To są wyjątki o których kręcą filmy i piszą książki. I oni nie walczą na noże, a zabijają tak, żeby nic nie zagrażało ich bezpieczeństwu. A nawet psychopatę można zastraszyć, on lubi zabijać, ale nie lubi się narażać.jest sporo psychopatow, wariatow ktorzy nie tylko ze nie beda odczywali "straty moralnej" po zabiciu kogos ale jeszcze sprawi im to ogromna satysfakcje i jak najszybciej beda chcieli to powtorzyc.
punkty witalne
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale jak zaśniesz nad szachownicą to możesz stracić wzrok (o króla i hetmana).tertio - to ja sie przerzucam na szachy... przynajmniej tam można mieć jakieś szanse
A mnie kiedyś dziewczyna powiedziała: "dla mnie to tylko endokrynolog jest prawdziwym lekarzem bo musiał nauczyć się wszystkich działów medycyny a i ginekologii też musiał liznąć."ale jakieś pojęcie mam o walce wręcz (boks, zapasy, kravka itd. liznąłem ich troche)
Od razu zacząłem żałować, że nie zostałem lekarzem endokrynologiem
Napisano Ponad rok temu
a lizanie to miłe zajęcie:D
Napisano Ponad rok temu
tutaj sa punkty witalne wg systemu sayoc....
z tego co zrozumialem, to sa punkty dla noza trzymanego w lewej jak i prawej rece..
tylko jakis slownik medyczny angielsko polski by sie przydal...
Napisano Ponad rok temu
a zauwazyles, ze sobie wlasnie odpowiedziales na pytanie "no to czego sie w koncu uczyc?"http://www.sayoc.com/articles/instructoroutline.php
tutaj sa punkty witalne wg systemu sayoc....
z tego co zrozumialem, to sa punkty dla noza trzymanego w lewej jak i prawej rece..
tylko jakis slownik medyczny angielsko polski by sie przydal...
angielskiego sie bracie ucz... to Ci sie w zyciu przyda NA PEWNO
Napisano Ponad rok temu
http://www.sayoc.com/articles/instructoroutline.php
tutaj sa punkty witalne wg systemu sayoc....
z tego co zrozumialem, to sa punkty dla noza trzymanego w lewej jak i prawej rece..
tylko jakis slownik medyczny angielsko polski by sie przydal...
TO NIE SĄ PUNKTY WITALNE, tylko punkty z jednego z drilli.
w rzeczywistości cięzko jest zaplanowac atak tak, aby cięzko nie zranić. Przeciwnik się rusza, ty się ruszasz, jest ciemno, często atakujesz na wyczucie. Nie wiem, jak w tej sytuacji dokładnie przewidzieć skutki. Pozostaje zawsze pewien margines.
Napisano Ponad rok temu
pierwszy. sytuacja w ktorej atakuje nas kilku napastników, njiezaleznie czy wierzymy w cuda czy nie, załózmy ze ktos nas szantazuje z nozykiem, udaje nam sie go przechwycic.
odrzucamy przeciwnika, i jezeli atakuje nas drugi napastnik, nawet z nozem, to my tez juz mamy nozyk. (proste Kreverskie rozumowanie)
ty masz nóz, ja mam nóz, ale mój jest wiekszy i umiem go uzyc.
drugi powód- Żydki (bez obrazy, z szacunkiem) powiedzieli.
jezeli dales sie trafic raz. nie daj sie trafic drugi raz. jezeli dales sie trafic drugi raz nie daj sie trafic trzeci.
dlatego warto nie dac sie trafic nawet za pierwszym i wykorzytsac wiedze z treningów walki nozem zeby wiedziec jak napastnik zaatakuje itp.
im wiecej odbytych walk z roznymi przeciwnikami na roznym poziomie tym latwiej wyciagnac spostrzezenia.
to tyle.
i wlasnie dlatego jestem za walka na noze.
amen
Napisano Ponad rok temu
ja uwazam ze walke nozem nalezy trenowac z kilku powodów.
pierwszy. sytuacja w ktorej atakuje nas kilku napastników, njiezaleznie czy wierzymy w cuda czy nie, załózmy ze ktos nas szantazuje z nozykiem, udaje nam sie go przechwycic.
odrzucamy przeciwnika, i jezeli atakuje nas drugi napastnik, nawet z nozem, to my tez juz mamy nozyk. (proste Kreverskie rozumowanie)
Jak to czytam , to widzę, że "proste Kreverskie rozumowanie" sprowadza się do jednego z praw Murphy'ego
"Nie wierz w cuda, polegaj na nich"
Napisano Ponad rok temu
nie polegam na cudach:)
ani na wibrujących ciosach:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wydaje mi się,że dla noża wszysktie cele są dobre, ale są też cele "lepsze"(tętnice, ścięgna i reszta, której nie będę powtarzał po przedmówcach)
Poza tym nie chodzi o to, by nie trenować walki nożem, bo zawsze to zwiększa w jakiś sposób swoje szanse, ale mimo ilości n godzin na treningu zawsze może nas jakiś lamus za pomocą szczęśliwego cięcia lub pchnięcia...
Napisano Ponad rok temu
pomyśl, co się stanie, jak pchniesz gościa za słabo, a on akurat odda w dobre miejsce...
Liczenie na śmierć lub obezwładnienie przeciwnika pierwszym lepszym cięciem/pchnięciem ma się nijak do rzeczywistości.
Jeśli już coś wyjąłeś, to używaj. nie chcesz używać, nie wyjmuj i nie ma sprawy.
ścięgna jako lepsze cele.....ło Boże...
Napisano Ponad rok temu
Mówiąc,że każdy cel jest dobry nie miałem na myśli zamknięcia oczu i walenia gdzie popadnie, "bo każde drśnięcie jest dobre, śmiertelne lub obezwłasniające", bo wiadomo że tak nie jest
Jednak bardzo często odpowiednio głęboko zadane pchnięcie lub cięcie nie wchodząc "idealnie w punkt" może załatwić gościa.
A życie zna wiele przypadków osób, które mimo iż powinny być trupami to dawali sobie radę, jak gdyby nigdy nic. Zależy to od determinacji przeciwnika, poziomu adrenaliny i wielu innych nieprzewidywalnych czynników...
Napisano Ponad rok temu
Moze ktos na nie odpowiedziec ?
Napisano Ponad rok temu
A poważniej to myślę, że te dane są po pierwsze przybliżone, a po drugie... 2 czy 5 sekund to w tym przypadku niewielka różnica, żeby nie powiedzieć żadna.
K.
Napisano Ponad rok temu
to zasadnicza róznica.
swoją drogą ciekawe jak on to ustalał kiedy tworzył tabele:)
Napisano Ponad rok temu
nie zmienia to faktu ze jest to nieodnotowane pytanie, na ktorym mozna sie skupic.
zgadzam sie zKrzysiem, ze jest to baaardzo ogólnikowe. chodzi mi o wyliczenie sec. ktore wiele niezmieniaja
Napisano Ponad rok temu
Z tego co piszesz (Dragon) wynika, ze jak wyskoczy na Ciebie dresik, kaze oddac komorke i wyjmie sprezynke za 8,50 z ruskiego rynku, co mu sie polamie jak trafi na zamek od kortki, to ty go bedziesz cial po aorcie,, po twarzy etc. Ja rozumiem, ze nalezy znac punkty szczegolnie narazone (witalne), ale chyba po to, zeby w nie NIE udezyc. Czas samurajow sie skonczyl, nikt raczej nei poluje znozami - najczesciej nimi straszy, a po zacieciu w reke boi sie...
Napisano Ponad rok temu
II swiatowa.jaka wojna???
cos mi sie popier***, bo wydawalo mi sie, ze tabelki sa na Angolach oparte.
sorka.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Grupa treningowa W 3City!
- Ponad rok temu
-
Strzelanie w warszawie
- Ponad rok temu
-
rozne szkoly walki nozem
- Ponad rok temu
-
Ustawa o broni i amunicji - wg stanu prawnego na 01.01.2004
- Ponad rok temu
-
Slowo na niedziele
- Ponad rok temu
-
Iaido a iai-jutsu ??
- Ponad rok temu
-
czy tej strony juz nie ma???
- Ponad rok temu
-
aikido, tai-chi czy kenjutsu?
- Ponad rok temu
-
Urzadzenia startowe
- Ponad rok temu
-
jaka bron wybrac do treningu w klubie??
- Ponad rok temu