


Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nadal nie rozumiem co ty robisz na tym forum 8O - nic nie trenujesz
Walisz tego typu txty... Nic nie wnosisz do żadnego tematu...
A z nimi to sobie żartujemy stale :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
calkiem niedawno mial trupia czache. jak ty za chwile zmienisz na pomalowanego pasta do butow goscia to nie uwierze ze nie jestescie bracmi
Nie pastą - tylko farbą maskującą - yakucjo...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chlopcy, po pierwsze nie demonizujcie muy thai. Nie opowiadajcie glupot o tym, ze po roku treningu tego stylu, jego adept jest przyzwyczajony do walki z rozbitym nosem etc. bo to bzdura.
Po roku treningu to rozsadny trener nie powinien ich nawet dopuszczac do jakiegos konkretnego sparingu (m.in. w trosce o ich zdrowie, ze wzgledu na jeszcze zupelnie slabe obrony), najwyzej tylko do jakiejs walki zadaniowej.
Jezeli natomiast skutecznosc stylu, ocenia sie na podstawie podbitych oczow, urazow jakie przytrafily sie uczniom, to radze taka sekcje opuscic, bo treningi tam, nie gwarantuja rozwoju, tylko kontuzje - w konsekwencji regres i "uszczerbki" na zdrowiu.
Ustalmy - po roku treningu w zasadzie zawodnik dopiero sobie uswiadamia jak malo umie, choc mu sie czasami wydaje (biorac punkt wyjscia - zerowy), ze pojal nie wiadomo ile. Ale wprawne oko trenera (takze obcego) bezblednie oceni jego staz i umiejetnosci.
Cos sie "umie" po trzech, pieciu latach (profesjonalnego treningu i zaleznie od talentu zawodnika), a mistrzem (osiagaja to wybitni 0,13 proc. calej populacji cwiczacych) rzadko sie bywa przed uplywem dziesieciu.
Caly spor wydaje mi sie zabawny jako osobie, ktora trenuje i muy thai i kravke, do ktorej po paru latach wrocilem. Po co kravke? A po to, ze trenujemy ja w plenerze (bez wzgledu na pogode i te zajecia najbardiej lubie), a nie na sali, walczymy w ciuchach cywilnych, a nie stroju sportowym. Dlatego, ze warto miec kilka akcji odporu przygotowanych perfekcyjnie. Dlatego, ze chocby tylko prawdopodobienstwo dostania kopniecia w jaja, tak wysmiewane przez niektorych, powoduje - ze zmienia sie obraz gry i juz nie walczy sie jak bokser tajski - inny dystans, inne ciosy (np. w zasadzie redukcja do minimum, najczesciej do zeera podstawowej broni muy thai lowkicka), inna dynamika akcji etc., a czesto u "sportowcow" zupelne zamieszanie.
A to, ze z kravki uczyniono potezne narzedzie do zarabiania pieniedzy i dlatego m.in. przyjmuje sie tam wszystkich (takze tych, ktorych nalezaloby odeslac, zeby gdzieindziej zdobyli minimum sprawnosci fizycznej i chocby np. "abc" boksu), to juz zupelnie inna sprawa.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu