Napisano Ponad rok temu
Re: Zle nawyki
MADHORNET przyznam, ze chodzi tu o poruszenie spornegotematu, o sensie nacisku na treningu na szkolenia wlasnie takich działan.
sam trenuje również Kravmage i staram sie stawiac nacisk na techniki uderzen, ciosów, dzwigni jak najprostszych i jak najpewniejszych.
nie mozna tu odmówic skutecznosci, włozeniu palca do oczu, ale probleme jest trafienie w nie, ileż razy chciało by sie zaatakować w krocze, lecz trzeba działać inaczej, gdyz wystepuje ryzyko, tego, że np: przeciwnik złączy nogi czy wykona ruch uneimozliwiający trafienie.
poza tym, zdazryło mi sie złapać, na tym, że musiałem w czasie problemów, hamowac swój ruch, cios wymierzony w krtań, ze sterachu, albo i ze zdrowego rozsądku.
sa różne miejsca i różne sytuacje. łączy je to, ze jest pewna cienka granica, w prawie pomiedzy samoobroną, obroną a zabójstwem:)
staram sie unikać tego trzeciego.
jestem zwolennikiem poturbowania, połamania itd. ale jak mówie, często widze i słcuham młodych adeptów Km, którzy wychodzą z przekonania: "krocze, krtań, oczy i koniec".
takie jednotorowe myślenie dla mnie ejst złym nawykiem, gdyż zaden styl nie uczy prostoty i schematyzmu, ale dostosowania działan do sytuacji w sposób adekwatny do okolicznosci czy tez zagrozenia.
takie jest moje zdanie, i jestem ciekaw czy się ze mną zgadzasz w tym temacie?
pozdrawiam.