11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gilotyna]

Witam.
Tygodniowo spędzam na siłowni 4 h (3 x 80 min.). Czy jest sens ćwiczenia w domu wieczorem codziennie pompek, brzuszków, przysiadów i innych, czy lepiej nic nie robić w domu poza rozciąganiem i dać mięsniom się zregenerować. A może ćwiczyć w domu, tylko nie codziennie? Z góry dzięki za porady poklon

[budo_słoniak]

Zależy jak ćwiczysz i co chcesz osiągnąć.

[budo_gilotyna]

Na siłowni ćwicze na masę i na siłe i właśnie to chcę osiągnąć. Więc jak?

[budo_rabi]

Jak na mnie brzuch mozesz robic codziennie byle nie przesadzac i roznorodne cwiczenia na niego dawac. A zeby Ci powiedziec o reszcie rzeczy to napisz jaki program treningowy wykonujesz, z jaka intensywnoscia i takie rozne inne wazne zeczy :wink:

[budo_combat]

Wcześniej padły dobre pytania!

Ogólnie: jak intensywnie i kompleksowo trenujesz na siłowni - to w domu daj sobie spokój. No chyba, że nie robisz np. na mięśnie brzucha - to nie zaszkodzi w domu.

[budo_gilotyna]

Oki więc daje program rozpisany przez instruktora:
Poniedziałek:
Klatka piersiowa, naramienne przednie, biceps, skosne i proste brzucha.
Środa:
Najszerszy grzbietu, równoległoboczne, prostownik grzbietu, naramienne boczne, proste i skośne brzucha.
Piątek:
Uda, dwugłowy uda, czworogłowy uda, łydki, triceps, skośne brzucha.
I oczywiście zawsze 6 minut na steperze jako rozgrzewka.

I jeszcze pytanie nt siłowni: ostatnio chyba troche przesadziłem ćwicząc na naramienne boczne, prawą ręką małem problemy z wykonaniem ruchu w poziomie (np. odsunięcie fotela w samochodzie) - dość silny ból. Na 10 dni zrobiłem sobie przerwę z siłownią - warto chyba czasem odpocząć, przez ten czas stosowałem kremy przeciwzapalne i przeciwbólowe typu Fastum. Czy teraz jak zacznę ćwiczyć to odpuścić sobie ćwiczenia na naramienne boczne czy wziąć małe ciężary?

[budo_rabi]

Wziasc male ciezary. I nie przesadzaj nigdy. Zdrowie wazniejsze.

[budo_narcyz]

flex wheeler ćwiczy małymi, długie serie pod koniećwszystkich ćwiczeńna barki

[budo_słoniak]

Nie zrobisz masy bez regeneracji. Jeśli trzy razy w tygodniu jesteś na siłowni, to nie ma sensu męczyć mięśni w domu. Chyba, że dobrze przemyślanymi aerobami.

[budo_wuerde]

Z pocztaku ,chcialbym sttwierdzicc ze sztanga w domu ma swoje dobre i zle strony....po pierwsze idziesz na silke,to zostawiasz tam siodme poty,cwiczysz masz rozpiske...ALe zawsze jest to wyjescie z domu..Wo mojim przypadku ,wolalbym chodzic na silke,poniewaz ciezko mi sie na chacie cwiczy...ciezo wziac sie do kupy,i robic jakies cwiczenia regularnie,(wiesz zawsze jest cos jeszcze co mozna zrobic)ale niemam czasu... zasze sztanga na chatce,to sobie pomacham na lapy,albo pare powtorzen na klatke,a to barki,a to kaptury...Aha i brzuszki na chacie topodstawa(jedyne cwiczonko ktore staram sie robic codziennie-i w dodatku z przyjemnoscia)..ale ogolnie ciezka sprawa regularne cwiczenia w domku..[/u]

[budo_combat]

Wuerde - kwestia motywacji. Na pewno na siłowni łatwiej - gdy np. ćwiczy się z partnerem. Podkreśliłem to w jednym tekście. A w domu - hmm :

1) Uroizmaicenia - nie cały czas standard.
2) Odpowiednie podejście
3) Muzyka
4) Nie za dużo - przeplatać workiem, biegami itp.

[budo_gilotyna]

Wielki dzięki za odpowiedzi poklon