Skocz do zawartości


Zdjęcie

Walka z psem w Kaliszu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

budo_slaw
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 437 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Walka z psem w Kaliszu
Agresywny amstaf dotkliwie pogryzł na ulicy mieszkankę Kalisza i jej psa. Kobieta broniąc się przed czworonożnym napastnikiem, śmiertelnie ugodziła go nożem.

Tragedia rozegrała się wieczorem 26 stycznia pod blokiem przy ul. Nowy Świat w Kaliszu. Kobieta wychodziła z mieszkania, w którym mieszka jej matka i brat. - Przyjechał po mnie mąż z synem i naszym psem rasy malamut - mówi kobieta. - Otworzyłam tylne drzwi auta i chciałam wpuścić go do auta. W tym momencie potężny amstaf rzucił się na mojego malamuta. Chwycił go za gardło, powalił na ziemię. Gdy próbowałam go ratować, złapał i mnie za rękę.

Zero reakcji

Kobieta zaczęła krzyczeć: zabierzcie ode mnie tego strasznego psa. Stojący obok mąż zaczął kopać amstafa, żeby go wystraszyć i odgonić. Niestety, to nie skutkowało. Po chwili ktoś z mieszkańców bloku podał mu gruby kołek.

- Zacząłem z całej siły okładać amstafa kołkiem - mówi mężczyzna. - Nie przyniosło to żadnego efektu, tak jakbym bił w krawężnik. Zero reakcji. Nawet na moment nie puścił swych ofiar. W życiu nie widziałem tak agresywnego psa. Wszelkie zabiegi, żeby psa przegonić nie skutkowały.

- Czułam, że za chwilę odgryzie mi rękę, krzyknęłam więc do mamy: rzuć mi nóż - mówi kobieta. - Proszę mi wierzyć. Nie chciałam zabić tego psa. Chciałam go tylko zranić, żeby się wystraszył i uciekł.

Pomoc dzielnicowego

Rzucony z okna domu nóż upadł przy wołającej rozpaczliwie o pomoc kobiecie.

- Gdy pchnęłam go pierwszy raz, w ogóle nie zareagował - twierdzi kalisznka. - Gdy pchnęłam go ponownie, znowu nie zareagował. Później poszły kolejne ciosy. Nie pamiętam ile razy je zadałam. Po którymś z nich amstaf wreszcie puścił moją rękę. Kawałek odszedł i padł na ziemię. Po chwili zjawił się dzielnicowy. Na sygnale odwiózł mnie na pogotowie ratunkowe.

Amstaf zdechł. Martwego psa, decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii, przewieziono do specjalistycznego instytutu w Poznaniu w celu wykonania badań. Wykażą one, czy czworonóg nie był chory na wściekliznę. Pies odgryzł kobiecie kawałek palca prawej ręki, a w kolejnym ścięgno. Kobieta ma także rany szarpane dłoni oraz nogi w okolicach kolana. Ucierpiał również malamut, który m.in. ma naderwane ucho. Zdaniem lekarza weterynarii, życie psu uratowała gęsta sierść i pokaźna grzywa......

za wp.pl
____________________________________________________________

to gdyby ktos mial watpliwosci po co nosic noz (albo giwere).....na takie pieski takie wynalazki jak palki, gazy etc....mozna sobie

jedyne wyjscie to rozlaczyc CPU od zasilania
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
http://www.forum-kul...showtopic=64045 :roll:
  • 0

budo_slaw
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 437 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
ups.....nie zajrzalem na ulice...w takim razie do kasacji temacik...drogi modzie
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
Ku.... do czego doszlo "walka z psem" w dziale o broni. Pies to tez bron ? Biala bron ? Czy BRON RADOM to tez zakazane. Idac tym tokiem myslenia zacznijmy unikac wszelkich Broni (Bronislaw): Moze walke z Bronia tez zamiescimy w tym dziale. Bronka fajna dupa jest. Na koniec skoro juz o psach pisza znaczy ze caly ten dzial schodzi na psy. :)
  • 0

budo_mateusz wilk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 722 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa/Krakow/Paryz

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
spajk: a tak w ogole to o co ci chodzi 8O
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
Chodzi o to ze pies nijak mi do tego dzialu nie pasuje. Nie wiem czy psa mozna tez kwalifikowac do dzialu o walce bronia :?:
  • 0

budo_yak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1087 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
czy noz jako bron ci bardziej pasuje?
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
spajk..kiedy ostatni raz na tym forum zmierzyles sie z jakims powazniejszym problemem?
bo narazie to markujesz forumcombat:)
  • 0

budo_jani
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 609 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom 7

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
Przecież chodziło o "skuteczność" wyżej wymienionych narzędzi (nóż, kij) pod kątem zadawania obrażeń psu.. więc zdaje mi się że temat na miejscu... kurde nie wiem Spajk gubię się w twoich skrótach myślowych ;)
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
zmagam sie z nimi na codzien . Dziwne ze nikt tego nie zauwaza
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Walka z psem w Kaliszu
zauwazyłem spajk zauwazyłem.
zwłąszcza z narcyzmem i debilozą forumowiczów..ale jakos nie kojarze zebys zabrał głos w jakies dyskusji w powazny sposob..
powiniees zostac barmanem w dziale knajpa:)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024