Skocz do zawartości


Zdjęcie

Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003
Jako, że nikt chyba się nie kwapi, dlatego postanowiłem napisać relację z naszego zeszłotygodniowego (już :!: ) stażu EFE. I jako, że jesień za pasem i nastrój ponury, więc już nieco normalniejsza prozą:
w ten weekend uczestniczyliśmy w pierwszym w tym roku (szkolnym) stażu EFE grupy nr 1 (czyli starszej). Staż odbył się w Szczecinie, czyli akurat ja i inni miejscowi nie musieliśmy nigdzie jechać. Aczkolwiek akcje dowożenia, układania a następnie odwożenia i zanoszenia maty są naprawdę mocno męczące...nie wspominając o tym jak (naprawdę drogie) materace dostają przy tym w kość :cry:
Na początek mała zamiana w imidżu naszego senseja. Dość pokaźna broda została zastąpiona przez bokobrody z małą bródką. Jeszcze trochę charakteryzacji i sensei Patrick będzie mógł spokojnie zagrać w filmie kostiumowym o zbójcach czy piratach :lol: . No chyba, że przez żucie gumy antynikotynowej zostanie zakwalifikowany jako rodowity Teksańczyk :) (jak Francuzi kochają wszystko, co amerykańskie...).
Zakres technik tego stażu? Był dość duży: od suwari waza poprzez hami hantchi waza, tachi waza i nawet zahaczyliśmy trochę o jo tori (odmianę, gdzie uke ma jo, a my nie...)
Na czym konkretnie się skupialiśmy? Na tym, co akurat szwankowało, czyli sensej przypominał nam o przemieszczaniu i właściwych kierunkach, o takich drobnostkach jak osławione meguri nie wspominając...
Ogólnie widać było, że sensej nam trochę odpuścił (ale nie za bardzo, bo wiadomo: grupa głupia jest :wink: ), bo grupa była jakaś taka ospała, zresztą sam powiedział, że "kiedyś byliśmy twardzi..."; cóż mlodości dodaj nam skrzydeł :roll: ...Tak się zmęczyliśmy tym ćwoczeniem, że kilka razy w niedzielę były nam fundowane różne rodzaje masaży, tudzież zdrowego wykręcania stawów w różnych kierunkach...
Sporo pracowaliśmy też nad kaeshi waza z ikkyo. Zważywszy na zbliżający się w nastepnym roku przyjazd shihana Cognarda, wydaje się, że kaeshi waza będzie coraz więcej. Trochę śmiechu było na masażach, gdy kolega Jakub z Siedlec (tak z 80 kg żywej wagi, góra 80 kilka) trafił do grupy wagi ciężki (>100 kg ). Oj jęczał nieszczęsny, jęczał i śmiał się na przemian.
No dobra więcej mi się już nie chce pisać...niech się ktoś inny wykaże.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003
Fajna relacja, choc jak zwykle niezwykle tajemnicza. zero sekretnych szczegolow. :wink: To moze chociaz jakies wlasne obserwacje i przygody?

gdy kolega Jakub z Siedlec (tak z 80 kg żywej wagi, góra 80 kilka) trafił do grupy wagi ciężki (>100 kg ).


OOOOOO....!!!!!!!!! to wy macie podzial na wagi w waszym aikido??? :)
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003
Szczepciu, podział na wagi jest przy tajemnych masażach. Gdyby takowego nie było to jak myślisz czy ćwicząc na krawędzi przyjąłbyś na swoje ciało np. 350 kg przy wadze 65-70 kg???
Pozatym ta ekipa należy do "palorękich", tzn takich których przedramiona są przynajmniej dwa razy takie jak Waszmości. :) :) :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003
Ach, rozumiem, to znowu te Pancerowskie masaze tantryczne? :P
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003

To moze chociaz jakies wlasne obserwacje i przygody?

Wczoraj nie bardzo chciało mi się pisać, to jesienne przygnębienie :? O szczegółach technicznych nie za bardzo jest sens pisać, mogę napisać trochę o ewolucji techniki senseia Patricka...teraz gdy pokazuje jakieś techniki przemieszcza się tyle, ile trzeba, nie widac już bardzo wyrażnych, obszernych przemieszczeń. Meguri też jest już inne, bardziej wewnętrzne. Część ćwiczących nie zauważa pewnych rzeczy i zazwyczaj chwilę po rozpoczęciu ćwiczenia, znowuż pada komenda 'jame', Patrick łapie się za głowę i objaśnia pewne rzeczy 'obszerniej'. Czasami jeśli ktoś z ćwiczących ma problemy z techniką (zwłaszcza na chłopakach z ligi ciężkiej), Patrick pokazuje mu bardzo wyraźne i obszerne przemieszczenia i technika znowuż działa 8) ...Ta ewolucja przebiega niejako na naszych oczach, mając w pamięci, jak to wyglądało parę lat temu, kiedy zaczynaliśmy kursy EFE, a jak teraz.
Co do naszego ćwiczenia? To można było poćwiczyć mocno i dużo, a dla szczególnych zwolenników ćwiczenia 'na krawędzi', czekał zawsze chętny ktoś z grupy 'trudnych uke' i nie zawsze słowo to = osobie z grupy wagi ciężkiej :lol: Osobiście, kiedy ćwiczę z takim senseiem Benkiem i widzę jak muszę się napracować, aby on dystyngowanie padł przy dużej dozie akceptacji z jego strony, tracę wszelkie złudzenia co do mojego aikido i zaczynam się łudzić inaczej :? : że może w innej przestrzeni znajdzie się na niego sposób :?: Tylko w jakiej :?: W stójce dobrze trzyma na dystans, w przypadku próby zwarcia jest natychmiast 'glebonage', a w parterze nie wytrzymuję dłużej niż 1 min...W broni też jest lepszy, więc pozostaje poćwiczyć strzelanie z broni ostrej :roll: :2gunfire: :peace:
Osobiście byłem wdzięczny :peace: senseiowi Patrickowi za sporą liczbę różnych unieruchomień, zwłaszcza z nikyo, a także za sporę liczbę dźwigni połączonych z masażem na koniec stażu. Jako, że aikido działa leczniczo, naprawdę wyleczyło to trochę moje pouszkadzane po walkach stawy. Zdziwiony byłem natomiast trochę faktem, że nasza młodzież, głównie warszawska, ćwiczyła zazwyczaj ze sobą, zamiast wymieniać się doświadczeniem z 'obcymi', no ale może się czepiam...świat się przecież ciągle zmienia :wink: :paker: :box:
Co do szczegółów technicznych, to może ktoś inny niech się wypowie: może szanowny kolega Pancer /jak wino z wiekiem coraz lepszy/?
  • 0

budo_tatsu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 186 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z mamusi... podobno ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003
młodzież warszawska zauważyła po prostu pewną zależność pomiędzy ćwiczeniem ze starszyzną plemienną i szybko postępującym wycieńczeniem organizmu :wink: A ponieważ był to nasz debiut na EFEI to woleliśmy się oszczędzać nie wiedząc jakie rozrywki przewidziane są w następnej kolejności :wink:

Ale nie martw się... practice makes prerfect :) wyszliśmy ze stażu cało (z wyjątkiem niewielkich fragmentów naskórka :wink: ) i z pewnością następnym razem będziemy z "obcymi" wymieniać się doświadczeniami znacznie intensywniej :twisted:
  • 0

budo_pancer
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 699 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100-lica

Napisano Ponad rok temu

Re: Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003

Ach, rozumiem, to znowu te Pancerowskie masaze tantryczne? :P


Szanowny i Wielce Przyjazny Nam Szczepanie,
Niestety jestem zmuszony przyznać, iz tym razem na stażu EFE skupiliśmy się na troszczke innych masażach niż tantryczne :wink: , aczkolwiek nalezy przyznać, że ich wynikiem były odczucia o zdecydowanie wiekszym natężeniu. :) :)
Odnośnie technik to większość ich stanowiły dzwignie w róznorakich konfiguracjach: od suwari-waza, poprzez hanmi-hantachi waza aż po tachi-waza. Na techniki ushiro-waza oraz jo dori poświęciliśmy wymiarowo po jednym treningu. Cały czas sensei Patrick zwracał uwagę na odpowiednią pracę meguri - czyli nie tylko uzycie tego tajemnego ruchu (ech, Szczepan czasami czytam Twoje dyskusje na ten temat na Aikido Journal :wink: ) ale też uzycie go w odpowiednim momencie, miejscu oraz kierunku.
Odnośnie młodzieży, to nie można od niej dużo wymagać - oszczędzała się bo była chyba w szoku - szczególnie w niedziele rano :D :D .

Pancer (preferujący piwo - a piwo jak widomo z wiekiem się psuje :wink: )
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Krótka relacja ze stażu EFE I 22-23.11.2003

aczkolwiek nalezy przyznać, że ich wynikiem były odczucia o zdecydowanie wiekszym natężeniu.


Och , to normalne, przeciez masaz tantryczny to kompletny luzik, nieprawdaz :)

ale też uzycie go w odpowiednim momencie, miejscu oraz kierunku.

Pancer (preferujący piwo - a piwo jak widomo z wiekiem się psuje :wink: )

Qrczaki, znowu jakies ogolniki - co to znaczy w "odpowiednim"? :? Nastepnym razem musisz mi pokazac te kierunki i miejsca :lol: Co do piwa, to obecna technologia zywnosci latwo rozwiazala problem dlugoletniej konserwacji piwa :wink:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024