Kopnięcie boczne w kolano, a złamanie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja zawsze kopałem bez opuszczania ręki. Ostatnio eksperymentowałem z tym zamachem- ale ja robię to w ten sposób, że kopiąc prawą nogą najpierw zadaję prawy prosty, który pod koniec przechodzi w zamach i dopiero wtedy kopnięcie - myślę że to wystarczy dla zmylenia przeciwnika i dojście mocniejszego kopnięcia.
w sparingu tego jewszcze nie próbowałem - przerwa w treningach.
Napisano Ponad rok temu
Poza tym jak sie przyjmie takiego loka, to ciezko skontrowac prawym prostym, a jak sie "odejdzie", to i tak przeciwnik jest poza zasiegiem reki. W sumie dysputa akademicka.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poza tym jak sie przyjmie takiego loka, to ciezko skontrowac prawym prostym,
Jak sie przyjmie to moze i ciezko skontrowac. Tyle ze sie nie przyjmuje :wink: Skraca sie dystans i wali prawym prostym. Prawy bedzie zawsze szybszy od loka, poza tym stoje na dwoch nogach, mam lepsza rownowage...
Zrobcie sobie taki eksperyment na treningu - co by nie teoretyzowac - i zobaczycie ze lok vs prawy prosty konczy sie prawym na szczece...
Napisano Ponad rok temu
Po prostu - gdyby było tak, jak piszesz każdego lowka dałoby się skontrować prawym prostym. A jednak ludzie lowki kopią i jakoś te lowki wchodzą. Ja się oczywiście zgadzam z tym, że kontra prostym jest najbardziej naturalną odpowiedzią na lowkick, ale mam wrażenie, że nadmiernie próbujemy sprowadzać zagadnienie do ataku pojedynczą techniką. A powiedzmy sobie szczerze, taki atak nie istnieje.
K.
Napisano Ponad rok temu
Sure, ataki nie sa pojedyncze, poprzedzane kombinacja reczna...
Dywagowalismy tylko o opuszczanej rece (do rownowagi?zwiekszenia sily kopnieca?) i dalej sie bede upieral ze to niebezpieczne. Ja osobiscie trzymam dwie graby wysoko...
Napisano Ponad rok temu
Jak powszechnie wiadomo tajska (biodrowa) mechanika kopnięć jest najsilniejszą do jakiej zdolny jest człowiek. Na tą skuteczność zbiera się kilka elementów, a jednym z nich jest właśnie odwodzenie tułowia w przeciwną stronę do kopnięcia. Przy prawym lowkicku prawa ręka wędruje zatem w bok (w prawą stronę), co pozwala uzyskać większą dynamikę (i siłę w konsekwencji) kopnięć. Żeby nie narażać się na kontry bezpośrednie (np. lewym czy prawym prostym) robi się kilka rzeczy: broda obniżona jest cały czas w dół, w czasie kopnięcia głowa zmienia lekko położenie, a w końcu lewa ręka odwodzona jest w prawą stronę zasłaniając głowę z każdej praktycznie strony. I to wystarczy.
Pozdrowienia,
MR.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
- Ponad rok temu
-
Podręczniki samoobrony
- Ponad rok temu
-
MA w Krakowie dla "dziadków"
- Ponad rok temu
-
Profilaktyczny trening silowy dla adeptow MA.
- Ponad rok temu
-
Budokai
- Ponad rok temu
-
Jak zalozyc klub street boxingu/fightingu - poradnik
- Ponad rok temu
-
Marketing w Dojo
- Ponad rok temu
-
Mały problem
- Ponad rok temu
-
Nieuczciwi Egzaminatorzy/Instruktorzy
- Ponad rok temu
-
STRONG MEN - AFERA
- Ponad rok temu