
Nie chce szukac innego dojo, chce szukac z nim pojednania, bo mi wstyd i go szanuje, ale on nawet na mojego maila z przeprosinami nie reaguje...
Ma racje, cholera, moja wina... Napiszcie do niego w moim imieniu, zadzwoncie (wszystkie kontakty sa na stronie Kazoku) broncie mnie, bo zaczne szukac innego dojo, a po co????
Drogi Moderatorze, Adminie, i wszyscy moi przyjaciele, przekonajcie go, ze nie warto trzymac w sobie urazy...
Przepraszam Cie sensei Rafal na ogolnopolskim FORUM BUDO
To jeszcze za malo




