35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szczepan]

Mozecie sobie tutaj obejzec co sie dzieje z kendoka, ktory traci shinai

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ech, gdzie sie podzialy stare, dobre SW :wink:

[budo_jani]

No rzeczywiście.... ale kendo w końcu uczy chyba tylko poslugiwania sie shinai............ nie mniej troche to dziwnie wyglada....... ale tak wogóle to ładne wytrącenie.....:)

[budo_azver]

Nie znam się na kendo ani na shinai. Ale kolesiowi udało się ten trik chyba tylko, dlatego że shinai nie jest gładki na ostrzu, tylko ma jakieś tam sznurki i wypustki. O które właśnie koleś zahaczył wybijając mu miecz.

[budo_graframolo]

To bylo ladne. Ale zdecydowanie nie udalo mu sie to przez zachaczenie. Koles najpierw Wprowadzil miecz przeciwnika w narzucony przez siebie ruch okrezny i gdy wyczul moment oslabienia badz skrzyzowania rok lub zerwania kontaktu i oslabienia koncentracji docisnol swuj shinaj przyspieszajac i wykorzystujac slaby punkt. Tak mniejwiecej tlumaczyl to nam sansei gdy zrobil cos podobnego na treningu (na fukuroshinaje)

[budo_martius]

Mozecie sobie tutaj obejzec co sie dzieje z kendoka, ktory traci shinai

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ech, gdzie sie podzialy stare, dobre SW :wink:

To calkowicie o niczym nie swiadczy co sie z nim dzieje bo to zawody a nie realna walka.
No chyba ze przyjmiemy zasade ze np na zawodach judo jak rzut komus nie wychodzi to ma wyjac zza plecow siekiere

[budo_azver]

To bylo ladne. Ale zdecydowanie nie udalo mu sie to przez zachaczenie. Koles najpierw Wprowadzil miecz przeciwnika w narzucony przez siebie ruch okrezny i gdy wyczul moment oslabienia badz skrzyzowania rok lub zerwania kontaktu i oslabienia koncentracji docisnol swuj shinaj przyspieszajac i wykorzystujac slaby punkt. Tak mniejwiecej tlumaczyl to nam sansei gdy zrobil cos podobnego na treningu (na fukuroshinaje)

hmmm...ciekawe. Ale obawiam się że w kenjutsu by to nie przeszło.

[budo_graframolo]

Dlaczego?

[budo_martius]

hmmm...ciekawe. Ale obawiam się że w kenjutsu by to nie przeszło.

No na japonskeij znam sie bardzo malo ale jesto to tez stosowane (ta sama zasad wyglada ciut inaczej) w szermierce europejskiej i wychodzi - oczywiscie jak ktos wie co ma byc zrobione to na nim sie raczej nie wykona ale to normalne.

[budo_szczepan]

Ale kolesiowi udało się ten trik chyba tylko.

To nie jest zaden trick. To normalna technika walki w kendo i w ogole w szermierce roznych narodow.

A co ciekawe, obaj kendocy maja po 8 danie, wiec nie moze byc mowy o tym, ze ktorys nie znal tej techniki
Z ta bezradnoscia, to chodzilo mi o postawe tego co stracil shinai, stal przez pare sekund bezbronny, jak skamienialy nie wiedzac co ze soba zrobic....zero zanchin....

[budo_martius]

tez bym zdebial jak tak by sie moja walka zaczela

[budo_niedziel]

Ale co od niego chcecie? Zeby na miecz sie rzucil ?
Stracil bron w nie dziwie mu sie, ze tak sie zachowuje. Gdyby to nie byly zawody(pomijajac to ze na ulicy na miecze sie nikt nie nap...ala) to pewenie by uciekal.

[budo_graframolo]

U nas sansei podczas sparinguw na fukuroshinaje ma zapasem tanto cwiczebne, gdy kiedys zastosowal przechwyt i zabral mi muj miecz durzo nie myslac chwycilem jego tanto (prawie sie podstep udal-prawie bo bylem za wolny i normalnie to ja bym zginol :wink: )

[budo_azver]

Dlaczego nie widzę tego w kenjutsu? Ponieważ każdy szermierz który kojarzy co się dzieje, nie pozwala kręcić własnym mieczem, tylko od razu wraca do linii centralnej i przy okazji odcina napastnikowi rękę. Wybijanie miecza fajna rzecz - wertykalnie i horyzontalnie. Ale do przodu... Kolesie maja po 8 danie !! jak bym miał 8 dan i stracił w taki sposób miecz to też by mnie zamurowało. :drinking:

[budo_marcin954]

też bym stał i sie patrzał jak mi kto miecz z rąk wytrącił, potem bym pewnie zginął, więc o co sie go czepiac co miał robić, uciekać :?

[budo_graframolo]

A jak trafiasz na silniejszego przeciwnikaktury kreci twoim mieczem to co zrobisz? powiesz mu "ej niekrec ja niewidze tego w kenjutsu!"

[budo_martius]

Dlaczego nie widzę tego w kenjutsu? Ponieważ każdy szermierz który kojarzy co się dzieje, nie pozwala kręcić własnym mieczem, tylko od razu wraca do linii centralnej i przy okazji odcina napastnikowi rękę. Wybijanie miecza fajna rzecz - wertykalnie i horyzontalnie. Ale do przodu... Kolesie maja po 8 danie !! jak bym miał 8 dan i stracił w taki sposób miecz to też by mnie zamurowało. :drinking:

Kazdy bokser dobrze zna obrony przed prostymi ciosami a niejeden inkasuje w czasie walki i niewazne jest ze na ringu wystepuja dwie slawy - kazdy z nich zarobi kilka strzalow.
Walka dwoch super judokow tez nie wyglada za ladnie ale od czasu do czasu trafiaja sie takie sytuacje ze kazdy poczatkujacy sie dziwi w jaki sposob np byly mistrz swiata tak ladnie wylecial w gore

[budo_redakcja budojo]

[
Kazdy bokser dobrze zna obrony przed prostymi ciosami a niejeden inkasuje w czasie walki i niewazne jest ze na ringu wystepuja dwie slawy - kazdy z nich zarobi kilka strzalow.
Walka dwoch super judokow tez nie wyglada za ladnie ale od czasu do czasu trafiaja sie takie sytuacje ze kazdy poczatkujacy sie dziwi w jaki sposob np byly mistrz swiata tak ladnie wylecial w gore

Święte słowa, podobnie w sumo w każdych rozgrywkach jest kilka takich cudo-walk, aż miło popatrzeć a przecież zawodnicy o sobie i o technice wiedzą wszystko.

[budo_kendoka]

Ta technika nazywa się Maki (zresztą słychac jak komentator o tym mówi) i jest to normalna technika w kendo, której celem nie jest wytrącenie miecza przeciwnika z ręki lecz usunięcie miecza z linii centralnej żeby mieć otwarty men(głowa) lub kote(ręka) jednakowoż czasami zdaża się, że przeciwnik traci miecz (zwykle przez nieuwagę). Aha! Maki nie ma nic wspólnego z "wypustkami i sznureczkami" na shinai. Ktoś tu pisał o powrocie do linii centralnej... Tak, własnie kiedy próbujesz to zrobic to najczęściej zdarza się wytrącenie (przy założeniu, że technika została wykonana prawidłowo a dodam, że maki nie jest łatwe). Z doświadczenia wiem , że jeśli ktoś umie maki to jest to bardzo skuteczna technika. Co do kenjutsu i maki, zakładam , że chodzi o walkę kataną... Wykonanie DOBREGO maki kataną jest tak samo trudne jak shinaiem a pewnie wytrącenia zdażałyby się częściej ze względu na krzywiznę (po prostu łatwiej jest w odpowiednim momencie "podhaczyć" odpowiednie miejsce )... Co do tego co stało się "po". Właśnie dlatego , że goście mają po 8 danie to pozornie nic się nie dzieje. Normalnie na zawodach dopóki miecz nie spadnie na ziemię i nie ma komendy przerywającej można jeszcze strzelić punkt. Najczęściej, koleś bez miecza rzuca się do przodu żeby skrócić dystans a drugi młóci na oslep żeby trafić... Ci goście mają świadomość tego , że to jest jednak walka i dlatego czekaja na swoje reakcje z tym, że to ten z mieczem kontroluje sytuację jednocześnie ciągle jest czujny na zagrożenie ze strony pozornie niuzbrojonego przeciwnika... To jest walka, zawody itp nie mają tu nic do rzeczy... Zresztą sam do końca nei umiem tego wyjaśnić. Rozumiem dokładnie co się dzieje z tymi typkami i po co robią to co robią ale ciężko mito wyjaśnić ... To trzeba poczuć...

[budo_redakcja budojo]

Tak Tak,
ta technika nazywa się maki i mozna ja bez trudu odnaleźć w kata wielu szkół kenjutsu, dlatego jej obecność w kendo nie powinna nikogo dziwić.
A jeśli ktoś ćwiczy kenjutsu i nie zna tej techniki to powinien ten brak szybko uzupełnić.

[budo_szczepan]

Kendoka, noe nie wiem, dla mnie wyglada, ze ten co stracil shinai stoi bezradny i zszokowany, jakos nie moge doipatrzyc sie u niego nawet 10 gramow zanchin...