89 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szczepan]

Ale w kapeluszu

[budo_graframolo]

bylem na filmie i pozwole sobie skomentowac: Nie podobal mi sie zupelnie. pompatycznosc i nadecie malo mnie nie udusily, happy happy end spowodowal rze obrzygalem cale kino, schematyczny scenariusz widzialem jusz w gniotach typu brave heart i tanczoncy z wilkami wiec 5 raz to samo nie jest do zaakceptowania, co z tego rze samurje i japonia jak wogle nie czuje sie ducha japonii tylko amerykanska kase. Nuda i powielanie oklepanych wzorcuf pop kultury czolganie sie na kolanach i lizanie tylka widza. Zenada podejrzewalem szmateale nie asz taka po prostu 0 samo rytycyzmu i oryginalosci, a czare goryczy przelalo "pzzzzzziiiiiiiinnnnggggggg!" przy wycionganiu miecza z pochwy. Dla kurazu muszesobie obejrzc kturys tam raz muj ulubiony film o tej tematyce "Samurai rebeliok" Kobayashiego bo mam zgage.

[budo_graframolo]

*rebelion

[budo_gambit]

Na razie powiem, napisze tylko tyle że muzyczka całkiem fajna do filmu Hans Zimmer jak zwykle zrobił dobrą robotę.

[budo_marcin954]

obejrzałem i film mi się ogólnie podobał. Jeżeli chodzi o walki ot było dobrze, skoków i tym podobnych pierdół nie było, ninja ginęłi w walce z samurajami bo dobrzy w walce na miecze to oni nie byli, bynajmniej nie tak jak samurajowie. Wnerwiło mnie tylko to że Tomasz tak machał branią jakby się od dziecka nią posługiwał, szczególnie w scenie przed pojmaniem. Denerwujące też było jak dobywał miecza, zresztą nie tylko, słychować było świst, ostrzegający wszystkich w okolicy, że ktoś dobywa miecza. No ale wiadomo gwiazda w filmie to musi coś takiego być. Łuki i strzelanie z łuków miodzio, to nieźle pokazali. Najlepsza scena jak dla to na początku filmu, jak samuraje atakują tą chłopko armię, wynurzają sie z mgły niczym jakieś demony! Coool!!

Scenografia niezła, kilka widoczków ala holyłód, scenariusz banalny, zakończenie w stylu romansu i Dnia Niepodległości, bieda straszna.

Dobre jest akcja szybko dochodzi do sedna, nie ma chrzanienia o niczym przez 15 minut. kilka małych błędów też było. Tomasz w bitwie rzuca kataną w gościa, trafia, katana w gościu a on ma drugą, tak ni z gruchy, ni pietruchy. Drugie to na początku, jak się Tomasz ubrał w kimono, jak wcześniej tego nie robił, jak związał kokardkę przy hakama? Trochę się tych szczegółów czepiam.

Brak przestojów akcji, to najważniejsze, nie ma momentów, że ma się ochotę zobaczyć która godzina. Jak dla film dobry, tylko za bardzo zrobiony na modłę holyłódu. Chodzi mi tu o scenariusz, motyw złego i dobrego faceta oraz schematu kumpel - kumpel tak obecnego w filmach amerykańskich.

[budo_wosiu]

Jeżeli już wspominasz o Iyeasu Togugawa ( popełniłeś błąd w pisowni )

Ukyo napisał raczej prawidłowo. Sam stosujesz bardzo błędną pisownię i jeszcze go poprawiasz...

z jedną z większych bitew średniowiecznej Japonii,

Znaczy wg Ciebie średniowiecze trwało do końca XVI wieku?







Wosiu

[budo_mkimura]

Ukyo napisał raczej prawidłowo. Sam stosujesz bardzo błędną pisownię i jeszcze go poprawiasz...

Togugawa napisałem, faktycznie.... Chodziło o imię. Nie "Ieyasu" a "Iyeasu". 1:1 w błędach.
21 maja 1575 ( okres Momoyama ). Średniowiecze, jako określenie odnosi się raczej do historii Europy i krajów basenu Morz Śródziemnego. Biorąc jednak pod uwagę, że zakończenie okresu średniowiecza w Europie przyjmuje się na rok 1517, pomyliłem się o 58 lat. Biorąc pod uwagę, że termin "średniowiecze" upowszechnił w XVII w. Ch. Keller, przy odrobinie dobrej woli możemy przyjąć, że w owym czasie nie robiło by to nikomu różnicy.

[budo_wosiu]

Chodziło o imię. Nie "Ieyasu" a "Iyeasu". 1:1 w błędach.

Niestety muszę Cię zmartwić. W błędach 0:2 na Twoją niekorzyść. Odkąd pamiętam (powiedzmy od lat 70-tych :-) ) zawsze i wszędzie się to pisało Ieyasu a nie Iyeasu. Sprawdź w Google, z "Ieyasu" jest 771 stron a z "Iyeasu" tylko 22 i przypuszczam, że chodzi o strony różnych dyslektyków czy jak im tam.

21 maja 1575 ( okres Momoyama ). Średniowiecze, jako określenie odnosi się raczej do historii Europy i krajów basenu Morz Śródziemnego. Biorąc jednak pod uwagę, że zakończenie okresu średniowiecza w Europie przyjmuje się na rok 1517, pomyliłem się o 58 lat. Biorąc pod uwagę, że termin "średniowiecze" upowszechnił w XVII w. Ch. Keller, przy odrobinie dobrej woli możemy przyjąć, że w owym czasie nie robiło by to nikomu różnicy.

No niektorzy przyjmuja koniec Średniowiecza i początek Odrodzenia na rok 1493, nie ma tu zgodności... Tak czy siak słowo średniowiecze na rok 1575 w Japonii zdecydowanie nie pasuje. A co było 21 maja 1575? Bo coś mi się wydaje że w tym czasie to tylko 28 czerwca 1575 roku była bitwa pod Mikawa w której połączone siły Ody Nobunagi i młodego Ieyasu Tokugawy rozbiły armię Shingena Takedy. Nie pamiętam już dokładnie ale możliwe że ta bitwa była na filmie "Sobowtór" Kurosawy, ciekawym m.in. ze względu na pokazanie jak ówczesne armie japońskie były nowoczesne, zwłaszcza armia Ody Nobunagi, gdzie masowo używano japońskich rusznic, a właściwie muszkietów, zwanych tanegashima od wyspy gdzie je zaczęto produkować na wzorach europejskich dostarczonych przez Hiszpanów.


Wosiu

[budo_graframolo]

to wydarzenie jest ukazane na kagemuscha i na niebo i ziemia. Kolega mi to uswiadomil a doszedl do tego po grze na flecie ktura jest ukazana w tym i tym filmie jednak w ruznych kontekstach.

[budo_mkimura]

A co było 21 maja 1575? Bo coś mi się wydaje że w tym czasie to tylko 28 czerwca 1575 roku była bitwa pod Mikawa w której połączone siły Ody Nobunagi i młodego Ieyasu Tokugawy rozbiły armię Shingena Takedy. Nie pamiętam już dokładnie ale możliwe że ta bitwa była na filmie "Sobowtór" Kurosawy, ciekawym m.in. ze względu na pokazanie jak ówczesne armie japońskie były nowoczesne, zwłaszcza armia Ody Nobunagi, gdzie masowo używano japońskich rusznic, a właściwie muszkietów, zwanych tanegashima od wyspy gdzie je zaczęto produkować na wzorach europejskich dostarczonych przez Hiszpanów.

"Kagemusha", czyli Sobowtór, zgadza się. Co do daty, to nie ma pewności, jedne źródła mówią o maju, inne o czerwcu. Chodzi o tą samą bitwę, zwaną Nagashino no Kassen, czyli bitwę pod Nagashino. Wielu historyków uważa, że ta właśnie bitwa dała początek końcu ery samurajów, właśnie z powodu użycia na masową skalę broni palnej.

[budo_stern]

Wielu historyków uważa, że ta właśnie bitwa dała początek końcu ery samurajów, właśnie z powodu użycia na masową skalę broni palnej.

XVI wiek ??
Chcecie mi tu wmówić, że koniec ery samurajó nastał rzekomo w XVI w. gdy wczoraj przez 2,5 godziny w filmie tłuczono mi do głowy, żę w drugiej pol. XIX?

Nie wierzę.
Coś nazmyślal ten Kurosawa. :twisted:

[budo_mkimura]

XVI wiek ?? Chcecie mi tu wmówić, że koniec ery samurajó nastał rzekomo w XVI w. gdy wczoraj przez 2,5 godziny w filmie tłuczono mi do głowy, żę w drugiej pol. XIX?

Początek końca, nie koniec. Chodziło o to, że użycie broni palnej, przez tradycjonalistów postrzegane było jako nie honorowe itd.. Nota bene 39 lat po tych wydarzeniach, Shogunat wydał edykt na mocy którego wygnano z Japonii obcokrajowców, po kolejnych 23 zabroniono Japończykom opuszczania granic kraju, rozpoczął się trwający ponad 200 lat okres izolacji Japonii. Izolacji zakończonej przez flotę amerykańską pod dowództwem komandora Perry'ego w lipcu 1853 ( choć umowy handlowe podpisane zostały dopiero 5 lat później 29 lipca 1858 ). Rządy ostatniego Shoguna Yoshinobu Tokugawy zakończone zostały w styczniu 1868. Nastąpił koniec epoki Edo i chyba de facto koniec ery samurajów. Daty piszę z pamięci, więc coś mogłem poplątać, ale sens powinien być zachowany. :wink:

[budo_graframolo]

O matko jak w szkole!

[budo_żwirek]

O matko jak w szkole!

Po prostu nokaut...

[budo_dr prozac]

Wracajac do tematu, to wczoraj film widzialem (w kinie) i musze przyznac ze mi sie podobal :wink:

[budo_wingman]

identyczny? czyli jednostka jest wogole nie wazna bo wszyscy sluza cesarzowi? albo popelnianie rytualnych samobojstw? zreszta sredniowiecze sredniowieczem, popatrz jak dzialala japonska armia w II ws ; to ciagle byly feudalno-poddancze uklady i te same pryncypia. nie przestrzeganie zadnych konwencji, pogarda dla jencow (bo sie poddali), zbrodnie w imie honoru...o to mi chodzi. juz nie mowie o tym co tam jest dzisiaj...

A co Yak nasza kultura była inna? Ty chyba w innej rzeczywistości występujesz. Japończycy postępowali z jeńcami tak samo brutalnie (ale zgodnie z ich kulturą) co armie europejskie w IWS i IIWS (nie zgodnie z ich kulturą).
Jest taka pozycja książkowa- niestety nie pamiętam tytułu- gdzie były oficer japoński opisuje te "bestialskie traktowanie. Jest tam też podane, że traktowanie takie niczym się nie różniło od traktowania żołnieży japońskich. A skoro oni mogli to znieść to biali także.

[budo_daniel]

Film jak najbardziej o samurajach tzn . "choćby z motyka na słońce "
Hmm gra Toma Cruisa skomentuję ohh achh ochh jka zwykle piekny Tom na ekranie

[budo_benkei]

Pozwolilem sobie odswierzyc temat..No coz film moze sie podobac..ladne
zdjecia..kolory..sliczny Tom Cruise..ale dla mnie z pewnoscia film ten do kanonu Koryu nie nalezy..i takowy nie jest..Dla mnie kanon Koryu to filmy Kurosawy.."Ukryta forteca",",Yojimbo...czy tez "Amme Agaru".Tam nikt sie nie boi pokazac w pelnym kadrze walki bo tez aktorzy cwiczyli wczesniej w starych szkolach koryu..Sceny walk sa krotkie,rzeczowe,bez przesadyzmu..i naturalne.Film w ktorym pokazuje sie bliskie ujecia gdzie wlasciwie nic nie widac probuje sie zalatac braki techniczne...i te uklady to niezle bzdury..Czysty trick na wzbudzenie emocji..szybkosc. moze ten film byc kanonem dla ludzi cwiczacych kendo ale nie koryu...

[budo_szpieg]

Hm ,film amerykański do bólu i momentami nielogiczny.

Skąd oni wytrzasnęli te karabiny maszynowe? Bo to nie były takie na korbkę ,co po pełnym obrocie ładowało się od nowa (jakich używali Anglicy przciwko mahdystom), tylko taki total upgradeowany wynalazek Maxima (a Maxim wynalazł swój sprzęt jakieś 10-20 lat po akcji filmu), i to beztaśmowy i bezłuskowy! Po prostu Gatling ,działo typu Vulkan, bez łusek ,bez taśmy ,bez przegrzewania, bez ładowania...

Po drugie = jak Tomasz nauczył się tak rzezać kataną..w pół roku?? Generalnie, obniżył loty - najpierw ułamaną flagą masakrowal samurajó że aż miło, potem nagle zbadziewił się i obrywał bokkenem - aż wreszcie odnalazł formę jakiej Musachi by pozadrościł.

Całe zakończenie należy wyciąć - i film się ratuje. Tomasz ginie na polu bitwy, i wszystko dokonuje się zgodnie z historią. Cała ta chryja z cesarzem ,którego reżyser za wszelką cenę chciał wybielić, przez co doszło do nielogiczności ,ze zrywaniem kontraktów ,z powrotami do tradycji -to mi śmierdzi tą demokracją na zakończenie Gladiatora. Blee.

Nie jest wyjaśnione w sumie ,czemu oni trzymają tam Tomasza, uczą go walczyć i w ogóle - ani nie wypytują go o taktykę ,technikę wroga, w sumie w ogóle nie wiadomo czego do niego chcą, a jego "przemiana" jest słabo zarysowana i prosta aż do bólu.

[budo_czuczumaj]

film mi sie podobal ale nie tak bardzo zeby uzanac go za jakis geniusz
wprowadzilbym tylko jedna zmiane:
Algren ginie podczas wielkiej bitwy , nie ma jakis pierdol z cesarzem ani powrotem do wioski (jakby chcieli wydluzyc film wrzucili by dluszza bitwe i wszystko )