Trening i zwyczaje mistrzów SW
Napisano Ponad rok temu
Piszmy tu o nietypowych metodach treningowych, anegdotach i przeróżnych ciekawostkach dotyczących znanych ludzi ze świata MA.
Zapraszam Wszystkich do dopisywania kolejnych informacji.
Ja na początek wrzucam Funakoshiego
Pozdrawiam,
M.
Gichin Funakoshi (1868-1957)
Mistrz okinawskiego karate, ojciec współczesnego karate
Przykładał olbrzymią wagę do wzmocnienia swojego ciała. Potrafił np. setki razy uderzać w makiwarę ćwicząc siłę uderzeń...
Ciekawostką są ćwiczenia stosowane przez mistrza dla wzmocnienia nóg. W tym celu nosił on specjalne, odlane z żelaza, wysokie sandały, a za jedno z bardziej przydatnych dla poprawy siły, krążenia i kondycji ćwiczeń uważał... wchodzenie po schodach.
Może więc warto iść za radą mistrza i przy nadarzającej się okazji, mając do wyboru windę i schody, korzystać z tych ostatnich . Możliwości tego ćwiczenia pojawiają się w naszym życiu codziennie
Napisano Ponad rok temu
Mistrz aikido, asystent samego M. Ueshiby - twórcy aikido
W swoim treningu również zwracał uwagę na siłę nóg. Zapytany kiedyś, co zrobić, aby ją zwiększyć, odpowiedział krótko, że wystarczy jeździć na rowerze.
Proste. Warto jednak wiedzieć, że Kobayashi niemal zawsze i wszędzie poruszał się na rowerze. Pokonywał nawet dystanse 1000 kilometrów, jeżdżąc na staże aikido!
--------
Mam nieco więcej, ale nie wszystko na raz
Pozdr., M.
Napisano Ponad rok temu
mój trener jak pokazuje technike i kogos młuci to mówi "bam, bam, bam, bam...." (w zależności ile uderzeń)
pzdr
Napisano Ponad rok temu
mój trener jak pokazuje technike i kogos młuci to mówi "bam, bam, bam, bam...."
- Charlie, to podaj jeszcze kto jest Twoim trenerem i co tam trenujesz, żeby był komplet ;-)
----------------------------
Dziś rzucam kolejną informację o nietypowych metodach treningowych, ale tym razem o zupełnie innym charakterze, historię bynajmniej nie zabawną...
Tetsuo Hoshi
(19??-1947; mistrz Kodokan Judo, później dołączył do Moriheia Ueshiby)
Już jako posiadacz b. wysokiego stopnia 6 DAN w judo, podobno został kiedyś przez Ueshibę rzucony bez najmniejszego wysiłku. Wówczas Hoshi zrezygnował ze swojego stopnia i, zafascynowany sztuką Ueshiby, rozpoczął treningi w jego dojo.
Ten uczeń samego twórcy pokojowej "sztuki walki bez walki" podobno podczas drugiej wojny światowej wykorzystywał w swoim treningu... jeńców wojennych, sprawdzając na nich w okrutny sposób skuteczność swoich technik. Ostatecznie został stracony w roku 1947 - jako zbrodniarz wojenny (informacja pochodzi z książki "Three Budo Masters" Johna Stevensa).
Brrr A z drugiej strony, jeśli cofnąć się wstecz do czasów samurajów, egzekucje na jeńcach nie były w Japonii niczym niezwykłym...
---------
No, kończę, następnym razem postaram się, aby było znacznie weselej.
Pozdr.,
M.
Napisano Ponad rok temu
To tak jak Rosjanie...wykorzystywali jencow jako "kukły". Suworow o tym pisal w jednej ze swoich ksiazek ("Akwarium" bodajze)...ale to tak off topicTen uczeń samego twórcy pokojowej "sztuki walki bez walki" podobno podczas drugiej wojny światowej wykorzystywał w swoim treningu... jeńców wojennych, sprawdzając na nich w okrutny sposób skuteczność swoich technik
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
i cały czas zapraszam Wszystkich do dopisywania różnych ciekawostek z życia znanych postaci SW
------------------------
Skoro Szczepan dotknął tematu Moriheia Ueshiby (dla zachowania porządku podaję jeszcze powszechnie znane daty: 1883-1969), to dorzucę na jego temat jeszcze jedną zabawną historyjkę, niejako rozwijającą pościk powyżej. Ueshiba miał z resztą niezwykle ciekawy żywot i możnaby przytoczyć znacznie więcej podobnych opowiadań.
Ueshiba, gdy właśnie umykał w góry, godzinami niestrudzenie ćwiczył wymachując mieczem. Pewnego razu musiało to zaniepokoić okolicznych mieszkańców, którzy zaalarmowali pobliski posterunek policji - prosząc, aby ta zaaresztowała szaleńca z bronią.
Gdy komendant policji dotarł na miejsce, w owym szaleńcu, Ueshibie, rozpoznał swego dowódcę z czasów służby wojskowej (Ueshiba sam zgłosił się do armii mniej więcej w okresie wojny rosyjsko-japońskiej). Oczywiście puścił go wolno
Napisano Ponad rok temu
Mędrcowie z Bambusowego Gaju
Można powiedzieć, iż kolebką chińskich sztuk walki, określanych wspólnym mianem kung-fu, jest buddyjski klasztor Shaolin. Znaczna większość tzw. stylów zewnętrznych (Wei Jia) własnie stamtąd, bezpośrednio lub pośrednio, wywodzi swoje pochodzenie.
Pewną "konkurencją" dla stylów zewnętrznych stały się z czasem style wewnętrzne (Nei Jia), powstałe w środowisku taoistów, rozwijające się w górach Wudang. Ta historyjka będzie właśnie o taoistach...
Taoizm zakładał "działanie przez niedziałanie" (wu wei). W dużym uproszczeniu chodziło o to, aby nie zakłócać naturalnej harmonii świata i zachodzących w nim przemian, tylko poddać się temu porządkowi. Poprzez pozostawanie neutralnym wobec otoczenia człowiek stawał się cząstką Tao - absolutu... Tak wyglądało podłoże filozoficzno-religijne wewnętrznych stylów kung-fu - to oczywiście w bardzo dużym skrócie, a zainteresowani bez trudu znajdą więcej.
No i przechodzę teraz do wątku głównego . W okresie dynastii Jin (265-420 r.n.e.) isniała grupa taoistów określana mianem "Mędrcowie z Bambusowego Gaju". Uważali oni, iż zachowaniem ludzkim zbyt często kierują rózne normy postępowania, obyczaje, wzorce czy inne uwarunkowania zewnętrzne, w efekcie czego człowiek zatraca swoją prawdziwą naturę. Ich zdaniem tylko upojony do nieprzytomności człowiek zachowywał się w pełni spontanicznie; utraciwszy nad sobą kontrolę postępował w pełni naturalnie...
Podobno "Mędrcowie..." możliwie jak najczęściej upijali się, pozostawając z dala od świata zewnętrznego. Ich wkład w sztuki walki jest trudny do ocenienia, tym niemniej to właśnie taoiści stworzyli kilka bardzo znanych systemów sztuki.
No to co, może po piwku? ;-) . Ale dwa, góra trzy ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Morihei Ueshiba, tworca aikido, wyjezdzal regularnie samotnie w gory na kilka miesiecy, prowadzac skrajnie ascetyczny trening misogi(m.inn. stojac pod kilkunasto metrowym wodospadem), cwiczac bokenem przez wiele godzin bez przerwy, rowniez po nocach na skraju przepasci zeby cwiczyc czucie, ponoc kombinacja tych dwoch rodzajow treningu pozwolila mu na to ze Kami(japonscy bogowie) natchneli go do rozwiniecia aikido...
ascetyczny trening stanie pod wodospadem wszystko pięknie tylko że jak przyjdzie bokser sprzeda mistrzowi pląbe to mistrz zrobi fikołka w tył
moim zdaniem od wielogodzinnego moczenia się czy treningów w śniegu bo o czymś takim też słyszałem można najwyżej dostać rełmatyzmu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Morihei Ueshiba, tworca aikido, wyjezdzal regularnie samotnie w gory na kilka miesiecy, prowadzac skrajnie ascetyczny trening misogi(m.inn. stojac pod kilkunasto metrowym wodospadem), cwiczac bokenem przez wiele godzin bez przerwy, rowniez po nocach na skraju przepasci zeby cwiczyc czucie, ponoc kombinacja tych dwoch rodzajow treningu pozwolila mu na to ze Kami(japonscy bogowie) natchneli go do rozwiniecia aikido...
ascetyczny trening stanie pod wodospadem wszystko pięknie tylko że jak przyjdzie bokser sprzeda mistrzowi pląbe to mistrz zrobi fikołka w tył
moim zdaniem od wielogodzinnego moczenia się czy treningów w śniegu bo o czymś takim też słyszałem można najwyżej dostać rełmatyzmu
Buehehehe idz sie czlowieku pizdnij prawym prostym w lewy posladek ... Kurde niedowartosciowane dzieciaki szukaja miejsca gdzie moga pokazac jacy to oni sa extra i jaki ich styl super. Czlowieku umiesz czytac ? Jak tak to przeczytaj jeszcze raz jak sie nazywa temat ... A potem wyjdz bokserze na ulice zaczep najwiekszego i najbardziej naspidowanego kogsa w dzielnicy i pokaz mu co to znaczy boks i prawdziwa jedyna realna walka uliczna xxx (tu wstaw co cwiczysz).
Normalnie to forum schodzi na psy ... a raczej ludzie, ktorzy tu pisza ...
Ale wsumie dzieki bo rozsmieszyles mnie co jak co ale tematu skutecznosci sie nie spodziewalem w tym watku ... Jak widac wszedzie da sie go wtracic wystarczy jakis niepewny swego dzieciak i troche checi z jego strony ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Scorpio, czy ty rozumiesz o czym ja pisze? Wiesz co to jest misogi? wiesz do czego sluzy? Bo jak nie to polecam googla.ascetyczny trening stanie pod wodospadem wszystko pięknie tylko że jak przyjdzie bokser sprzeda mistrzowi pląbe to mistrz zrobi fikołka w tył
moim zdaniem od wielogodzinnego moczenia się czy treningów w śniegu bo o czymś takim też słyszałem można najwyżej dostać rełmatyzmu
pozdrawiam
Idz sobie do dzialu Ulica z takimi bzdetami jak sprzedawanie pląby.
Napisano Ponad rok temu
mursi
- g.f. podobno zakładał dechę na brzuch i plecy by zwiększyć powierzchnię, właził na dach podczas wichury i katw robił....
- Hirozaku Kobayashi; czytałem opis; mówił tak "pamiętam dwie rzeczy: jaką techniką zamierzałem Go zaatakować, a potem jak podnosiłem się z maty"...
charlie
- mój trener mówi beng, beng, beng... może sią znają
i z rzeczy zasłyszanych. podobno uderzony gość jak traci przytomność to upada na twarz, a jak traci życie to pada na wznak.
do jakiegoś mistrza, którego imienia nie pomnę przylatują na skargę kolesie i mówią, że jakiś jego uczeń dotkiliwie i z wątpliwych powodów pobił kilku gości z innej szkoły. mistrz zapytał: "padli na plecy, czy na brzuch?". "na brzuch" odpowiadają. "eeeeeeeeeeeeeeeeee, to nie mój uczeń"
pozdrawiam
artur
Napisano Ponad rok temu
... Podobno "Mędrcowie..." możliwie jak najczęściej upijali się, pozostawając z dala od świata zewnętrznego. Ich wkład w sztuki walki jest trudny do ocenienia, tym niemniej to właśnie taoiści stworzyli kilka bardzo znanych systemów sztuki...
Hmm... nie wiem czy to ich sprawka :roll: (chociaż wszystko na to wskazuje :wink: )
http://www.budo.net....der=asc&start=0
Jeśli tak to ich wkład w SW jest nie bagatelny i powinniśmy poklon : :wink:
Pozdrowionka :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Historie ta troche przerobiona mozna znalezc w "karate-do" Funakoshiego- jak zreszta kilka innych wesolych historii.do jakiegoś mistrza, którego imienia nie pomnę przylatują na skargę kolesie i mówią, że jakiś jego uczeń dotkiliwie i z wątpliwych powodów pobił kilku gości z innej szkoły. mistrz zapytał: "padli na plecy, czy na brzuch?". "na brzuch" odpowiadają. "eeeeeeeeeeeeeeeeee, to nie mój uczeń"
Napisano Ponad rok temu
zachęciłeś mnie do czytania tej książki. zakładam, że można ją kupić...
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Dostał od Mistrza odpowiedz: " Modliszka nie pada"
Napisano Ponad rok temu
Historie ta troche przerobiona mozna znalezc w "karate-do" Funakoshiego- jak zreszta kilka innych wesolych historii.do jakiegoś mistrza, którego imienia nie pomnę przylatują na skargę kolesie i mówią, że jakiś jego uczeń dotkiliwie i z wątpliwych powodów pobił kilku gości z innej szkoły. mistrz zapytał: "padli na plecy, czy na brzuch?". "na brzuch" odpowiadają. "eeeeeeeeeeeeeeeeee, to nie mój uczeń"
Dokładnie. Ściślej mówiąc, była to rozmowa toczona między Funakoshim a Azato o obronie pewnego karateki przed kilkoma opryszkami. Funakoshi myślał, że to był Itosu, a Azato wyprowadził go z tego błędu. Zarówno Azato, jak i Itosu, byli nauczycielami Funakoshiego...a tego nie wiedziąłem, opisałem tak jak mi ją opowiedziano
zachęciłeś mnie do czytania tej książki. zakładam, że można ją kupić...
pozdrawiam
Książkę "KARATE - DO MOJE ŻYCIE" można bez problemu kupić. W Polsce wydało ją wydawnictwo Diamond Books i jest raczej we wszystkich sklepikach z materiałami i akcesoriami do SW. Czytałem i polecam.
Później wrzucę cosik
Pozdrawiam,
M.
Napisano Ponad rok temu
... Podobno "Mędrcowie..." możliwie jak najczęściej upijali się, pozostawając z dala od świata zewnętrznego. Ich wkład w sztuki walki jest trudny do ocenienia, tym niemniej to właśnie taoiści stworzyli kilka bardzo znanych systemów sztuki...
Hmm... nie wiem czy to ich sprawka :roll: (chociaż wszystko na to wskazuje :wink: )
http://www.budo.net....der=asc&start=0
Jeśli tak to ich wkład w SW jest nie bagatelny i powinniśmy poklon : :wink:
Pozdrowionka :twisted:
Motyllku, czy Ty coś sugerujesz? Ja tam alkoholu w życiu nie piłem :wink: . A przynajmniej nie pamiętam takiego zdarzenia :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
miejscowka na letni oboz jj i bjj poszukiwana
- Ponad rok temu
-
plakat WT! Strzeżcie się!
- Ponad rok temu
-
Treningi przed poludniem
- Ponad rok temu
-
turniej walki w parterze
- Ponad rok temu
-
Panic Mode
- Ponad rok temu
-
Sparingi
- Ponad rok temu
-
Ciężarki
- Ponad rok temu
-
Co i gdzie warto trenować w LUBLINIE ?
- Ponad rok temu
-
Sport czy sztuka?
- Ponad rok temu
-
Jak namowic dziewczyne na SW?
- Ponad rok temu