oxyd w plynie
Napisano Ponad rok temu
mam pytanko czy ktos z was widzial lub uzywal - ile to to sie trzyma na ostrzu i czy latwo sie zdziera
i czy by nie przezarlo/stopilo tasmy gdyby brzeg ostrza takową zabezpieczyc przed oxydowaniem.
Napisano Ponad rok temu
można tez zanurzyc w goracym oleju do oxydy wtedy powłoka podobno jest twardsza.
musze ze smutkiem nadmienic, że jednak szybko sie to to ściera.przynajmniej z zamka mojej broni ;(..
Napisano Ponad rok temu
dzieki za odp.
Napisano Ponad rok temu
musze ze smutkiem nadmienic, że jednak szybko sie to to ściera.przynajmniej z zamka mojej broni ;(..
Cougar, polecam Ci wystrzelić kilkadziesiąt ślepaków i nie czyścić. Za jakiś czas zrobi się taka twarda, matowa warstwa (czarno-szara), która będzie Ci robiła za oxydę. Broń może się trochę zacinać ale w końcu chodzi tylko o wygląd. Zresztą znam taki pistolel maszynowy, który nawet zapiaszczony i brudny działał. Nazywał się PPSz
Napisano Ponad rok temu
Panowie chemicy pomozcie :roll:
Kolega mi opowiadal ze mozna uzyc kopyta konskiego!??? Niby sie rozgrzewa ostrze i przyklada kopyto nie wiem....
Czy ktos wie? Czy koles nie pie.....glupot?
Napisano Ponad rok temu
co do kopyta to się nie wypowiadam, powiem że już lepiej włożyć na tydzień do święconej wody i czekać aż się cudownie zaoksyduje, a okaże się że to tajny sposób znany od wieków i lepszy niż boron carbide
domowy sposób oksydowania to podobno gotowanie w oleju godzinami... dniami... ale odpada bo chyba temperatura wrzenia oleju jest wystarczająca, żeby odpuścić nóż... chyba ma te 200 - 300 stopni... czy nie?
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Tutaj więcej o oksydowaniu i ogólnie powłokach zabezpieczającychhttp://www.forum-kul...showtopic=64336
Napisano Ponad rok temu
domowy sposób oksydowania to podobno gotowanie w oleju godzinami... dniami... ale odpada bo chyba temperatura wrzenia oleju jest wystarczająca, żeby odpuścić nóż... chyba ma te 200 - 300 stopni... czy nie?
Z tego, co wyczytalem - choc glowy nie daje - zeby rozhartowac noz potrzeba wiekszej temperatury niez wspomniane 200-300 stopni.
Napisano Ponad rok temu
(hartowanie 750 stopni i olej a potem 200 i powietrze)
a to kopyto końskie stosowano do oksydowania zbroi -tam twardośc nie była tak potrzebna no i straaaaasznie śmierdzi -sposób jest wiekowy
niemniej każdy sposób jest nietrwały gdyż to zawsze będzie cienka warstwa tlenków-musi się scierać -
Napisano Ponad rok temu
Jesli sie myle niech mnie ktos poprawi
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
ciekawe, czy w lekkich olejach tez sie da oksydowac, tam temperatury powinny byc nizsze
a tak wogole to oksydowanie to gotowanie w wodzie z jakimis solami metali ciezkich... nie brzmi skomplikowanie... i dosc chlodno ... chemicy pilnie potrzebni!!
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
nowe zabawki
- Ponad rok temu
-
GUIDE TO CENCEALABLE WEAPONS 2003
- Ponad rok temu
-
Brzytwa - gdzie i za ile
- Ponad rok temu
-
Ankieta Jak czesto ostrzysz swoj noz?
- Ponad rok temu
-
Czy rozkręcasz swój folder?
- Ponad rok temu
-
www.blademag.com
- Ponad rok temu
-
M 21, CRKT
- Ponad rok temu
-
Spyderco Police serrated
- Ponad rok temu
-
Z cyklu "Dlaczego wcześniej o tym nie pomyślałem"
- Ponad rok temu
-
Jaka ostrzarka?
- Ponad rok temu