Skocz do zawartości


Zdjęcie

Poraszka na ulicy a regularne treningi....


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

budo_tyson
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 131 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Mam pytanko?
Czy sądzicie, że wpierd...l na ulicy po dłuższym okresie uprawiania np. TKD może wpłynąć mocno na psychikę kolesia? Czy może się załamać, przestać ćwiczyć, czy raczej zmobillizuje go do intensywniejszych treningów, zmiany stylu.
Wydaje mi sie, że tu liczy się psychika, którą każdy ma inną, jednak nie jestem pewien.
Co wy na to?
Miał ktoś taki problem bo ja tak!!!!!!
  • 0

budo_chriser00
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 774 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sosnowiec

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
ja sadze ze napisanie takiego posta powinno wplynac na prace nad ortografia
  • 0

budo_tora
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 833 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Calimshanu

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....

Mam pytanko?
Wydaje mi sie, że tu liczy się psychika, którą każdy ma inną, jednak nie jestem pewien.
Co wy na to?
Miał ktoś taki problem bo ja tak!!!!!!

E tam, mi sie wydaje ze w takiej sytuacji ktos kto trenuje TKD poprostu zda sobie sprawe ze albo nie za bardzo sie staral na treningach albo cwiczy u zlego trenera, mnie by to w "kaszdym" :) razie jeszcze bardziej zmobilizowalo do treningu aby więcej nie poniesc "poraszki" :) na ulicy.
  • 0

budo_kane
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 752 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Ten kto po takiej "porazce" zalamal sie.....po prostu nie nadaje sie do trenowania ma . Tu liczy sie determinacja = "wlali mi raz , wlali drugi ale w miedzy czasie caly czas ciezko trenuje, zebym za trzecim razem to juz ja byl gora " tak powinien myslec prawdziwy fighter :twisted:
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
A w jakiej sekcji cwiczysz tkd?
Ile masz lat?
Ile wazysz?
Ilu przeciwnikow?
Ile czasu trenujesz?
  • 0

budo_tora
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 833 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Calimshanu

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....

A w jakiej sekcji cwiczysz tkd?
Ile masz lat?
Ile wazysz?
Ilu przeciwnikow?
Ile czasu trenujesz?

Kto?
  • 0

budo_tyson
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 131 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Chriser00,
czy zdażyło ci się kiedyś dostać, poprostu czy ktoś ci doje....ł w tranwaju, na ulicy wracając ze sklepu, zakładam że nie! i dziwisz się czemu pytam co?
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....

Kto?

tyson. Pisze ze mu dojebali a cwiczy pare lat. Wiec ja sie pytam:

A w jakiej sekcji cwiczysz tkd?
Ile masz lat?
Ile wazysz?
Ilu przeciwnikow?
Ile czasu trenujesz?

Bo jak ma 14 lat, 55kg, 10 przeciwnikow i cwiczy 2 lata to ... sam rozumiesz. A jesli jest inaczej to moze to cos z klubem nie tak :?
  • 0

budo_brisban
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1132 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:I znow wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Klub ani styl za czlowieka nie bedzie walczyl. Tu liczy sie psychika i juz.
  • 0

budo_scorpio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 326 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....

Klub ani styl za czlowieka nie bedzie walczyl. Tu liczy sie psychika i juz.


bosze znowu taki głupi txt więc może nie zapisywać się na sztuki walki tylko ten czas poświęcić na psychologa to wzmocni nam psychike a ona przecież najważniejsza majk tajson ma przecież słabą psychike bierze leki antydepresyjne itp a myśle że wielu ludzi o mocnej psychice nie chciało by się z nim bić gołota też ma słabą psychike a raczej nikt nie uprawiający sztuk walki by go nie pokonał
mike i gołota ćwiczą boks i dzięki temu mają wyrobione pewne nawyki są silni i szybcy i nie można w tym przypadku powiedzieć że "styl za człowieka nie bęszie walczył " bo będzie sądzisz że gdyby mike trenował capoiere albo balet to nie było by różnicy??
pozdrawiam
  • 0

budo_batonn
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 226 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ciechanów

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Wogóle jakie wy porównania dajecie :)
  • 0

budo_brisban
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1132 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:I znow wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Tak scorpio ty wiesz lepiej.
  • 0

budo_scorpio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 326 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....

Tak scorpio ty wiesz lepiej.


napewno lepiej od ciebie
  • 0

budo_brisban
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1132 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:I znow wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
No przeciez napisalem czego jeszcze chcesz ?
  • 0

budo_zyxwu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 172 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ciechanów

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Według mnie, to jak widzisz, że sytuacja na ulicy jest nieciekawa np. ty jeden a ich pięciu strzałka i nogi, chyba , że nie masz wyjscia to walić jakąś prostą i skuteczną technikę, żeby sobie drogę utorować i dalej jak w przypadku pierwszym czyli też w nogi. Ale wydaje mi się, że jak ktoś regularnie trenuje to ma większe szanse na wyjście z tego cało, niż ktoś, kto w ogóle nie trenuje. Jak już musisz uciekać to masz przynajmniej kondycję, żeby pognać sprintem te kilkaset metrów, a przy walce też masz większe szanse, bo chyba nawet największy leszcz coś z treningu zapamięta.
  • 0

budo_xr1
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Montreal

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Umiejetnosci i kondycha jeszcze niczego nie gwarantuja :) bo jesli ktos ma faktycznie psychike dosc mieka to spanikuje - zdarza sie.Wlasnie to jest problematyczne ze wiele czynnikow ma wplyw na taka sytuacje... :D nie zapomne np jak znajomek ktory niczego nie cwiczy i nie wybija sie sponad tlumu zostal gdzies przyparty do muru i zazadano od niego komorki.. napastnikow bylo 3 - koles tak sie wpienil ze jednemu rozwalil nos.Reszta doslownie zglupiala stali i nie wiedzieli co robic bo pewnie niewiele osob sie broni.. kumpel dal noge a oni nic :) ot kolejny dziwaczny przyklad z zycia wziety hehe

Pozdro :D
  • 0

budo_jusi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1499 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa-Tarchomin

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....

ja sadze ze napisanie takiego posta powinno wplynac na prace nad ortografia

:lol:
  • 0

budo_puczek82
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Włodawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Do rezygnacji z trening nie powinno ale moze się przyczynić do zmiany stylu jak walka by sie zakończyła w parterze!!!!!!
  • 0

budo_kazama
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 473 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia/Warszawa/Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
Najwazniejsza jest ponoc psychika na ulicy, nawet jak ktos dobrze walczy ale psychika mu siadzie (wkoncu ulica to nie trening dochodzi do tego stres, wieksze ryzyko itp itd) i mozna dostawac w ryj pomimo tego ze na tr. dobrze idzie. Tez chyba sa po to psychologowie w sportach zawodowych, aby zawodnikom spycha nie siadala...popieram Brisbana :)


Ja bym z takiego powodu raczej nie zrezygnowal (chyba ze by mnie tak polamali zebym cwiczyc nie mogl :lol: :lol: :lol: ), poniewaz nie cwicze po to aby moc sie bronic na ulicy, nie mam w tym zbyt duzej motywacji.

Wydaje mi sie ze to jets kwestia indywidualna, jeden sie zalamie, ktos inny sie mzobiluzuje.

W kazdym razie przed rezygnacja z treningach zmienilbym sekcje, albo styl (jesli w drugiej sekcji zajecia sa podobne) i dal sobie druga szanse, bo moze tez tak byc ze te pierwsze nie bylo dla mnie... .
  • 0

budo_djimpreza
  • Użytkownik
  • Pip
  • 29 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Poraszka na ulicy a regularne treningi....
co do spraw ulicy to roznie bywa ja tam staram sie nie pakowac w dymy no bo po co warto przemyslec czy wogole wrto sie wdawac w dym czy lepiej odstapic np:. ta komore i wyjsc calo bo co z tego ze ktos jest jakims np tkd masterem jak na ulicy wiele przypadkow jest losowych i czasem nie do przewidzenia np:. jeden znajomy byl niezlym wymiataczem tyle ze trenowl capoiere i kiedys go zul z nozem zaczepil oczywiscie zula skosil z nog niestety niefortunnie sie zlozylo ze zul jak wywijal orla zacial go w krtan no i skutki oczywiste gosc nie mowi tak ze oprocz psychiki ja sadze ze warto sie czsem zastanowic w co sie zamierza wpakowac pozdrawiam i niech moc bedzie z wami...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024