Obrona przed duszeniem z tyłu
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem prawdopodobienstwo takiego ataka jest nikle...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
obrona przed nelsonem, wiadomo, zalezna od sytuacji:)
nelson jest o tyle rzadki, ze znawca go nie załozy, a jezeli załozy to tak ze nie wyjdzie sie z niego- wiadomo ile t4rzeba czasu na zduszenie.
wiekoszosc ludzi po ataku na szyje od tyłu, zamiast wcisnąc nas w ziemie odchylając do siebie, zacznie na nas wskakiwac(wiecie o co chodzi czy juz seplenie?)
mi osobiscie ze wzgledu na mój format odpowiada: skrócenie szyji szybkie uderzenie( nie pchajace, ale taki impuilsik:P) w łokiec opierający sie o nas.
i złapanie dwoma dłonmi nadgarstek reki oplatającej szyje. sciągniecie na dół, z wyjsciem nogami i dalej zaleznie od sytuacji.
oczywiscie jest to schemat który mozna sobie zmienic:)
Napisano Ponad rok temu
nawet nie wiesz jak wielkie bylo moje zdziwienie keidy na ostatnim treningu doliczylem sie... uwaga...64 osob!!!!(jak chodzilem na kickx to mialem 12 w grupie ). TRoche za duzo jak dla mnie...ale jak sie zaczna sparingi to sie wykrusza pewnie..."tylu ludzi"... wow ten czar kravmagi:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czyli to co dzis "przerabialismy" na treningu KM; chcialem zapytac szanownych uzytkownikow jaki widza sens uczenia sie tego elementu (...) tylko o zwykle duszenie dlonmi.
Moim zdaniem prawdopodobienstwo takiego ataka jest nikle...
ja to traktuję tylko i wyłacznie jako kolejna okazja do wyrobienia sobie "kraverskich" odruchów, tylko tyle i aż tyle
Napisano Ponad rok temu
A co do sparringow? To na KM sa sparringi...nie, nie zebym mial cos naprzeciwko (wprost przeciwnie...), ale wydawalo mi sie, ze w zajeciach tego typu (samoobrona) nie ma takiego elementu szkoleniowego.
A czy czesto macie zajecia z pomocnikami (czy jak ich tam nazwiemy) p. Sawicikiego, pytam osobe, ktora chodzi juz do p. S. od roku
Napisano Ponad rok temu
A co do sparringow? To na KM sa sparringi...nie, nie zebym mial cos naprzeciwko (wprost przeciwnie...), ale wydawalo mi sie, ze w zajeciach tego typu (samoobrona) nie ma takiego elementu szkoleniowego.
wtedy samoobrona nie ma sensu... co z tego ze będziesz nzał milion suchych schematów jak po jednym "strzale" nie będziesz wiedział co zrobić bo tego nie było na treningach
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kurcze to dobrze ze nie kaza ci za nauczanie np.techniki na obrone przed kopnieciem placic dodatkowo.A skladka podstawowa obejmowala by tylko obrone przed uderzeniem reka:wink:
Niby jak chcesz sie nauczyc stosowac dobrze technike skoro nie sparujesz?To tak jak uczyc sie strzelac.I uzywac tylko slepaki.
Napisano Ponad rok temu
w ramach to w ramach...Niektorzy nie musza chciec sie sparowac, a ci co chca to maja zwykluy trening. Niestety bede musial wypelnic ta luke bez sparingow na kravce jakimis bokserskimi. Wie ktos moze jak to wyglada na Gwardii??(tzn czy mozna przyjsc i sie poboksowac z kims, bo tam treningi sa za darmo...??) pozdrWiem tylko ze to w ramach oplaty miesiecznej
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem prawdopodobienstwo takiego ataka jest nikle...
Ale może się zdarzyć, np. jak stoisz przy bankomacie (oczywiście nie będzie to samo duszenie, tylko chwyt oburącz za szyję i walenie twoją głową w bankomat).
Napisano Ponad rok temu
A co do egzaminu, zostawiajac na boku rozwazania: "jaki to ma sens" to jak taki egzamin wyglada: okreslona liczba technik, ciwczenia w parach...?
Napisano Ponad rok temu
zwykle duszenie dlonmi.
Moim zdaniem prawdopodobienstwo takiego ataka jest nikle...
Poszukaj w Internecie statystyk zabojstw. Ja nie znalazlem liczb dla Polski, ale przejrzalem pare dla Kanady i kilku stanow w USA... Nie pamietam, czy udalo mi sie cos znalezc z Europy...
Chcialem sprawdzic na ile pokrywa sie z prawda zaslyszana wiadomosc, ze znaczaca wiekszosc przypadkow smierci w bojkach to wynik duszenia.
W owych statystykach kolejnosc byla prawie we wszystkich przypadkach nastepujaca:
1) uzycie broni palnej
2) smierc od noza
3) bicie i kopanie
4) duszenia
Dalej szly inne metody, jak spalenia, otrucia itp. Byl nawet w jakiejs statystyce przypadek uzycia "superglue", ale nie wiem, co on znaczyl.
Ze statystyk nie wynikalo, jak wygladalo samo duszenie. Ale wynikalo, ze duszenia sa dosc popularne (choc o wiele wiecej zgonow nastepuje w wyniku bicia i kopania).
Trudno powiedziec, czy ktos trenujacy nie zastosowal by duszenia dlonmi... Ale wydaje mi sie, ze ktos kto nie trenowal, wlasnie tak w wielu przypadkach bedzie dusil.
Wez kogos znajomego, kto nie trenuje i powiedz mu, zeby Cie udusil. Zobaczysz, jaka metode wybierze.
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem prawdopodobienstwo takiego ataka jest nikle...
Ale może się zdarzyć, np. jak stoisz przy bankomacie (oczywiście nie będzie to samo duszenie, tylko chwyt oburącz za szyję i walenie twoją głową w bankomat).
O wlasnie to jest dobry przyklad pokazania zastosowania np ataku i obrony.
Ludziom poczatkujacym trzeba pokazywac rozne zagrozenia nawet te bezsensowne aby doszli do tego sami ze jaki nie bedzie atak mozna podobna obrone zastosowac.
Czesto obserwuje ludzi ktorzy ladnie wykonuja obrony ktore sie uczyli a na zywca w czasie walki nic nie potrafia zastosowac poniewaz np atakujacy wykonal cos troche inaczej. Robienie dziwnych rzeczy uczymyslenia i tworczosci wlasnej i ma uswiadomic ludziom ze atak jest niewazny a ma sie on zajac wlasna obrona nie wyuczona schematycznie a intuicyjna.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nabór do policji
- Ponad rok temu
-
[b]COMBAT JUJITSU[/b]
- Ponad rok temu
-
Ceny KM
- Ponad rok temu
-
kupię ksiażkę
- Ponad rok temu
-
Sprzęty do ćwiczeń domowej roboty ?
- Ponad rok temu
-
combat 56 gdzie trenować?
- Ponad rok temu
-
Konfrontacja SW w piątek w Wawie
- Ponad rok temu
-
MATERIAŁY SZKOLENIOWE
- Ponad rok temu
-
Walka wręcz WP
- Ponad rok temu
-
Czy w Tychach ... ???
- Ponad rok temu