89 odpowiedzi w tym temacie

[budo_uchideshi]

Japonia lata 70. XIX wieku. Kapitan Nathan Algren (Tom Cruise), ceniony oficer amerykańskiej armii zostaje zatrudniony przez cesarza, aby stworzyć pierwszą w historii kraju nowoczesną armię. Podczas gdy cesarz pragnie wytępić starożytnych japońskich wojowników, kapitan Algren ku swojemu zaskoczeniu jest pod ogromnych wrażeniem spotkanych samurajów. W środku zmagań między dwoma światami, na przełomie dwóch er, amerykański oficer będzie miał tylko swój honor za przewodnika.











Muszę ten film zobaczyć.. kino murowane.. ze spotów które widziałem, film bardzo dopracowany technicznie, ale co do odtwórcy głównej roli czyli T.Cruisa to bardzo chetnie zobacze jak traktuje atrybut samuraja po 6 miesiącach nauki..

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_szczepan]

bardzo chetnie zobacze jak traktuje atrybut samuraja po 6 miesiącach nauki..

ç
Atrybut? Chciales powiedziec plastikowa atrape? Poza tym, przy obecnej technologii produkcji filmow, nie wierze zeby potrzebowal 6 miesiecy, to jakas bajka...moze 6 godzin :wink:

[budo_^hast^]

Film naprawde bardzo dobry. Zdjecia, muzyka, sceny walki.
Jestem niejako laikiem w walce mieczem wiec moze ktos kto kiedykolwiek miecz trzymal sie wypowie jak to wszystko wyglada... jak dla mnie naprawde dobrze.

Bardzo dobry film jednym slowem.

[budo_aiki]

film jest przecietny.. warta obejrzenia jest jedynei scena batalistyczna.

[budo_tomasz]

film jest przecietny.. warta obejrzenia jest jedynei scena batalistyczna.

mnie sie tam podobal a co do sceny batalisycznej masz racje jest rewelacyjna!!!!!

[budo_yak]

nie cierpie tego calego bushido i japonskiej kultury. jest taka obca europejskiej...ale na film pojde na pewno.

[budo_szczepan]

Film niezle zrobiony, Aczkolwiek Cruise sie kompletnie nie nadaje do tej roli. Za delikatna geba jak na nieustraszonego zabojce Indian No jakos nie przekonywujacy w tej roli. Za to Watanabe(zdaje sie nazwisko aktora grajacego przywodce rebeliantow-samurajow) RULEZ. I gra i geba tak jak trzeba. Nowy nastepca T.Mifune? Kto wie?

Na szczescie sceny walk mieczem i kata z bokenem byly aranzowane przez ludzi z dojo Hyoho Niten Ichiryu - Kageryu, wiec warto popatrzec.

[budo_tomasz]

Film niezle zrobiony, Aczkolwiek Cruise sie kompletnie nie nadaje do tej roli. Za delikatna geba jak na nieustraszonego zabojce Indian No jakos nie przekonywujacy w tej roli. Za to Watanabe(zdaje sie nazwisko aktora grajacego przywodce rebeliantow-samurajow) RULEZ. I gra i geba tak jak trzeba. Nowy nastepca T.Mifune? Kto wie?

Na szczescie sceny walk mieczem i kata z bokenem byly aranzowane przez ludzi z dojo Hyoho Niten Ichiryu - Kageryu, wiec warto popatrzec.

a te co w nich Cruise uczestniczyl?

[budo_szczepan]

a te co w nich Cruise uczestniczyl?

Dobrze zrobione - nic nie widac Mieszanka bliskich planow z szybkimi cieciami i zmiana planow nie pozwala prawie nic zobaczyc. Ogolna charakteryzacja walk dobra, oczywiscie troche badziewia jest - jak np kopniecia Cruisa a la kankan :roll:
Z drugiej strony, nie ma co zbyt duzo wymagac, to tylko film.

[budo_spajk]

Dzisiaj mam zamiar sie wybrac na ten film. Musze przyznac ze jakos nie moge sobie wyobrazic Cruise w roli samuraja. No ale coz moze niedlugo sie zdazy ze Schwarzenegger zagra np. Budde. W filmie wszystko jest mozliwe.
Pozdrawiam

[budo_kubuś puchatek]

"nie cierpie tego calego bushido i japonskiej kultury. Jest taka obca europejskiej" - napisales yak i... nawet nie przypuszczasz jak bardzo sie mylisz. Kodeks rycerza sredniowiecznej Europy byl prawie identyczny...
K_P
PS. A T.C., czlowieka o normalnych gabarytach, jako zolnierza wole sto razy niz jakichs Arnoldow. Dla takich nie ma miejsca w zadnej armii swiata. To tylko wytwor przemyslu farmaceutycznego i filmowego. A jakie powinien miec predyspozycje kandydat na zolnierza sluzb specjalnych, to pokazal emitowany w TV, film (oparty na faktach, Irak 1991) o zolnierzach SAS - reasumujac powinni byc zdolni do za.... na wlasnych nogach jakies 100 km w ciagu jednej nocy. Jakos nie widze w tej roli ludzi pokroju Arnolda.

[budo_yak]

identyczny? czyli jednostka jest wogole nie wazna bo wszyscy sluza cesarzowi? albo popelnianie rytualnych samobojstw? zreszta sredniowiecze sredniowieczem, popatrz jak dzialala japonska armia w II ws ; to ciagle byly feudalno-poddancze uklady i te same pryncypia. nie przestrzeganie zadnych konwencji, pogarda dla jencow (bo sie poddali), zbrodnie w imie honoru...o to mi chodzi. juz nie mowie o tym co tam jest dzisiaj...

[budo_spajk]

Bylem i widzialem film. Moim zdaniem nie jest taki zly.Choc troche przypomina mi western. Typowo amerykanskie podejsciedo sprawy. Troszke dziwne ze samuraje sa litosciwi i pozwalaja komus kto pozabijal ich wielu przezyc i jeszcze sie nim opiekuja ucza walczyc. No ale coz nie jest to moze takie wazne. Koniec jest optymistyczny i pewnie o to chodzilo.

[budo_kubuś puchatek]

Yak przestudiuj sobie historie rycerstwa sredniowiecznego, przeczytaj jeszcze raz np. "Piesn o Rolandzie" i napewno znajdziesz wiele wspolnych plaszczyzn miedzy ethosem samuraja, a rycerza feudalnego.
Pozdrawiam K_P

[budo_sandokan]

identyczny? czyli jednostka jest wogole nie wazna bo wszyscy sluza cesarzowi? albo popelnianie rytualnych samobojstw? zreszta sredniowiecze sredniowieczem, popatrz jak dzialala japonska armia w II ws ; to ciagle byly feudalno-poddancze uklady i te same pryncypia

Jeden z wybitnych Japonskich autorow chrzescjanskich (sa tacy!), nazwiska nie pamietam - dokonal szczegolowego porownania kodeksow rycerskich Japonii i Europy - dostrzegl bardzo wiele podobienstw. Z drugiej strony takze polski prekursor nauki o cywilizacjach, prof. Feliks Koneczny postulowal wyodrebnienie z cywilizacji "chinskiej" cywilizacji Japonskiej jako odrebnej formacji, bedacej szczytowym osiagnieciem spoleczno-ustrojowym dalekiego Wschodu.

Bushido, to przy "kodeksach" obowiazujacych w swoim czasie w wielu innych krajach, wzor kultury i humanizmu. A moim skromnym zdaniem, tak samo japonski zen przewyzsza kulty tybetanskie, bedace skrzyzowaniem buddyzmu z miejscowym okultystycznym szamanizmem.

[budo_kubuś puchatek]

Z Twoja teoria zwiazana z Zen pozwolisz, ze sie nie zgodze. Buddyzm tybetanski ma rzeczyiwscie wiele twarzy, zawiera takze Zen.
K_P

[budo_sandokan]

Z Twoja teoria zwiazana z Zen pozwolisz, ze sie nie zgodze. Buddyzm tybetanski ma rzeczyiwscie wiele twarzy, zawiera takze Zen.
K_P

Oczywiscie, masz prawo, bo to tylko moja amatorska teoria. Chodzilo mi o fakt "wchloniecia" przez nadchodzacy z Indii buddyzm, miejscowych kultow szamanistycznych. Stad wiele tamtejszych odmian lamaizmu - z pewnoscia nie wszystkie - zawiera silne medytacyjne odwolania do pewnych bytow, ktore w innych religiach (np. w pismach myslicieli prawoslawnych) zostaly okreslone jako okultystyczne. Ponoc (popraw mnie jesli tak nie jest) wielu znawcow buddyzmu nie uznaje rzeczonego lamaizmu za "czysta" odmiane tej religii/swiatopogladu.

I ten fakt odroznia je, IMHO rzecz jasna, od zen ktore koncentruje sie na medytacji "bez przedmiotu".

[budo_miszka]

Panowie! slyszalem ze przy realizacji filmu bardzo udzielal sie niejaki Takayuki Kubota (10 dan Gosoku-ryu Karate). Jestem ciekaw jak poradzil sobie z ustawianiem choreografii poniewaz sam trenuje ten styl, ale wciaz mam opory przed kobudo... moze po filmie zmienie zdanie!

[budo_alamakota]

Panowie! slyszalem ze przy realizacji filmu bardzo udzielal sie niejaki Takayuki Kubota

SOKE DOES VOICE OVER FOR NEW MOVIE

Soke recently completed doing voice overs for the new Tom Cruise movie, ?The Last Samurai?. The film is scheduled for release on December 5th, 2003 and is sure to be a big hit. The movie is about a western war hero in the 1870s that is brought to Japan to train the Emperor?s army in the ways of western warfare. Listen for Soke?s distinctive voice when you see the movie this holiday season!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Poki co czekam na kinowa premiere.

[budo_bujin]

A ja bylem w kinie wczoraj i podobalo mi sie. Nie zawiodlem sie, bo wiedzialem, czego oczekiwac. Zdaje mi sie, ze kazdemu iaidoce film powinien przypasc do gustu, bo sporo tam chlastania.