Aby się dowiedzieć coś więcej to trzeba by uderzyć do:
a) kierownika katowickiego AWFu

osoby która na to wpadła i by tam prowadziła zajęcia (pewnie jakiś instruktor ze Ślunska

). Z tego co widzę to w GM nikt nic o tym nie wie, więc stawiałbym na AdG.
Poza tym plany a ich realizacja (teoria a praktyka) to dwie różne sprawy.
Co do uczelni wyższych i capo to wiem, że częśc osób z klubu z tych co pisały prace magisterskie/jakieś inne zawierała tam wątki z capo. Jakaś dziewczyna chyba specjalnie zapisała się na capo, by o tej sztuce walki pisać pracę.
A jakby to wyglądało na AWFie? Pewnie te same zajęcia z anatomii itd. co w innych sztukach walki, ale zamiast godzin treningów np. Judo, byłyby zajęcia z capoeiry. Ponieważ to nowa dyscyplina więc pewnie trochę trzeba odwalić papierkowej roboty by w MENiS-ie wpisali taki kierunek/ specjalizację jako możliwy do ukończenia itp. Czyli ogólnie to jest trochę biurokracji. Zresztą początki zawsze są trudne, więc się ludzie tak nie napalajcie, bo zanim z tego pomysłu wyłoni się jakiś sensowny i sprawdzony twór to minie parę latek. ;P
Ale ogólnie bardzo fajny pomysł
Magister inżynier wysokich kopnięć i gwiazd zamachowych doktor habilitowany capoeiry stosowanej Ygrek Iksiński