108 odpowiedzi w tym temacie

[budo_german]

Nie wiem jak to jest z innymi adeptami Taekwondo ale z mojego doswiadczenia wynika ze w realnj walce techniki na wysokosc powyzej pasa sa zupelnie nieprzydatne. Mialem takie nieprzyjemne zdarzenie i teraz mam swiadomosc ze w Taekwondo stanowczo za malo jest technik recznych techniki i kopanie na wysokosc glowy to strata czasu i moze sie to skonczyc bardzo bolesnie. Najbardziej bledne jest to ze za duzo czasu poswieca sie sparingom na sportowych zasadach a stanowczo za malo jest nauki realnej samoobrony. Rada jezeli bedziecie kiedys miec realny problem na ulicy zapomnijcie o wszystkich wysokich kopnieciach tak samo jak i o obrotowych czy z wyskoku. Jest to kompletny bezsens w realnej walce i moze tylko na filmach to tak ladnie wyglada w zyciu nie.

[budo_combat]

Wow! Doszedłem do tego wniosku kilka
lat temu. Gratulacje i polecam WWW

[budo_combat]

No i link: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_german]

coz stare polskie przslowie mowi ze polak madry po szkodzie. Moze chociaz inni jak przeczytaja wyciagna jakies wnioski i nie popelnia podobnych bledow
Pozdrawiam

[budo_stern]

Równie dobrze można napisać:
Techniki ręczne są na ulicy absolutnie nieprzydatne, chyba że są ćwiczone na użytek realnej walki.
albo - Jakikolwiek kopnięcia są nieprzydatne - chyba że ...

Tak można o wszystkim. Żeby nie zgodzić się z combatem - napiszę, że wysokie kopnięcia mogą być przydatne na ulicy, pod warunkiem, że umie się je wykonywać na ulicy, a nie tylko po rozgrzewce, wolno i słabo :-) .

pozdrawiam

[budo_brisban]

Coz ja mam takie samo zdanie na ten temat jak Combat i GERMAN. Im wyzej kopniesz tym bolesniejsze bedzie spotkanie z rzeczywistoscia w tym wypadku ta rzeczywistoscia moze sie okazac plyta chodnikowa.

[budo_combat]

Żeby nie zgodzić się z combatem - napiszę, że wysokie kopnięcia mogą być przydatne na ulicy, pod warunkiem, że umie się je wykonywać na ulicy, a nie tylko po rozgrzewce, wolno i słabo :-) .

Idź z Bogiem bracie i próbuj wysokich kopnięć - powodzenia...

[budo_cameleonxx]

dopiero wrocilem z treningu i na przystanku jakis typ wystartowal z lapami, dostal dolyo na nos i sie najpierw zdziwil, pozniej obalil.
ja uwazam ze mozna kopac hk,ale jak widac po typie ze raczej mamy nad nim przewage silowa. kopniecie musi byc szybciutkie i zdecydowane (musimy wiedziec co mu chcemy zlamac). w dluzszej walce nie polecam, bo hk zabieraja duzo sily i energi. jak ktos trenuje tylko tkd 2-3 lata to na ulicy lepiej sie nie wychylac z hk (lk na biodro,udo). samo tkd na ulcy to troche lipa,oczywiscie zalezy jeszcze od sekcji i trenera. u mnie walka uliczna byla na treningach.

[budo_combat]

u mnie walka uliczna byla na treningach.

Co Ty nie powiesz?? Walka uliczna - proszę proszę. A gdzie trenujesz?

Od dollyo na głowę jest kilka lepszych, skuteczniejszych i bezpieczniejszych technik. Róbta co chceta zresztą - wasze zdrowie...

[budo_cameleonxx]

a pewnie ze powiem!!!

oczywiscie ze u Grześka P. aktualnie trenuje co innego,zeby nie stac caly czas przy jednym.

[budo_kane]

German : Trening to nie to samo co ulica ! Zeby dostosowac TKD do "prawdziwej walki" trzeba by bylo wyrzucic kopniecia na glowe , z obrotu i wyskoku a za to dolozyc wiecej low kick'ow (wbrew pozorom sztuka zadawania niskich kopniec nie jest taka prosta) , uderzen z kolana , parteru , dzwigni , duszenia i oczywiscie poprawic garde ktora jest spychana na margines a czasem wogule pomijana przez niektorych trenerow . Aha no i ta tragiczna obrona przed bronia .
Mnie po dlugich doswiadczeniach z TKD "sprowadzila na ziemie " dopiero ciezka kontuzja nogi . Po tym zdarzeniu musialem zrezygnowac z wysokich kopniec a skupic sie na niskich . Wzialem sie tez ostro za garde i techniki reczne . I tak dzieki kontuzji paradoksalnie moja technika zrobila sie o niebo skuteczniejsza .
Pozdr

[budo_stern]

Idź z Bogiem bracie i próbuj wysokich kopnięć - powodzenia...

masz dwóję za czytanie ze zrozumieniem tekstu.
Nie było tam nic o mnie.

pozdrawiam

[budo_ira]

W TKD ITF 2/3 to techniki ręczne. Ciekawe że większość sprowadza to tylko do prostego . . Pewnie zawody, na które jak patrzę, to taki kick boxing trochę wychodzi, a nie TKD.
Dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy raczej nie ma sensu. Są tacy co mogą sypać kopy na twarz bez problemu. Ja osobiście mam awarię biodra, więc byłbym głupi gdybym tak kopał. Na wysokość pasa na razie wystarczy :-) . A jak komus wychodzi to szczęść mu boże zdrowie :-) . Na pohybel wrogom.

[budo_thanes]

Tak ostatnio po mini sparringu z kumplem z karate, dochodzę do wniosku, że lepiej jeszcze nie kopać kopnięć obrotowych...To grozi nie tylko na ulicy. Robiąc obrotówke sam na własne życzenie odwracasz się tyłem...a dla niektórych to nie problem wtedy zaopiekować się twoją nerką

[budo_german]

Najlepsze sa najprostsze rozwiazania. Wszystkie efektowne wyskoki obroty i tego typu rzeczy owszem ale na pokazach czy jkichs Bdo Galach. Ulica rzadzi sie swoimi prawami i tam nastepuje weryfikacja niezadko bolesna i ciezka w skutkach.

[budo_choong]

GERMANie Poczytaj sobie troche ten dział... Wowczas zrozumiesz ze temat ktory poruszyłes , był wałkowany juz tysiace razy. Za kazdym razem takie same wnioski....

Mi juz sie niedobrze robi od stwierdzen typu "TKD nie nadaje sie na ulice" "Wysokie techniki są do d.... " Mniej teoretyzujcie , wiecej robcie zeby to poprawic , a jak sie nie podoba to zmienic styl i tyle.

Chciałbym moc czytać na łamach działu TKD posty bardziej zwiazane z tematyką..roznorodne , zamiast ciagle wałkować juz "zajechane" tym wałkiem tematy.

Trenuje juz kilka lat TKD , wiem co jest skuteczne a co nie ! Trenuje na tyle na ile moge BJJ i inne sztuki walki. Jednak mimo technik jakie poznałem na innych "parkietach" uwazam ze TKD jest najwspiekniejszym systemem walki jakim mi przyszło trenować. Rownierz jest skuteczne , wowczas gdy ma sie zapał , doswiadczenie ,wypracowaną technike i jest sie wolnym od teori i domniemań.

Kazdy zawodnik z czasem doswiadcza tego jaka technika bedzie skuteczna w konfrontacji realnej. Przechodzi pewną metamorfoze po ktorej staje sie fighterem. Jednak do osiagniecia tej przemiany potrzebny jest czysty niezasmiecony bajkami o wielkich fighterach z klatek umysł i ciezka , mozolna praca.

Kiedys byłem tak samo "olśniony" jak Ty German. Zacząłem trenować wszystko co "skuteczne"
Teraz tesknie za TKD.. i sobą samym , takim jakim byłem kiedyś. Gdybym nie został "olsniony" za wczesnie a dopiero teraz byłbym o niebo lepszym fighterem. Nie byłem dostatecznie dobry w TKD by moc powiedziec "to nie jest dobre" - zrobiłem to i teraz załuje.

Kiedyś moj Trener powiedział.. "Jesli bedziesz naprawde dobrym zawodnikiem w jednym, szybciej pojmiesz inne systemy walki. Jesli bedziesz chciał nauczyc sie wszystkiego na raz... droga do bycia dobrym , zajmie Ci wiele czasu"

Konkludując : Robmy swoje na tyle na ile mozemy , wkładajac w to 101% siebie. Gdy osiagniemy pełen pułap, nagle przeskoczymy jeden poziom wyzej... nasze pole widzenia stanie sie naturalnie szersze , a wtedy krotka droga do bycia "niezywciezonym"

Pozdrawiam

[budo_xaimoon]

2 razy musiałem się bronićna ulicy i wykorzystałem kopniecie meageri (boże jak się to pisze..... :roll: ) na klatke piersiową nie było trudno kopnąć na taką wysokość (to było tak z 160-165 cm) i to było na tyle szybkie kopnięcie ,że nie zdążył się obronić ...
obrotowe kopnięcia zabierają za dużo czasu ,ale jeśli wykonuje się je szybko to dlaczego nie ? wszystko zależy od szybkości i wykorzystania sytuacji
fakt faktem nie można spuścić przeciwnika nawet na chwile z oczu .....

ps. zawsze można trafić na łamage albo boxera [/list]

[budo_zyxwu]

Zgadzam się, że najprostsze techniki są najskuteczniejsze, ale czasami nopunde dollyo chagi sie przydaje, zwłaszcza, jak musisz kogoś unieszkodliwić bardzo szybko. Mój kolega (w tej chwili posiada stopień 2 Cup) został napadnięty przez 3 dresów, którzy bez żadnej wymiany zdań, po prostu się na niego rzucili, chodziło im o komórkę, której tego dnia nie miał przy sobie. Jeden z napastników największy chojrak chciał mojego kumpla przykasować lewym sierpowym i bardzo się zdziwił, gdy jego sierp przeszedł nad głową potencjalnej ofiary, po zręcznym uniku i prawie w tej samej chwili dres dostał dollyo w twarz. Skutek - wybite zęby, trochę przestawiona szczęka i utrata chęci do dalszej walki przez pozostałych dwóch. Wiem, że atak dollyo na głowę jest czasami niebezpieczny dla kopiącego, ale przy sprzyjających warunkach pogodowych i dobrym rozciągnięciu wszystko się da wykonać. Pozdrawiam

[budo_combat]

Są 10x lepsze techniki, ale róbta co chceta jak to lubię powtarzać... :roll:

[budo_ira]

Przetłumacz to temu co dostał, że technika była nieskuteczna. Pewnie zdiwi się . . .