24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_quantyzator]

W waszej kieszeni
Bardzo mnie ciekawi ile czasu bawicie się swoimi nowymi zabawkami ja w maju kupiłem - pod wpływem tego forum CRKT M16-12z i już po kilku miesiącach zastąpił go KERSHAW Scalion nie to żeby CRKT się zniszczył poprostu mi się znudził i obecnie leży sobie na półce teraz planuje zakup BOA (ten speed safe ) macie to samo czy tylko ja jestem skrzywiony

[budo_jarek]

Zamieniłeś M16 na Scalliona ? Jakoś nie rozumiem co tobą kierowało. Te noże, jakoś ze sobą cieżko porównać czy zakwalifikować do podobnej grupy noży, no ale...
A co do ewolucji to jest normalne, co jakiś czas zmieniasz noże i to jest i musi być normalne. Większość ludzi na tym formum ma po kilka jak nie kilkanaście noży i wcale nie uważa tego za liczbę przesadzoną Wiem po sobie

[budo_quantyzator]

Kiedy kupiłem M16 byłem zupełnie zielony podobało mi się tanto a cena była przystępna dlatego go kupiłem jednak jako edc najzwyczajniej w świecie się nie sprawdził ciężar szlif no i to tanto dlatego wymieniłem go na Scaliona to już zupełnie inna bajka nożyk czysto użytkowy świetny do biura zwłaszcza kiedy nie ma nic do roboty można sobie poklikać

[budo_vince]

Obecnie jako EDC sluzy moj bm43, macham nim srednio godzine dziennie, do tego jak gdzies wychodze, zawsze mam go w kieszeni, kiedy klade sie spac, lezy sobie metr od lozka

Oj cienka jest linia miedzy hobby a fetyszem

[budo_black]

To jest normalne że nowy nóż (i nie tylko) zawsze bardziej fascynuje niż
stary, jednak ja uważam że nóż ma wartość jedynie wtedy gdy się go UŻYWA, więc należy często zmieniać mieszkańca kieszeni.
To tak jak z kobietami żadnej nie można zaniedbywać bo się zezłości :twisted:


Pozdrawiam Black Toruń

[budo_adameush]

Mój żył 5 lat. Używałem go często i mocno, i jestem z niego zadowolony. Ciągle mi się podoba mimo, że się połamał. Zrobie z niego włócznie HEHE

Nie uważam, że nowy fascynuje bardziej niż stary, przynajmniej w moim przypadku nóż fascynował mnie coraz bardziej (ten kształt i w ogóle.. 8) ).

Uważam też że każdy nóż ma swoje zastosowania i jego żywotność będzie zależna od tego jakie ma spełniać zadania, a w jaki sposób jest wykożystywany. Uważam że nie ma noży wiecznych i uniwersalnych.

Pozdrawiam nożowników poklon

[budo_narcyz]

no co ty stary, na twoim miejcu nosiłbym oba przecież sie uzupełniają wzajemnie... no i o ile przyjemniej jak masz obie ręce czym zajać

[budo_quantyzator]

Oba to znaczy M16 i Scaliona to razem w skrajnym przypadku miałbym przy sobie 4 noże bo od czasu do czasu szczególnie w nocy noszę jeszcze SafeKeepera 3 ColdSteela a w moim plecaku w kieszonce na stałe zagościł BeerClaw a propo nudy nie wyobrażam sobie aby kiedykolwiek znudził mi się niedźwiadek to mimo wszystkich swoich wad świetny projekt i ponadczasowa konstrukcja

[budo_narcyz]

ah, no to może fakycznie odpuść sobie

[budo_-wój-]

No chłopie - z nożami to jak z dziećmi - jak się pojawia nowe, wiadomo, te starsze na jakiś czas idą w odstawkę, ale KOCHASZ je wszystkie. Bo przecież nie mówimy o patologii społecznej...

pzdr.
-wój-

[budo_mithrandir]

Taaak... To się zmienia. W mojej kieszeni codziennie był Boa przez przeszło rok, ale jak pojawił się LCC, to Boa spoczywa w szufladzie... Co prawda często wyjmowany, klikany, ostrzony (nie żeby miał okazję się stępić ) oliwiony...

Pozdr
Mithr

[budo_foetus]

No chłopie - z nożami to jak z dziećmi - jak się pojawia nowe, wiadomo, te starsze na jakiś czas idą w odstawkę, ale KOCHASZ je wszystkie. Bo przecież nie mówimy o patologii społecznej...
zupelnie sie z tym zgadzam ja im mam ich wiecej tym mam po prostu wiekszy wybor to tak jak z ubraniem zmieniasz je w zaleznosci od pogody nastroju czy sytuacji :wink: a cze to jest normalne ? JASNE ZE TTAAKK :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_kooniu]

co za zgoda w temacie porównanie z dziećmi jest rewelacyjne

zakochany (we wszystkich nozach) kooniu

[budo_raf]

..Mam tak samo...na bieżąco nowe noże zastępują "stare" (czasem te stare maja dopiero parę miesięcy ) - "stare" udają się na spoczynek do skrzynkeczki, a nowe przeżywają chwile uwielbienia, pieszczoty i codziennego użytkowania

..... Jednak z nożami jest jak z muzyką, czasem płyta leży parę miesięcy na półce, po to aby znów została "odkryta" z nowym entuzjazmem i uwielbieniem.

Fajną mamy jadzdę tak wogóle

[budo_quantyzator]

Dobra ale ja swój pierwszy nóż kupiłem w maju (M16) godzinę później kupiłem Beer Claw-a a a dziś jest Grudzień i mam już 6 noży Czy aby u mnie nożocholizm nie za szybko postępuje bo kurde nie stać mnie na psychiatrę muszę sobie w tym roku kupić jeszcze BOA i szkoda mi kasy na lekaża.

[budo_mithrandir]

Fajnie posłuchać, jak inni mają szybszego pierdolca..... :)

Pozdrawiam
Mithr

[budo_kaligula]

ja mam malo nozy i kupuje rzadko. jak macie problemy z szybkim kupowaniem to zrezygnujcie z przyjmowania polowy waszych dochodow. jesli jeszcze za szybko, to znow polowa. wtedy zaaadko kupicie cos nowego.
pozdrowienia

[budo_alew]

Czy mieliście jakieś kłopoty z Boa? Słyszałem że potrafi kruszyć się ostrze :roll: Nawet przy ostrzeniu
Pozdrowienia

[budo_swingline]

Moj Benchmade mini AFCK "zyje" w mojej kieszeni juz prawie 10 lat - codziennie! Mam tez inne noze, drozsze i "lepsze" ale zaden folder nie lezy mi tak dobrze w reku jak mini AFCK - kwestia indywidualna. Sluzy do wszystkiego (ciecie, struganie, otwieranie puszek od czasu do czasu) wyglada w miare pokojowo i nie bardzo drogo. Przeszedl juz kompletny przeglad u Benchmade'a gdzie wymienili wszystko oprocz linersow i ostrza. Na razie dla mnie idealny EDC a i poprzez dlugie noszenie noz nabiera tez pewnej wartosci emocjonalnej (przynajmniej dla mnie). Oczywiscie sa duzo lepsze foldery i mini AFCK mogl by byc na pewno lepiej zrobiony (lepsza stal, grubsze linersy, lepsze lozysko itd) ale na razie jestem wierny mini AFCK i to nie ze wzgledu na kase:)
Pozdro,
Swingline

[budo_raf]

Moj Benchmade mini AFCK "zyje" w mojej kieszeni juz prawie 10 lat - codziennie!...
Swingline

WoW - faktycznie szmat czasu, wrzuć aktualną fotke jak wygląda po 10 latach eksploatacji - zazwyczaj na forum oglądamy nowe noże.