Skocz do zawartości


Zdjęcie

punkty nie witalne??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

budo_narcyz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1036 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??
w czoło? liberatora nie oglądaliście?

eśli już, to pozostaje tylko dość krótki nóż, tylko powierzchowne cięcia (raczej trudne jeśli przeciwnik się rusza ) i strefy: zewn str uda (ale nie pośladek), zewn str przedramienia, cholera, nic więcej super pewnego nie przychodzi mi do głowy...

no i co się śmiejesz, właśnie o tym była mowa.

mars bez przesady, nagrody darwina też ciekawe rzeczy, ale mowa przeciez o prawdopodobieńśtwach, a nie pewności. tej nigdy nie mamy, nawet bijąc z plaskacza w twarz (no chyba że z otwartej w dupe :) to dosyć bezpieczne)
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??

A nie widziales nigdy zdjecia z nozem wbitym w czolo? :D


A ja np. widziałem film jak w Iranie jakaś sekta derwiszy odprawiała swoje rytuały. M. in. przy pomocy drewnianego młotka wbili jednemu z uczestników nóż w szczyt głowy, wyglądało że wszedł tak gdzieś przynajmniej na 2 cm, trzymał się sztywno. No i on sobie najpierw spokojnie siedział na krześle, nie krwawił, a reszta tańczyła wokół niego, potem wstał i długo tańczył z nimi zanim mu wyjeli noża :-)
Acha, Polak też potrafi. Kiedyś we więzieniach się samookaleczali żeby iść "na szpital" i niektórzy potrafili wbić sobie w środek czoła kilkucentymetrowy gwóźdź aż po łepek. Jest tam jakaś luka pod czy nad szyszynką, gdzie można trafić w wolną przestrzeń pomiędzy półkulami mózgowymi, i skubańcy trafiali. W efekcie szli "na szpital" na ile im się podobało, bo lekarze bali się gwóźdź wyciągać i ograniczali się do doglądania stanu pacjenta. Jak już taki miał dosyć to sam sobie wyciągał ten gwóźdź :)


Wosiu
  • 0

budo_kenjiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1799 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??
8O ja pierdole, ale hardcore! :)
  • 0

budo_mars
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??

mars bez przesady, nagrody darwina też ciekawe rzeczy


Nagrody Darwina nie mają tu nic do rzeczy.

Mars
  • 0

budo_narcyz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1036 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??
ale Twoje opowiastki są precedensowe, tak?
daj spokój to co opowiedziałeś znaczy tam samo mało jak nagrody dawrina. masa ludzi sie zastrzeliła, przy czyszczeniu broni, czy to oznacza że nie należy jej czyścić? Twoje 2 przypadki (z których jeden swoją drogą zasługiwałby na nagrodę...) wcale nie podważają słuszności dyskusji
  • 0

budo_speedoo
  • Użytkownik
  • Pip
  • 14 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Underworld

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??
Nie widze sensu w omawianiu wypadkow gdzie ktos przezyl z dziura w watrobie bo to raczej temat na punkty witalne opisywanie wypadkow gdzie po skaleczeniul sie w palec ktos zaliczyl zejscie 8O ma sens :wink:
  • 0

budo_mars
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??

Twoje 2 przypadki (z których jeden swoją drogą zasługiwałby na nagrodę...)


Narcyz, więcej szacunku dla zmarłych a jeszcze jak ktoś zginął w taki tragiczny i absurdalny zarazem sposób i zostawił żonę i dwójkę dzieci.

A wracając do tematu trzeba dużej wiedzy o anatomii żeby kogoś unieszkodliwić i nie narazić na zejście - proponuję konsultacje z chirurgiem.
Twarz (czoło) jest w miarę bezpieczna jeżeli nie traficie na dużą gałąź tętniczą (chyba małe szanse - znajomy anestezjolog kiedyś mówił że nie miał na swoim oddziale zejścia pochlastanego po twarzy, a po jednym pchnięciu w wątrobę które akurat rozerwało żyłę głowną i owszem). Ale to nie reguła jak widać
Jeżeli chodzi o brzuch - prawa strona (wątroba) jest bezpieczniejsza od lewej (żołądek, śledziona, zagięcie okrężnicy).
Tyle mojej wiedzy.
Co do cięcia łap - jak traficie na kogoś z postu Wosia, któremu życie upłynęło na samookaleczeniach to pochlastana ręka nie zrobi wrażenia - byłem świadkiem.

Mars

PS w dalszym ciągu uważam dyskusję na temat za trochę bezsensowną.
Bo w końcu o co chodzi, mamy się bronić i pilnować żeby nikomu się krzywda nie stała czy kurwa co? Nie wyciągamy noża dla zabawy jak to robią Prusacy ze swoimi szlegerami.
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??

A ja np. widziałem film jak w Iranie jakaś sekta derwiszy odprawiała swoje rytuały. M. in. przy pomocy drewnianego młotka wbili jednemu z uczestników nóż w szczyt głowy, wyglądało że wszedł tak gdzieś przynajmniej na 2 cm, trzymał się sztywno.


Żeby nie było, że coś zmyślam:


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]



Wosiu
  • 0

budo_kobra
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??
Takie umiejetnosci posadaja też jogini. podobno polega to na zmianie stanu swiadomosci, co pozwala kontrolować bezposrednio wszytkie funkcje organizmu, ale do walki na noże to sie raczej nie zda. Nie wydaje mi sie aby w takim transie móc walczyć. Poza tym to są nakłucia i tak w pewne wybrane miejsca, jak komuś rozprujesz brzuch nożem to wnetrzności i tak wypłyna chocby nie wiem jaki był mocny.
  • 0

budo_fraktal0
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 269 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??
Chcecie opinii lekarza ?OK,oto ona.
NIE MA BEZPIECZNYCH STREF.
Zakładając że nie mówimy tu o zadrapaniach 3mm i 0.5mm głębokich.
To jak krwawi rana cięta,kłuta lub czasem np płatowa,tylko połowicznie zależy od rany.Np. upośledzenie krzepnięcia krwi tez miewa smutne dla ofiary noża skutki.A jest dośc częste..
I problem nie tylko w naczyniach krwionośnych-a ścięgna np.? Cholerny kłopot z szyciem,częste zrosty po wygojeniu... Efekt-ograniczona ruchomość kończyny,często trwała.
Nerwy czuciowe. Widzialem kiedyś efekt spotkania podeszwy stopy z nożem-uszkodzone włókna czuciowe i co gorsza troficzne tzn.te odpowiedzialne za ukrwienie (odżywianie tkanek) np. skóry(upraszczam z konieczności)-efekt to trwałe kalectwo.
Zgadzam się z Piterem-nóż w walce to ostatecznośc.Nie wyciągaj,a jeśli musisz użyc noża licz się z tym że ktoś umrze lub zostane kaleką.
Co aby nikogo z nas nie spotkało
pozdro.
fraktal0
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??

Chcecie opinii lekarza ?OK,oto ona.
NIE MA BEZPIECZNYCH STREF.
Zakładając że nie mówimy tu o zadrapaniach 3mm i 0.5mm głębokich.
To jak krwawi rana cięta,kłuta lub czasem np płatowa,tylko połowicznie zależy od rany.Np. upośledzenie krzepnięcia krwi tez miewa smutne dla ofiary noża skutki.A jest dośc częste..
I problem nie tylko w naczyniach krwionośnych-a ścięgna np.? Cholerny kłopot z szyciem,częste zrosty po wygojeniu... Efekt-ograniczona ruchomość kończyny,często trwała.
Nerwy czuciowe. Widzialem kiedyś efekt spotkania podeszwy stopy z nożem-uszkodzone włókna czuciowe i co gorsza troficzne tzn.te odpowiedzialne za ukrwienie (odżywianie tkanek) np. skóry(upraszczam z konieczności)-efekt to trwałe kalectwo.
Zgadzam się z Piterem-nóż w walce to ostatecznośc.Nie wyciągaj,a jeśli musisz użyc noża licz się z tym że ktoś umrze lub zostane kaleką.
Co aby nikogo z nas nie spotkało
pozdro.
fraktal0


Wszystko zgoda. Nie chciałbym, żeby to zostało przyjęte jako przyzwolenie na pochopne używanie noża w walce, ale jednak rzeczy nie są takie proste. Jeden umrze bo się wykrwawi od niegroźnej rany a drugi przeżywa mając rany "musowo" śmiertelne... Podam tylko jeden przykład, niedawno telewizja powtarzała program o kobiecie którą wkręciło między peron a pociąg i w rezultacie obcieło jej jedną nogę w udzie a drugą pod kolanem. Ta druga noga trzymała się trochę na skórze i mięśniach i była wkręcona w koło pociągu. Zanim wyciągnięto kobietę minęło dobrze ponad pół godziny, do pierwszych działań w szpitalu doszło jeszcze dużo później. Cały czas miała przerwane obie główne tętnice nożne. Proszę teraz porównać to ze znaną tu tabelą w punkcie czasu śmierci przy przecięciu tętnicy nożnej...


Wosiu[/code]
  • 0

budo_kamagong
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 127 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Cz-wa/Wrocław/Wa-wa
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??
Ja pird*** co za temat. Czy przypadkiem nie ma on na celu produkowanie chodzących trupów?
Jak zaczynałem bawić się w sztuki walki to fascynowali mnie mistrzowie, którzy pokonywali przeciwnika bez robienia mu żadnej krzywdy. Fajnie wspominam te czasy bo wtedy jeszcze młody byłem :lol: .
Stopniowanie walki nożem może wyglądać tak:
stopień 1: wyciągasz nóż i pokazujesz go przeciwnikowi - przeciwnik ucieka.
stopień 2: stosowany kiedy przeciwnik nie zdecyduje się uciekać - skoro nie zdecydował sie uciekać jest zdecydowany na wszystko i nieważne czy dlatego, że jest młody i nieświadomy czy też naćpany i tu najlepiej moim zdaniem wypowiedział się Kenjiro.

Jeżeli już nosisz nóż to zastanów się czy jesteś świadomy konsekwencji tego i z nimi pogodzony. Chrzanienie bajek o tym, że można kogoś pokonać nie robiąc mu krzywdy jest tylko i wyłącznie próbą uspokojenia samego siebie i wyciszenia tego powracającego pytania:"Czy potrafiłbym zrobić drugiemu człowiekowi wielką krzywde w samoobronie?"
Odsuwając to pytanie to tak jakby ktoś nie chciał iść do lekarza i sprawdzic co to za dziwny guzek wyczuwa w brzuchu. Otóż ten rak wcale nie musi byc złośliwy ale jeżeli jest to ...

Ja mimo wszystko uważam że temat może byszkodliwy i radze początkującym nożownikom przypadkiem nie brać go sobie do serca. Przeczytac i zapomnieć wszystko z wyjatkiem postu, który napisał Fraktal0

Jeżeli ktoś pisze, że pokonał nożem kogoś nie robiąc mu krzywdy to uznam go nie za mistrza tylko za szaleńca i szczęściarza.
Pozdrawiam
  • 0

budo_kobra
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: punkty nie witalne??
Mam znajomego który wykorzystał stopień pierwszy. Walka nożem to też wpływ psychologiczny. Ale to na inny topic. :-)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024