No, a skoro ma być wesoło, to dziś będzie mocno alkoholowo
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
. Mała opowiastka o tym, jak to drinkowanie zapisało się w historii sztuk walki. Ale po kolei...
Mędrcowie z Bambusowego GajuMożna powiedzieć, iż kolebką chińskich sztuk walki, określanych wspólnym mianem kung-fu, jest buddyjski klasztor Shaolin. Znaczna większość tzw. stylów zewnętrznych (Wei Jia) własnie stamtąd, bezpośrednio lub pośrednio, wywodzi swoje pochodzenie.
Pewną "konkurencją" dla stylów zewnętrznych stały się z czasem style wewnętrzne (Nei Jia), powstałe w środowisku taoistów, rozwijające się w górach Wudang. Ta historyjka będzie właśnie o taoistach...
Taoizm zakładał "działanie przez niedziałanie" (wu wei). W dużym uproszczeniu chodziło o to, aby nie zakłócać naturalnej harmonii świata i zachodzących w nim przemian, tylko poddać się temu porządkowi. Poprzez pozostawanie neutralnym wobec otoczenia człowiek stawał się cząstką Tao - absolutu... Tak wyglądało podłoże filozoficzno-religijne wewnętrznych stylów kung-fu - to oczywiście w bardzo dużym skrócie, a zainteresowani bez trudu znajdą więcej.
No i przechodzę teraz do wątku głównego
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
. W okresie dynastii Jin (265-420 r.n.e.) isniała grupa taoistów określana mianem "Mędrcowie z Bambusowego Gaju". Uważali oni, iż zachowaniem ludzkim zbyt często kierują rózne normy postępowania, obyczaje, wzorce czy inne uwarunkowania zewnętrzne, w efekcie czego człowiek zatraca swoją prawdziwą naturę. Ich zdaniem tylko upojony do nieprzytomności człowiek zachowywał się w pełni spontanicznie; utraciwszy nad sobą kontrolę postępował w pełni naturalnie...
Podobno "Mędrcowie..." możliwie
jak najczęściej upijali się, pozostawając z dala od świata zewnętrznego. Ich wkład w sztuki walki jest trudny do ocenienia, tym niemniej to właśnie taoiści stworzyli kilka bardzo znanych systemów sztuki.
No to co, może po piwku? ;-) . Ale dwa, góra trzy ;-)