Tajemnicze, pełne mistycyzmu style wewnętrzne :)
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Sprawa mistycyzmu,tajemniczości zawsze pojawia sie tam gdzie ludzie mało wiedzą i rozumieją.Właśnie tutaj jest tego wyraźny przykład...
Ale wiem od Jarka Szymańskiego,który tym sie juz z 12 lat zajmuje ,że np Xinyi ,zaczyna sie od najprostszych technik + pozycje stania...Czyli jak każdy porządny styl wolno, po kolei.Ale dochodzi ten element "medytacji" ,który w naszej kulturze wydaje sie czymś tajemnym a naturalnie jest zwykłym elementem ćwiczeń,który wzmacnia ciało i "ducha"
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Teksty, jakie dacheng wiąże ze stylami wewnętrznymi są wporzo ale przy pewnej prędkości uderzeń te skąplikowane techniki zawiodą - no może nie, jeśli poświęciłeś na nie ostatnie 20lat zycia. No ale wtedy nadchodzi już starość, hehehe
Ale kiedy zbliżę się do 40, na pewno zainteresuję się stylami wewnętrznymi głównie dla zdrowia no i dlatego, że na mordobicie będę już trochę za stary. A tak z kumplami będziemy się mogli trochę poprzepychać. Zatem może kiedys się zgłoszę do ciebie na lekcje.
Napisano Ponad rok temu
Xia chang jiu xia chang le, suan le!
Napisano Ponad rok temu
Wydaje mi się, że w bliskim dystansie to nawet nie wiadomo, czy tajski by był aż tak skuteczny :wink:Spróbuj zabawic się w taką magię z kimś po tajskim:-)
eee...wydaje mi się, że w tym wszystkim wewnętrznym to nie liczy sie na "skąplikowane" i konkretne techniki, ale na troszkę inne rzeczy, mniej konkretne, bardziej na wyczucie :wink: czy jakoś tak...Teksty, jakie dacheng wiąże ze stylami wewnętrznymi są wporzo ale przy pewnej prędkości uderzeń te skąplikowane techniki zawiodą - no może nie, jeśli poświęciłeś na nie ostatnie 20lat zycia. No ale wtedy nadchodzi już starość, hehehe
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Nie pieprz bez sensu. I tyle. Jakie qrwa skomplikowanie. Najpierw dowiedz sie trochę na temat, zanim zaczniesz p.......ć, k.....nie! Xia chang jiu xia chang le, suan le!
Dacheng, co za zmiana tonu... nie poznaje kolegi...
Napisano Ponad rok temu
A przynajmniej w Chinach malo jest systemów równie prostych i spójnych jak te wewnętrzne. Esencja prostoty i skuteczności. Oczywiste dla tych, którzy się z nimi zetknęli i potrafia odrobinę myśleć.
Napisano Ponad rok temu
Fakt że ciśnienie podnoszą goście którzy piszą bzdury na temat o którym nie mają pojęcia
Napisano Ponad rok temu
Spoko to my poczekamy a do tego czasu nie truj dupy na tym podforum, ok?Ale kiedy zbliżę się do 40, na pewno zainteresuję się stylami wewnętrznymi głównie dla zdrowia no i dlatego, że na mordobicie będę już trochę za stary.
Napisano Ponad rok temu
Spoko to my poczekamy a do tego czasu nie truj dupy na tym podforum, ok?
Ale kiedy zbliżę się do 40, na pewno zainteresuję się stylami wewnętrznymi głównie dla zdrowia no i dlatego, że na mordobicie będę już trochę za stary.
28 lat spokoju
Napisano Ponad rok temu
Nie pieprz bez sensu. I tyle. Jakie qrwa skomplikowanie. Najpierw dowiedz sie trochę na temat, zanim zaczniesz p.......ć, k.....nie!
Xia chang jiu xia chang le, suan le!
Widzę, że zacząłeś używać heavy-metalowego słownictwa
K.
PS. Może zdradzę tu jakieś tajemnice stylowe, ale wczorajsza impreza była naprawdę cool Widać?
K.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - 1,39 MB
Napisano Ponad rok temu
To ten sam Gen-Fu, co na forum YiQuan, gdyby były wątpliwości. A propos, Gen-Fu to debeściak zamiatajacy w DoA3 wspomnianym tu Xinyi Liuhe Quan (Liuhe to sześć harmonii, bo ktoś tu pisał coś innego).
Mamy 3 haronie wewnętrzne, oraz 3 zewnętrzne, ale nie o tym w sumie miałem
Przeczytałem sobie wcześniejszą dyskusję i muszę powiedzieć, że bardzo łatwo jest mi zrozumieć zdanie tych ludzi, którzy nie kumają Neija (wew. style). Sam też kiedyś odnosiłem się do nich lekceważąco, gdyż po prostu nie miałem pojęcia o co w tym chodzi (brzydkie to to, dziwnie wygląda, "po co ten koleś chodzi w kółko?", albo "ale to śmieszne, on uderza na raz prawą ręką i nogą"). Taaaak, jaaaasne...
Moim zdaniem problem polega na tym, że w naszym śmiesznym kraju style wewnętrzne kojarzone są ze zdrowotnym Tai Chi, ponadto dobudowuje się do nich jakąś straszną kosmologię i w ogóle ludziom wydaje się, że trzeba całe życie spędzić przy tym, a i tak jest to jakaś bieda.
Hmm, IMHO wynika to z tego, że dociera do nas zbyt mało PRAKTYCZNYCH przykładów stosowania choćby Xing Yi. Ja sam zafascynowałem się Neija dzięki grom video - czywiście, ktoś powie że w grach video mamy bzdurne akcje, nadające się na pokazy baletowe (jak wielu "twardych fighterów" patrzy na "Kung Fu ogólnie"). A tu proszę, okazuje się, że inne postacie - owszem - robią fikołki itp., za to debeściaki od innych stylów to najgroźniejsi zawodnicy, którzy potrafią złoić w taki sposób, że od samego patrzenia boli
Skomplikowanie? W pewien sposób tak, w kwestiach zrozumienia, treningu, itd. Natomiast jeśli chodzi o techniki, to jest to czysta skuteczność - żadnych wysokich kopnięć, ogromna siła uderzeń, mnogość wariacji każdej techniki (można dostosować do sytuacji). Szczególnie w sztukach wojennych (a do takich zalicza się np. Xing Yi) można zaobserwować te aspekty - check these out:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
No tak, niby fajne, koleś śmiesznie uderza, ale na co to komu? Jak to ma niby działać? Otóż służe uprzejmie, oto zastosowanie drugiej części formy:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mało? OK, poniżej parę klipów z prezentacją stylu z prowincji Sanxi:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czyli przechwycik z kopnięciem w kolano (ktoś może przeoczyć).
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tu zastosowanie Zuan Quan.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu z kolei atak z bańki. Polecam zwrócić uwagę, że lewa dłoń (oprócz bloku) stanowi jednocześnie atak na "miętkie" (kantem).
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
No comments, full stop Jak się podobało?
Napisano Ponad rok temu
"Skomplikowane" oznacza dla mnie: zaśmiecone niepotrzebnymi ruchami. Oczywiscie mozna dyskutować ale poniżej podaję pierwszy filmik z brzegu, jaki został podany gdzieś powyżej:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czyli przechwycik z kopnięciem w kolano (ktoś może przeoczyć).
Przecież to jest parodia. Po pierwsze jakie kopnięcie w kolano. Ja widzę w piszczel. W praktyce oznacza, że przeciwnik jest bliżej. Atak na kolano mógłby go wyhamować odrobine dalej a jak ktos się kiedys bił, odrobine może oznaczać kłopoty. Po drugie jaki frajer będzie tak uderzał na ulicy? Chyba że kolega z treningów dachenga. Po trzecie gdzie ekonomia ruchów: na jeden ruch atakujący aż trzy do obrony!!! - masz zajętą nogę i dwie ręce. Po czwarte jako adept stylów wewnętrznych dlaczego atakujący po tym ............. na nadgarstek nie reaguje, tylko czeka aż jego kolega jeszcze przyklepnie mu łokieć no i wreszcie uderzy. Co z druga ręką? Co za frontalna pozycja? Bolek i Lolek! ITD> Są to tak durne ruchy, lub durnie wykonane, że nie ma chyba sensu ich dalej analizować.
Zajmuje się kungfu od 8 lat (a może i więcej) i wiem, że nie chodzi czy cos się nazywa wewn czy zewn tylko czy dostaniesz po gebie czy nie (inna szkoła mówi: czy jestem sprawny i zdrowy czy nie). Cenie sobie wszystkie style walki i nie obrażam, nie bluzgam jak ostatni żul, jak to się zdarza mistrzowi dacheng. Za to staram sie weryfikować to co sie nauczyłem.
Natomiast to co widzę na ww. filmikach jak i ww. dyskusji to: jeden Pan robi dobrze drugiemu.
Wstyd panowie!
ps. Dacheng na jogę! I niech się nie denerwuje! tylko zażartuje albo coś @)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dla systemów wewnętrznych (z pewnością nie tylko dla nich) charakterystyczna jest prostota. Inna rzecz, że już na początku XX wieku twórca yiquan - Wang Xiangzhai bluzgał (jak żuł oczywiście ) na większość zajmujących się nimi, zarzucając im, że o tym zapomnieli i wydziwiają, komplikując wszystko bez sensu.
Napisano Ponad rok temu
Już o tym pisałem, ale przypominam, że ten topic nie powstal jako głos w dyskusji na temat skuteczności, czy nieskuteczności systemów wewnętrznych. To jest zagadnienie nad którym można podyskutować, ale ... nie znalazłem videoklipów, które bylyby przekonujące Więc to juz kwestia osobistego spróbowania co potrafią niektórzy ludzie uprawiający style wewnętrzne.
Umieściłem tu natomiast parę klipów, które po prostu pokazują, że style wewnętrzne to nie magia i zabijanie kosmiczną energią, albo jakieś medytacje nie związane z walką, albo tylko ćwiczenia zdrowotne, ale sztuki walki w dokładnie takim stopniu jak i tradycyjne style zewnętrzne. W tym samym czasie umieściłem na forum też parę videoklipów o stylach zewnętrznych (np. modliszka taiji kwiatu śliwy, chuojiao fanzi, tantui, san huang paochui, mianzhang duanda). Łatwo spostrzec oglądając klipy ze stylami wewnętrznymi i z zewnętrznymi, że gdyby nikt nie powiedział, czy to styl zewnętrzny, czy wewnętrzny, to trudno byłoby to orzec oglądając te videoklipy. I to dokładnie chciałem pokazać, prezentując je.
Szczerze powiem, że gdybym chciał kogoś przekonać do skuteczności, to z pewnością nie demonstrowałbym tych klipów, bo jeśli chodzi o skuteczność, to oczywiste jest, że one niczego nie dowodzą. Ale nie mam klipów z przedstawicielami systemów wewnętrznych na K1, czy Vale Tudo, czy nawet z zawodów sanda (ani z bójek ulicznych ).
Zresztą gdybym zacząl pisać o skuteczności tradycyjnych systemów wewnętrznych, czy w ogóle tradycyjnych chińskich systemów, to sam nie móglbym powstrzymać się od krytyki (można znaleźć moje posty na tym i na innych forach w takim tonie) A wszystko przez twórcę yiquan - Wang Xiangzhai'a - wielkiego krytykanta tradycyjnych systemów :-)
Tak się składa, że system, którym się zajmuję powstał w wyniku krytycznego podejścia do klasycznych systemów. Przede wszystkim było to krytyczne spojrzenie na xingyiquan nauczany w tamtych czasach (początek XX wieku), wydobycie z niego tego co istotne, i odrzucenie nadmiaru komplikacji. Do tego doszedł kontakt z japońskimi judokami i zachodnimi bokserami, i to wpłynęło na ukształtowanie się na bazie xingyi zupełnie nowego systemu. Twórca yiquan zauważył między innymi, że przyczyną upadku sztuk walki był brak praktycznej weryfikacji umiejętności w czasach, gdy nie były one już na co dzień wykorzystywane Wedlug niego praktycznie cały okres dynastii Qing - od XVII wieku, to był okres upadku i degeneracji sztuk walki w Chinach. Na początku XX wieku główną formą walk (sparingów) były takie oparte na zasadzie 'yi dian wei zhi', czyli takie coś jakby bezkontaktowe karate - lekkie zaznaczanie trafienia. W latach 40. pod wpływem kontaktu z bokserami, wprowadzono w yiquan rękawice i zaczeto kombinować z ochraniaczami (które były pierwowzorem ochraniaczy w późniejszym sportowym san shou/sanda). Yiquan jest za to krytykowany przez ludzi z klasycznego xingyiquan. Nasz yiquan (z głównego przekazu) jest zresztą krytykowany za to przez inne odłamy yiquanu także Tylko, że ta krytyka oznacza w gruncie rzeczy, że tam nie mają tak naprawdę żadnego doświadczenia w walce
Innymi słowy, yiquan akurat znacznie różni się od klasycznych systemów wewnętrznych.
Główny problem nie tylko z systemami wewnętrznymi, ale i zewnętrznymi wciąż jest taki sam jak go zdiagnozowali Wang Xiangzhai i Yao Zongxun - oderwanie od praktyki walki. Albo się nie walczy wcale, albo tradycyjny styl sobie (formy, ćwiczenia, techniki), a do walki trening sportowego san shou i zwiazku między tymi dwiema rzeczami wielkiego z reguły nie ma. Styl tradycyjny dla przyjemności, a do walki zupełnie inne metody treningu.
Nasz yiquan spróbował ten problem rozwiązać przez integrację podejścia "boksersko-sanshouowatego" ze zmodyfikowanymi metodami treningowymi zaczerpniętymi z systemów wewnętrznych, tak by stanowiło to spójny system.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
wing chun
- Ponad rok temu
-
No pewnie że kung fu skuteczne jak przyfarci :-)
- Ponad rok temu
-
Yiquan - videoklip z Wang Binkui'em
- Ponad rok temu
-
Ji Ben Gong
- Ponad rok temu
-
Kungfu - Gdańsk
- Ponad rok temu
-
Kung Fu - Poznań
- Ponad rok temu
-
Kung-Fu skuteczne czy tez nie !!!
- Ponad rok temu
-
Pewna (strasznie tajna / fajna) propozycja !!!
- Ponad rok temu
-
Ceny za treningi kung-fu / wu-shu / qigong...
- Ponad rok temu
-
tai chi i sifu Szymek
- Ponad rok temu