24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kooniu]

lepiej goi się po tępym niz takie czyste cięcie!!!

[budo_nix]

To przetestowany patent, kedy nie ma się plastra, a nie chce się np. poplamić kierownicy w aucie.

dokladnie tak samo robie, jak sie ciachne, to mocna sciskam to miejsce i "pilnuje" aby sie krew nie puscila, i tak trzymam przez jakis czas... w miedzyczasie szukam jak oszalaly plastra (bez opartunku), potem wolam jakas kobiete (szkoda jak zadnej akurat nie ma, nie da sie poszpanowac ) ewentualnie sam to robie (to juz nie jest takie fajne) szybko obcinam kawalek plastra i przylepiam na rane, znow pilnujac aby krew sie nie puscila, no a po kilku godzinach go sciagam, w zaleznosci od tego jak gleboka byla rana, to albo naklejam kolejny, albo nie.... generalnie jak napisal szeryf, staram sie nie domuscic do "rozciagania" krawedzi rany....

[budo_szeryf]

lepiej goi się po tępym niz takie czyste cięcie!!!

Pewny jesteś?? Jakby Cię skalpelem mieli kiedyś (nie daj Boże) ciąć, to też będziesz żądać "tępego"?? 8O
Totalnie nie qmam o czym piszesz 8O

[budo_tauro1]

sie zgadza ...
dostałem kilka cięc dookoła kolana brzytwą ...
hm... kiepsko sie goiło ( mimo , ze zszyte ..)

[budo_tloluvin]

lepiej goi się po tępym niz takie czyste cięcie!!!

kooniu ma o tyle racje, ze czyste ciecie to idealne brzegi rany, ktore sie slabo schodza. rana szarpana (wystajacy gwozdz czy cos podobnego) ma nierowne brzegi, ktore szybko sie zasklepiaja. czyste ciecie dobrze zlozone zostawia na ogol rane bez widocznej blizny - szarpane to pewna blizna...