4) duszenia
....
Ze statystyk nie wynikalo, jak wygladalo samo duszenie. Ale wynikalo, ze duszenia sa dosc popularne (choc o wiele wiecej zgonow nastepuje w wyniku bicia i kopania).
Czasem śmierć w wyniku uduszenia, to tylko przyczyna, bo coś trzeba wpisać. Bodajże na Olszynce Grochowskiej zabity zmarł w wyniku "uduszenia". Jak już go skatowali, to położyli mu gałąź na szyji i skakali po tej gałęzi. Niby uduszony, ale bez tego pewnie by zmarł później wskutek uszkodzeń wewnętrznych. Tak samo, Ci co nieprzytomi wymiotują, też mogą być jako uduszeni liczeni.
Ale obronę warto znać, zwłaszcza niewiastom. Moja żona bardziej boi się duszenia niż kopnięcia czy ciosu pięścią i prosiła, żebym przede wszystkim, nauczył ją się przed tym bronić. Fobie ma, chyba dość częstą u kobiet.