
Właśnie mija piąty miesiąc odkąd złożyłem u nich zamówienie. Facet bardzo sprawnie pobrał pieniążki z karty kredytowej, ale z realizacją zamówienia już mu tak sprawnie nie poszło (a chodzi tutaj o całkiem sporą kwotę: 900$). Najpierw wmawiał mi że paczkę wysłał, ale poczta gdzieś ją musiała zgubić, z następną którą (podobno) wysłał też się coś dziwnego stało, później jeszcze obiecywał że prześle kilka mniejszych... Zaś od jakiegoś miesiąca w ogóle przestał odpowiadać na moje maile, nie jestem też w stanie skontaktować się z nim telefonicznie (automatyczna sekretarka albo wyłączony telefon - tak na zmianę).
Wcześniej udało się nam zrealizować dwa większe zamówienia (podobnej wielkości) i nie było z tym jakiś większych problemów. No, ale cóż... Najwidoczniej teraz gostek postanowił zgarnąć tyle kasy ile się da i przejść sobie na zasłużoną emeryturkę. Powoli tracę nadzieję, że uda mi się kiedykolwiek odzyskać tą forsę... ale mogę mu przynajmniej porobić koło :dupa:, prawda?
So, be warned. I nie dajcie się okraść temu skur*ysyno*i.