pewnie będzie leczył łokieć...
W części stażu przeznaczonej dla studentów szkoły EFE sporo pracowaliśmy nad kaeshi waza. Zbliża się staż z A.Cognardem (już 3-4.04 w W-wie) a z nim kilka egzaminów, także na wysokie stopnie, więc kaeshi waza jest obowiązkowe. Kaeshi waza robiliśmy przeróżne od najbardziej podstawowych z ikyo omote, poprzez kaiten nage do całkiem ciekawych wersji np. z sankyo irimi czy ude kime nage. Niektóre z prezentowanych przez senseia Paticka rozwiązań były naprawdę interesujące. Pracowaliśmy też nad formami z bokkenem, początkowo z jednym partnerem, potem z dwu, na trzech kończąc.
Część niestażowa...było zacnie, kolego Pancer: podziwiam Cię, moja twarz zastygła w wyrazie bezgranicznego zachwytu i uwielbienia nad Twoimi możliwościami. Jesteś wielki :peace: poklon Osobiście, przyznam się, że pierwszy raz od dłuższego czasu nieco się upodliłem...Więcej nie powiem, bo im mniej mówisz, tym dłużej żyjesz, a nie wiem czy drugie połowy moich szanownych kolegów byłoby zadowolone z mojej relacji :wink:
Podsumowując: było miło i pod względem technicznym i 'niecielesnym'. Już zapraszamy na staż z shihanem A.Cognardem w W-wie 3-4.04.
Napisano Ponad rok temu
I za to cię kochamy drogi JS Trwaj nam w swym literackim zacięciu i kronikarskim obowiazku jak ów Slimak na placówce B. PrusaW sumie czemu to ja ciągle muszę pisać te relacje
Na popołudniowym treningu otwartym pojawiło się sporo nowych twarzy.
Patrz pan jak to sie człowiek może oszukac bo myśmy byli pewni ze trening był jeszcze przdepołudniowy kole godz. 11.00 ale moze niektórym pociemniało w oczach Rozumiem, ze to z wzruszenia jakeśmy z Jezem w drzwiach staneli
ale nie mniej lubiany - trzeba było w końcu zobaczyć na własne gały sławnego senseja Patrica i usłyszeć ten sławetny śmiech co wedle klechd i bajań łuszczył farbe na suficieOdwiedzili nas nawet nasi wortalowi koledzy: kolega Łabędź (mniej nam znany)
Drogi JS, nie przejmuj sie ja też nie mieszczę sie w tej kategorii - to wszystko oszczercze i złosliwe plotki. Ale fakt - rzucić sobie senseiem Benkiem to jest doznanie 8O Oczywiscie jest to mozliwe tylko przy spolegliwosci senseia Benka - mam tego bolesna świadomosćW czasie kokunag, koshinag i kata goruma koledzy Jeżyk z Łabędziem doskonale wpasowali się w grupę 'palorękich', czyli wagi 100+. Ja tam się również przypałętałem, choć nie bardzo tam pasowałem
Odbyła się również mała walka na zasadach vale aikido: Jeżyk vs kolega Zwiadowca. Jeżyk wygrał, a Maciek przez najbliższe 2 miesiące pewnie będzie leczył łokieć...
Tak to jest - a potem wszyscy sie dziwia czemu nosze ochrańacz na łokciu - no przeciez ze nie dla ozdoby
No tu niestety jestesmy niepocieszeni i nieutuleni w żalu, ze musilismy z kol. Jezem wracać - ale nadrobimy to..... A wyczyny mastera Pancera są powszechnie znanae 8)Część niestażowa...było zacnie, kolego Pancer: podziwiam Cię, moja twarz zastygła w wyrazie bezgranicznego zachwytu i uwielbienia nad Twoimi możliwościami. Jesteś wielki :peace: poklon Osobiście, przyznam się, że pierwszy raz od dłuższego czasu nieco się upodliłem...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Odbyła się również mała walka na zasadach vale aikido: Jeżyk vs kolega Zwiadowca. Jeżyk wygrał, a Maciek przez najbliższe 2 miesiące pewnie będzie leczył łokieć...
Panie Boże i kochany kolego "zwiadowcu" jeszcze raz raczcie wybaczyć chwilowy wzrost głupoty ponad i tak wysoką przeciętną
poklon poklon poklon
Napisano Ponad rok temu
Patrz pan jak to sie człowiek może oszukac bo myśmy byli pewni ze trening był jeszcze przdepołudniowy kole godz. 11.00 ale moze niektórym pociemniało w oczach Rozumiem, ze to z wzruszenia jakeśmy z Jezem w drzwiach staneli
Łabędź w racji jest, piwa i miodu mu dajcie Zmęczonym po tym stażu i nie do końca sprawne są te moje dendrony w mózgu czy insze ciała migdałowate...
W takim razie przepraszam za te pomówienia...wyglądałeś jakoś tak na zajmującego więcej miejsca niż jaDrogi JS, nie przejmuj sie ja też nie mieszczę sie w tej kategorii - to wszystko oszczercze i złosliwe plotki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A Tak BTW - Garry, leserze :wink: może bys wrzucił jakiś fotoreportażyk ze stażu
Pffff, strach sie przed wami przyznać, ale fotek dzisiaj nie bedzie, bo mi psia kostka własnie baterie w aparacie padły
Napisano Ponad rok temu
no a moze bedzie szansa na relacje bardziej obiektywna? znaczy napisana przez szanownych gosci ? :wink:
Widzisz coś w tej realcji nieobiektywnego? Wszak ja tam żadnych bardzich eonów nie dostrzegam ;]
Napisano Ponad rok temu
A Tak BTW - Garry, leserze :wink: może bys wrzucił jakiś fotoreportażyk ze stażu
Dobra pare fotek jest na naszej stronce.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak tak domagamy sie jeszcze fotek i to z czesci nieoficjalnej 8)To są bardzo grzeczne i poprawne politycznie zdjęcia. Dawaj Garry te inne Jak się wstydzisz na stronce PAA, to daj je na VB :wink:
Napisano Ponad rok temu
To są bardzo grzeczne i poprawne politycznie zdjęcia. Dawaj Garry te inne Jak się wstydzisz na stronce PAA, to daj je na VB :wink:
Nie musze się niczego wstydzic, bardzo dobrze trzymałem pion
Spoczywa na mnie jedynie jedna kalumnia jakoby śliniłem się nadto do takiej jednej panny. Wszem i wobec oznajmiam ze ładna była i ma ponad 16 lat
I nawet jesli poswięciłem jej nadto czasu to tylko ku chwale Polskiej Akademii Aikido. Czuwaj.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Garry nie przyznawaj się publicznie, bo jeszcze Twoja druga połowa to przeczyta :wink: Chyba nie byłeś osamotniony w swoich działaniach, ale o tym już milczę i czekam na zdjęcia...
Wiesz to jest tak, widziały gały co brały, a ja zawsze mówiłem że moją główną motywacją do treningu są panieny na macie
Napisano Ponad rok temu
Garry to znaczy ze gonisz za skutecznoscia, czy wolisz oddawać się dopieszczaniu i kontemplacji szczegołów :wink:Wiesz to jest tak, widziały gały co brały, a ja zawsze mówiłem że moją główną motywacją do treningu są panieny na macie
Nie certol sie dawaj foty 8)
Napisano Ponad rok temu
Garry to znaczy ze gonisz za skutecznoscia, czy wolisz oddawać się dopieszczaniu i kontemplacji szczegołów :wink:
Wiesz wole robić to dla przyjemności niż dla chorej ambicji, więc jak by tu powiedzieć, podążam drogą środka, pewnie też dlatego efekty mizerne
Nie certol sie dawaj foty 8)
Mowy nie ma
Napisano Ponad rok temu
Wiesz wole robić to dla przyjemności niż dla chorej ambicji, więc jak by tu powiedzieć, podążam drogą środka, pewnie też dlatego efekty mizerne
Garry, ale masz na mysli aikido czy te panieny ? :wink: 8)
Mowy nie ma
To chociaż daj na priva do lookniecia 8)
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Uke na wakacjach
- Ponad rok temu
-
Agrawka
- Ponad rok temu
-
Wiosenny staz w Bostonie
- Ponad rok temu
-
X x sensei, czy staropolskie sensei X X ? ;)
- Ponad rok temu
-
Stopnie odzwierciedleniem wiedzy
- Ponad rok temu
-
Shigeo Tanaka sensei, 9 dan
- Ponad rok temu
-
Z okazji dnia kobiet
- Ponad rok temu
-
Napewno jest juz taki temat...
- Ponad rok temu
-
Czemu aikido nie posiada wyzszosci etycznej nad innymi SW?
- Ponad rok temu
-
seika tanden
- Ponad rok temu