zdawanie egzaminow
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja osobiście uważam, że egzaminy są dobre pod jednym względem- pokazują czy dobrze umiemy dany zakres wymaganych technik. Techniki powinny wychodzić ,,same z siebie", odruchowo, bez zastanowienia. Taka właściwie jest tajemnica sztuk walki-działać odruchowo. Można to wytłumaczyć w sposób bardziej ,,naukowy" - zanim ośrodek pamięci w mózgu odnajdzie wymagany zestaw ruchów do wykonania danej techniki, następnie przekaże ten impuls do ośrodka ruchu, a następnie ośrodek ruchu wyśle impulsy do mięśni mija pewien czas. Jeśli jesteśmy dobrze przygotowani- znamy układy ruchowe na tyle by się nad nimi nie zastanawiać- to zdamy. Jeśli zaś zaczniemy się zastanawiać co zrobić, przeciwnik wykorzysta naszą chwilę zastanowienia i zaatakuje. W mojej sekcji mamy takie udogodnienie, że do nas 3 razy w miesiącu przyjeżdża sensei Piotr Borowski (4 dan Aikido Aikikai viceprezes PFA) . Ponieważ nie zna nas na tyle na ile zna osoby ze swojej sekcji, na examinach ocenia nas bardziej obiektywnie. Dlatego po examinie nadzorowanym przez sensei Borowskiego wiemy, czy rzeczywiście dobrze znamy zakres materiału. Jeśli nie to nas to motywuje do samopoprawy. Tak ja uważam
Właśnie, Arkanis skąd jesteś ?
Napisano Ponad rok temu
Przyznam, że ostatnio byłem świadkiem zdawanie egzaminu przez kilku adeptów tej sztuki walki u znanego instruktora. Powiem, że poziom był marny, techniki wykonywane chaotycznie, słaba kondycja, nienajlepsza znajomość technik. Może miał na to wpływ stres, nerwy i inne czynniki zewnętrzne. Ale o adepci zdawali na wysokie stopnie uczniowskie i powiem szczerze, że podejście do takiego egzaminu bardzo zobowiązuje. Po co podchodzić jak się wszystkiego nie umie, tj. jest się po prostu nieprzygotowanym w 100%. Liczyli może na szczęście, ale starali się jak mogli. I co ? Zdali !
Były co prawda zastrzeżenie od senseia ale udało im się.
Tylko, że na przykład ja osobiście nie chciałbym tak zdać egzaminu na poziomie "pożal się Boże". Tylko po to żeby założyć czarne spodnie
czyzbys byl z lodzi?
Napisano Ponad rok temu
Nie nie jestem z Łodzi.
Napisano Ponad rok temu
Zupełnie inną sprawą jest zaliczanie egzaminów. WIelka komsja (w moim mieście) zalicza wszystkim jak leci, czesto na stopnie 6, 5, 4 kyu zdają jakieś zupełnie przypadkowe osoby i co.... zdają.... z drugiej strony to nasze hobby i nie powinno sie nas męczyć. A z trzecie to chyba nie zabawa tylko BUDO.
Napisano Ponad rok temu
Znajomość formy, kształtu technik nie jest niczym wielkim, można sie tego nauczyć na każdy egzamin powiedzmy do 2 kyu można opanować w icągu jednego miesiąca, oczywiście przy odpoiedniej intensywności treningu. I jaki wniosek z tego - prosty czas jest potrzebny zeby sie upewnic ze naprawde umiesz wykonywać technikę, robisz ją pewnie i nic nie jest w stanie zatrzymać cie przed jej zrobieniem.
No to sie, kurcze, nie zdaze przygotowac...
Sorry, Pajaku, tym razem znowu sobie nie zmienie numerka przed nazwiskiem
Ale niech przynajmniej MOC bedzie z nami 8)
Napisano Ponad rok temu
Znajomość formy, kształtu technik nie jest niczym wielkim, można sie tego nauczyć na każdy egzamin powiedzmy do 2 kyu można opanować w icągu jednego miesiąca, oczywiście przy odpoiedniej intensywności treningu. I jaki wniosek z tego - prosty czas jest potrzebny zeby sie upewnic ze naprawde umiesz wykonywać technikę, robisz ją pewnie i nic nie jest w stanie zatrzymać cie przed jej zrobieniem.
No to sie, kurcze, nie zdaze przygotowac...
Sorry, Pajaku, tym razem znowu sobie nie zmienie numerka przed nazwiskiem
Ale niech przynajmniej MOC bedzie z nami 8)
Czy pomiędzy aikidokami nie winno się mówić niech KI będzie z Wami? 8)
Napisano Ponad rok temu
A w chwilach wscieklosci mowmy: KI ci w oko :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Dosadnosc nam chyba wystarczy :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
watpliwosc, brak wiary i motywacji
- Ponad rok temu
-
Cechy aikidoki ;)
- Ponad rok temu
-
Darek Zieba - 4 dan
- Ponad rok temu
-
Hakama składać czy nie?
- Ponad rok temu
-
Seagal w Japoni 1974
- Ponad rok temu
-
Pszczyńska Sztuka Walki
- Ponad rok temu
-
Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei
- Ponad rok temu
-
Czy rozmiar ma znaczenie? ;)
- Ponad rok temu
-
Sankaku Maru Shikaku
- Ponad rok temu
-
(ebook) Aikido The Art Of Fighting Without Fighting
- Ponad rok temu