Masakryczna rozgrzewka, po której miałem dosyć...Potem z racji tego, że pierwszy trening to nauka padania co śmieszne nawet było, ale jak pary razy źle upadłem to przestało być zabawne
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
no a potem następnego dnia........zakwasy, że aż miło i ogólny ruchowstręt...
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)