Skocz do zawartości


Zdjęcie

Krzysztof Sawicki


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
279 odpowiedzi w tym temacie

budo_borys-wodzu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Anjin.....jesli docieraja do mnie wyrazne glosy ze ktos nachalnie oczernia i dyskryminuje innych(SKMP,EFKM,IKMP) poslugujac sie jeszcze przy tym internetowymi "krzykaczami-klakierami" aby manipulowac i naciagac osoby niezorientowane to wtedy reaguje.
Nie ma w tym nic zlego ze ktos uczy sie od specjalistow w danej dziedzinie.....ale niech UCZCIWIE przyzna sie do tego!....a Sawickiego najwyrazniej nie stac na to aby sie przyznac ze sciaga techniki bjj z internetu za free (bo nie wierze zeby chcial inwestowac i kupowac szkolenowki) i potem "sprzedaje" ludziom ktorzy przychodza do niego na treningi.A malo tego!......prezentuje techniki bjj na swojej stronie w ustawionych zdjeciach z podpisem:"israeli krav maga"!.....a przeciez tak sie Sawicki chlubi ze jest "reprezentantem" ORYGINALNEGO systemu krav maga! A tu wstawione techniki bjj! TO GDZIEZ TA "ORYGINALNOSC"?! a moze "oryginalnosc" to zmieniajace sie trendy i marketing podparty kwitkami z pieczatkami?! :lol:
  • 0

budo_obronca
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasów zachodnich

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Panowie, panowie...

Nawet swiętej pamięci przewspaniały Imi Lichtenfeld który mógł zarezerwować sobie logo (choć nie wydaje mi się by to zrobił) zrobił to w Izraelu.
Powtarzam dla tych którzy nie dosłyszeli w Izraelu!, a nie w najjaśniejszej RP. De facto i de jure liczy się zarejsrowanie znaku w Polsce a nie w Izraelu.
Bo przypominam w Polsce obowiązuje polskie prawo a nie izraelskie.

Kto tego nie rozumie ten kiep. I choćby ktokolwiek pokazywał nie wiadomo jakie kwitki po hebrajsku (choćby to były tablice kamienne z 10 przykazaniami) to i tak przypominam w Polsce obowiązuje polskie prawo nie izraelskie, liczy się więc rejstracja marki przed polskim urzędem a nie przed izraelskim.
Czy to tak trudno zrozumieć?
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Obrońca: czy Nike i Adidas musiały zastrzegać swoje logo w polskich urzędach?
  • 0

budo_borys-wodzu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
zainspirowany tym co napisałał Moderator Słoniak -

"A czy na zdjęciu z Haimem Gidonem Krzysztof też jest na stołku, bo jest od Haima wyższy? A może Haim jest małym pozerem?"

pragnę podzielić się moją refleksją odnośnie zdjęcia na którym K.Sawicki i H.Gidon podają sobie rece: otóż nie jest żadną tajemnią ,że K.Sawicki ma niewiele ponad 160cm wzrostu...jakieś 162,może 163cm ,ale załóżmy że ma nawet 165cm...a na tym zdjęciu jest wyraźnie wyższy od H.Gidona o prawie pół głowy!....Czy to świadczyłoby ,ze H.Gidon ma jakieś 158-160cm wzrostu?.....Pytam jedynie z ciekawosci.
  • 0

budo_varner
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Witam! Jesli chodzi o krav maga w wykonaniu Admaczyka i Sawickiego to sa 2 rozne swiaty. Chodzi tu o wykonywanie podstawowych technik jak i samą filozofie szkolenie. To ze ktos widział Sawickiego kiedys i twierdzi ze treningi wygldały jak u Adamczyka nie jest podstawa to oceniania tego co robi teraz. Aktualnie nie prowadzi on zadnej wspołpracy z Adamczykiem i prowadzi treningi wg tego co sam potrafi i uwaza za najlepsze. Dociekanie kto jest wyzszym stopniem czy Eyal czy Haim nie jest az tak istotne wazne tylko co za tym idzie, co kazdy z nich ma do przkazania, a z tego co sie miałem okazje przekonac to Sawicki uczy naprawde relanej walki bardzo zblizonej do MMA. Konfrontacja ludzi, ktorzy uczą sie kravki "Adamczyka" i opieraja sie tylko na tym z ludzmi od Sawkickiego jest z gory skazana na porazke tych pierwszych. Kravka nauczana przez Adamczyka to taka kravka troche jakby dla emeryta, mało spraingow, parter na poziomie bardzo niskim itp. i to niestety powielaja jeso instruktorzy i wmawiaja ludziom głupoty w ktore sami wierzą, ze walka z paroma przeciwnikami, ze w parterze nie ma sensu sie "tarzac" po asfalcie, po nadbiegnie 10 innych i bedzie po tobie. Jest w tym troche racji, ale zeby walczyc z wieksza liczba przeciwnikow trzeba najpierw umiec wygrac z jednym i czuc sie w miare swobodnie w walce. Sawakicki uczy walki w stojce, zwraca uwaga na timing, pokazuej jak sprawadzac walke do parteru, ale nie głupot typu jakies kracenie za głowe itp. Dla mnie to co sprzedaje Adamczyk jest czyms "bardzo marketingowym", chwytliwym, ma scisle okraslona grupe docelowa, jednak niestety skutecznosc takiego nauczania jest bardzo słaba co udowadnia Sawicki. Prawda jest ze to co uczy Sawakicki to nie sa jakies "cudowne techniki" jakies nowosci. Sa one bardzo zblizone do MMA tyle nie rozpatrywane zpunktu widzenia maty czy ringu. Zeby mowic o jakiejkolwiek walce trzeba miec pdstawy bez tego mozna po 5 latach przkonac sie własnie w konfrontacjiz takimi ludzmi jak u Sawkaickiego ze nagle nic nie działa bo garda dziurawa bo parter mizerny itp. Osobiscie bardzo polecam Sawickiego dla ludzi ktorzy chca sie nauczyc walczyc i nie zadowalac fikcja sprzedawane przez Adamczyka.
  • 0

budo_cypis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki

... Konfrontacja ludzi, ktorzy uczą sie kravki "Adamczyka" i opieraja sie tylko na tym z ludzmi od Sawkickiego jest z gory skazana na porazke tych pierwszych...

Czekam na konfrontację. :twisted:
  • 0

budo_matador
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Zacytowane w powyższym poście stwierdzenie varnera jest tylko dowodem,że ludzie z otoczenia pana Sawickiego nabierają cech swojego Przywódcy-czyli bezczelności , pychy, zarozumialstwa oraz żadnego-nawet dyplomatycznego-szacunku dla innych.Zdaje się,że to już jest szyldem-wizytówką ich poczynań.
  • 0

budo_varner
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Hmm jesli chodzi o pyche ludzi z otoczenia Sawickiego to wydaje mi sie ze jest to dosc zdrowe otoczenie, ktore ma zdrowe podejscie do sprawy. Sa pewni siebie, wierza w swoje umiejetnosci ale maja do tego podstawy. Kiedy przyjezdzaja na seminarium to nie nie stoja z boku i nie zgrywaja mistrzow. Walcza ze wszystkimi, mozesz sobie sam wybrac z ktorym chcesz powalczyc. Krzysztof Sawicki nie gada tylko o tym jakim to jest dobrym intruktorem i mistrzem, przywozi swoich ludzi i sprawa jest krotka mozesz si esprawdzic. Tu nie chodzi o obrazanie innych czy brak szacunku. Chodzi o wykazanie pewnych praktyk, ktore sa stosowane w Instytucie, w ktorym czesto na egzaminach walka jest traktowana jak zło konieczne, jak jakas niestotna sprawa. Wiem bo zdawałem troche egzaminow u Adamczyka i jesli przy egzaminie na P4 ( gdzie teoretycznie jest to po 2 latach treningu) jest tylko slow-fighting jako weryfikacja twoich umiejetnosci w walce to jest to niepowazne, zwłaszcza ze nie sprawdza sie parteru.. I nie mow mi o braku szacunku, bo jesli ktos bo 2 miesiacach treningu uczy ludzi obrony przed atakiem nozem, gdzie wiekszosc cwiczacych nie umie wyprowadzic prostego uderzenia czy dobrze kopnac to jest zwykła oszukiwanie ludzi. Super jest bo kazdy mysli o nie ucza jakiegos kopania w powietrze tylko "konkrety" i to jest zwykłe sciemnianie ludzi. Nie jestem z otoczenia Sawickiego i nie interesuj emnie jakie on ma cechy charakteru. Wazne jest to co pokazuje i czego uczy. Wiekszosc tu widze jego przeciwnikow, odwołuje si etylko do tego jaki to on jest pewny siebie. Liczy sie czy za ta pewnoscia siebie cos idze a w tym przypadku jak najbardziej. Proponuje poprostu przejsc sie kiedys na jakies seminarium i zobaczyc jak to wyglada a nie tylko krytkowac kogos i jego otoczenia bez zadnych merytorycznych uzasadnien, typu "brak szacunku " itp.
  • 0

budo_wolf ram hart
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wolne Miasto Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Cze ludki :lol:
Nie chciało mi się czytać całego wątku bo po przejrzeniu kilku postów stwierdziłem znowu, że jest to bicie piany i podnoszenie własnego ego. Nie pamiętam kto, ale zgadzam się z tą osobą, że g... mnie obchodzi jakie to super certyfikaty, który gościu ma i który jest przedstawicielem tej jedynej, prawdziwej KM. Liczy się dla mnie atmosfera i te rzeczy które mogę wynieść z zajęć. Każdy myślący człowiek wybiera sobie ze sztuki walki to co pasuje jemu i nie podąża ślepo za "Mistrzem".
Nie mogę również powstrzymać sie od polemiki z panem Varnerem. Notabene to właśnie jego ostatnie dwa posty zmusiły mnie do wypowiedzenia się. Pan Adamczyk faktycznie produkuje dużą liczbę instruktorów, co siłą rzeczy musi wpłynąć na obniżenie średniego poziomu nauki. Jestem w stanie zrozumieć wymogi biznesowe choć niekoniecznie się z nimi zgadzam. Wygląda na to, że pan Varner zetknął się z jakimś nienajlepszym instruktorem lu b ma zbyt wygórowane wymagania. Pisze Pan, że jedyną weryfikacją umiejętności walki na egzaminie na P4 jest slow fighting. Otóż IMHO po pierwsze nie jest to "tylko", ale raczej aż. Zdawał Pan na P4? Z czystumsumieniem może Pan powiedzieć, że każda technika była perfekcyjna i skuteczna w tym "slow motion"? Nie poniosło Pana i potrafił Pan nie przyśpieszać co zdarza się wielu osobom? A tak poza tym to P4 jest stopnie dosyć niskim (pomarańczowy pas w judo czy karate to chyba ten sam poziom), a dwa lata ćwiczenia jakiegoś sportu/sztuki/systemu walki (2 - 3 razy w tygodniu po 2 godziny?) to raczej niewiele.
Nie wiem kiedy ostatni raz brał Pan udział w autentycznej bójce ulicznej z udziałem wielu osób. Zapewniam Pana, że wylądowanie w parterze, kiedy na górze kłębi się raptem kilkunastosobowy tłumek, walczących ze sobą ludzi, to nie jest najlepszy pomysł.
Pisze Pan również o realnej walce zbliżonej do MMA. Według mnie to zdaie to sprzeczność MMA ma zasady. Ulica nie. W Instytucie miałem okazję ćwiczyć u instruktorów, którzy zwracali na to uwagę i uczyli (przynajmniej dwaj z nich) rzeczy których po prostu nie wolno robić w MMA.
Nie wykluczam, że uczniowie pana Sawickiego w konfrontacji 1 na 1 wygraliby tą konfrontację, ale wg ducha KM, jeśli o tym mowa, to ludzie ćwiczący KM unikaliby jakiejkolwiek konfrontacji do ostatniego momentu, a jeśliby to nie dało rezultatu użyliby krzesła, butelki lub czegokolwiek by zakończyć starcie jak szybko się da. Tak więc rozważania o konfrontacji, przynajmniej w tym systemie są trochę na wyrost.

Lepiej być żywym tchórzem niż martwym bohaterem.
Pozdrawiam

Wolf, Ram & Hart
  • 0

budo_varner
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Wiec tak Krav Maga w Instytucie cwiczyłem ponad 5 lat. Egzamin na P4 zdałem. Nie przystepowałem do egzaminow zbyt czesto gdyz tylko raz w roku mielismy okazje goscic Pana Adamczyka u siebie. Wydaje mi sie ze spotałem sie z dosc dobrymi intruktorami, ktzory uczyly Krav Maga w duchu walki ulicznej. Tak jak sam Pan wspomniał treningi odbywaja sie zazywczaj 2-3 razy w tygodniu. Jest to mało. Jesli chodzi o wyladowanie w parterze przy klebiacym sie tłumie ludzi to rzczywiscie sytuacja jest ciezka. Jest tylko jeden problem. Parter jako taki z punktu widzenia Krav Maga jest czyms najgorszym co moze sie zdarzyc. Jednak rowniez czyms nieuniknionym, gdyz wiele walk ulicznych koniec koncow konczy sie na ziemi. Nie mozna uczyc ludzi trudnych techik typu obrona przed nozem, atakiem kiejm itp. jesli ktos nie ma podstaw. Chodzi tu rowniez o mentalnosc. I niez zgodze sie z twierdzeniem ze slow-fighing jest to "aż" na P4. Po 2 latach trningu powinno sie sprawdzac czy ktos potrafi poprawnie wchodzic w klincz, czy nie robi głupich błedow kiedy ktos naciera na niego typu odrwracanie sie do tyłu. Powinna juz byc wlaka w rekawicach, sprawdzenie umiejetnosci poruszania sie w parterze, szybkiego wstawania z ziemi. I bez urazy ale wiele technik obronnych z Instytutu w walce w parterze, czy w klinczu czy nawet w stojce zwłaszcza te obrony przed kopnieciami sa troche smieszne i w zyciu nie zadziałaja. Ale jesli ktos robi tylko Slow- fighitng to moze i mu to wyjdzie i bedzie z siebie bardzo zadowolony. Gorzej jak juz bedzi ewlka na pełnej predkosci. Slow-fighitng jest dobry ale tylko na sam poczatek, zeby nauczyc trzymac garde, nie nabierac złych nawykow. Dochodzi jeszcze jeden problem, unikanie walki, spraingow prowadzi do tego ze cżłowiek nie jest mentalnie przyotowany do walki, jego psychika nie zadziała jak nalezy w stresie. Walka powinna byc wprowadzona jak njszybciej, powinno si epowoli wyrabiac odpornosc na ciosy. Prawdziwa walka zaczyna sie w Instutucie dopiero na poziomach g1 i wyzej i podjrzewam ze jej poziom zalezy wyłacznie od indywidulanych umiejetnosc i doswiadczen w innych systemach intruktorow.
Jesli chodzi o unikanie konfrontacji to sie zgadzam i Pan Sawicki wcale nie mowi ze nalezy ich szukac na ulicy. Jednak czasami jest to nie ukniknione i zeby moc skutecznie zadziałac trzeb amiec ta pewnosc siebie i wiare we własne umiejetnosci bez watpie zeby komukoliwek w sytuacji sresowej przyszł od głowy siegac po butelke czy kamien.

Pozdrawiam
  • 0

budo_wolf ram hart
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wolne Miasto Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Witam,
jak widać obijam się trochę w pracy więc odpowiem panu Varnerowi :)
Zacznę od początku Pana wypowiedzi. Zgadzam się z Panem, że w wielu momentach walka może pójść nie tak i wylądujemy na ziemi. Oczywiście, że dobrze jest umieć walczyć w parterze, jednak wydaje mi się, że przy walce z kilkoma przeciwnikami, parter to w większości przypadków przegrana (i oby tylko złamania kości). Wielokrotnie ćwiczyliśmy parter z jednym przeciwnikiem podczas kiedy drugi atakuje - nie chciałbym się znaleźć w takiej sytuacji w realnym świecie.
Błędy typu zły klincz czy niewłaściwe odwracanie się wyjdą w slow fighting. Slow fighting ma służyć nauce i obserwacji swoich odruchów. Przyśpieszyć walkę zawsze można, ale fajnie jest wiedzieć, że technika się udała bo była poprawnie wykonana, a nie miało się fuksa. Poza tym pisze Pan, że slow fighting obniża ducha bojowego. Proszę zauważyć, że rozmawiamy o slow fighting na egzaminie na P4. Moi instruktorzy wprowadzili rękawice większy kontakt po P2, ta więc wymagania egzaminacyjne nie zawsze się pokrywają z tym co na treningach, a to właśnie treningi uczą. Egzminy to tylko potwierdzenie nabycia pewnych umiejętności. Zgadzam się z Panem, że nie należy unikać na treningu sparingów. Ba, uważam, że świadomie nalezy wybierać trudnych przeciwników, gdyż trening psychiczny jest ważny, ale nie zgadzam się z twierdzeniem o wyrabianiu odporności na ciosy. Nie ćwiczymy odporności na uczucie złamanego nosa, uderzenia w jądra czy wepchnięcia palców w oko bo tego poprostu nie można się nauczyć. Używamy ochraniaczy, żeby przeżyć trening. Ja osobiście uważam za totalną bzdurę wszelkiego rodzaju "utwardzania". Cena za mikrourazy jaką przyjdzie zapłacić ludziom "utwardzjącym" jest olbrzymia. Wiem, że wiek 40 czy 60 lat dla wielu to niewyobrażalnie odległa przyszłość, ale ja wolę starość spędzić bez zażywania leków przeciwbólowych.
Rozumiem, że przez prawdziwą walkę rozumie Pan full contact. Otóż full contact na treningu, to nigdy nie będzie prawdziwa walka. Mamy ochraniacze i duży komfort psychiczny bo kolega z treningu nie będzie się starał zrobić nam zbyt wielkiej krzywdy. W prawdziwej walce wszystko dzieje się szybciej i szybciej się kończy. Kilka strzałów i po zawodach.
Jak dla mnie to fajnie, że od G1 jest bardziej prawdziwie. Istnieje duża szansa, że wszyscy którzy liczą na niewiadomo co, żeby umieć klepać ziomali - zniechęcą się do tego czasu.
Śmieszne nie działające techniki - u jednych działają, u innych nie. Ja wybrałem sobie "zestaw" który dla mnie działa i na razie nie narzekam.
Nie wiem jak Pan ale dla mnie KM, nawet z tego niedobrego Instytutu, pokazuje, że ulica jest naprawde niebezpieczna jeśli dochodzi do konfrontacji. Mam nadzieję, że będę miał na tyle dobrą kondycję, że po prostu zawsze ucieknę, a jeśli nie to życie pokaże.
Pewnie się jeszcze odezwę :D
Pozdrawiam
Wolf, Ram & Hart
  • 0

budo_varner
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
"Oczywiście, że dobrze jest umieć walczyć w parterze, jednak wydaje mi się, że przy walce z kilkoma przeciwnikami, parter to w większości przypadków przegrana (i oby tylko złamania kości). Wielokrotnie ćwiczyliśmy parter z jednym przeciwnikiem podczas kiedy drugi atakuje - nie chciałbym się znaleźć w takiej sytuacji w realnym świecie. "
Zgadzam sie z tym ( zreszta wczesniej o tym pisałem) ze parter z ulicznego punktu widzenia jest najgorszym co moze sie nam przytrafic. Jednak jesli nie umiesz wlczyc w parterze to sam dajesz przeciwnikowi ogromna sznase na zwyciestwo. Walka w stojce i w parterze to podstawy bez ktorych dalszy trning nie ma sensu. To taj jak by w matematyce uczyc kgos rozwizaywania funkcji kwadratowych, a nie nauczyc go poprawnie tabliczki mnozenia, pierwiastkowania itp. Bez tkich rzeczy jak timing, dobre poruszanie sie cały ciezki trening pojdzie na marne. Sa pewne rzeczy krotych sie nie obejdzie. To ze ucza walki kiedy jeden agresor walczy z Toba w partezre a drugi stoi i Cie kopie jest dobre pod warunkiem ze bez problemu umiesz wygrac z tym gosciem a parterze a z tym co stoi w sotjce. Bez tego to całe to cwiczenie nie ma sensu, to tak jakby uczyc od konca.
Jesli chodzi o ten full contact i utwardzanie to nie napisałem ze walki powinny byc na "maksa". Utwardzanie nie polega na tym ze ktos stoi a drugi go kopie. Chodzi o to ze w wlace sparingowej zawsze jest tak ze dostaniesz w twarz czy w brzuch i jesli potrafisz na to nie reagowac i wlaczyc dalej to po jakims czasie cios na ulicy ktory moze rozetnie łuk brwiowy nie zrobi na tobie wrazniea i bedziesz dalej kontynuował walke. Natomiast jesli po lekkim uderzeniue człowiek sie odrazu kuli albo przerywa walke to oki na treningu partner poczeka na ulicy nie i to jest wyrabianie poprawnych nawykow. Dla mnie walki na "maksa" tez sa bez sensu kazdy pownien wychodzic z trenigu bez kontuzji ale lekki spraing w rekwaicach w roznych formułach jest niezbedny.
  • 0

budo_mlody997
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Ja trenuje w Instytucie od pol roku. Własnie zdałem egzamin na P1 u pana Adamczyka. Na egzaminie połączonym z seminarium był poruszony temat wstawania z parteru, jak i walki z cieniem. Niby taka głupia walka z cieniem a jednak trzeba myśleć, i trochę się natrudzić. Jeśli chodzi o slow fighting. To jest to dobra rzecz jeśli trenujemy walkę z kilkoma przeciwnikami. Trener zdecydował się wprowadzić rękawice już po zaliczonym P1 i tak od 15 lutego zaczynamy się tłuc w rękawicach. Poza tym jesli chodzi o realną walkę Instytut ma gamę seminariów na których można się wyżyć np. City Extreme jest dostępne dla wszystkich studentów bez względu na zaliczone egzaminy. Co do reszty treningów to przede wszystkim poszanowanie dla partnera a nie pokazanie ze ja jestem ktoś bo dokopalem koledze na treningu.
  • 0

budo_wolf ram hart
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wolne Miasto Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Do Varnera: no to sobie wyjaśnilismy kilka, rzeczy. Kontakt opisany w ostatnim poście jest jak najbardziej do przyjęcia. Lekkie obicie buźki na treningu może czegoś nauczyć, chociaż jak będziemy mieli pecha to ten pierwszy strzał który dojdzie, będzie ostatnim. Jeśli chodzi o parter to pozostańmy przy swoich rozbieżnych zdaniach na temat jak ważną rolę pełni on w walce realnej. Mój pogląd na ten temat jest oczywiście moim poglądem i zapewne wynika z wieloletnich treningów karate tradycyjnego, które nie poświęcały dużo czasu na parter. Zdecydowanie lepiej czuję się w stójce.

Nasza dyskusja z Varnerem może posłużyc za przykład, że można się dogadać, przedstawić swój punkt widzenia choć nie koniecznie zgadzać ze sobą w kulturalny sposób. Niestety w wielu postach brakuje tej kultury, a szkoda.

Pozdrawiam wszystkich fajterów (fajne słówko :) ) niezależnie od ich poglądów.

Wolf, Ram & Hart
  • 0

budo_varner
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Zawsze fajnie jest wymienic doswiadczenia i poglady. Ja rowniez pozostane przy swoim :-) . Pozdrawiam
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki

I bez urazy ale wiele technik obronnych z Instytutu w walce w parterze, czy w klinczu czy nawet w stojce zwłaszcza te obrony przed kopnieciami sa troche smieszne i w zyciu nie zadziałaja.


Varner, czy mógłbyś napisać czemu te obrony przed kopnieciami są złe i czego uczycie zamiast tego? Pytam serio, nie interesuje mnie wszczynanie kolejnej flame war, tylko twoja opinia i ewentualnie rzeczowa dyskusja.

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_varner
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Odpowiadam na przykładowych technikach. Jesli chodzi o parter to np. sytuacja w dosiadzie- obrona w skrocoe to sciaganie za głowe, kciuk w oko i rolowanie ( mostkowanie). Problem jest kiedy gosc jest połapany moco wychyli sie do przodu i zapracuje swoimi nogami. Druga technika- Sciaganie za głowe z boku kiedy nie zdazysz zareagowac w stojce i zostajesz sciagniety do parteru. Wyjscia z tych technik ktore wystepuja u Adamczyka same w sobie sa dobre tylko ze nie zadziałaja jesli w samym momoencie ladownia nie zblokujesz gosciowi głowy i nie zaczniesz odrazu uderzac kolanem w jego potylice. Triche to trudno opisac pisze tak w skrocie. Jesli chodzi o klincz to przykładowy atak z przodu - przeciwnik proboje Cie "złamac"w celu obalenia a ty cofasz jedna noge jako bezpiecznik i szkuasz oka. W zyciu to nie wyjdzie jesli ktos jest rozpedzony robi to z impetem zwłaszcza w czasie walki. Jesli chodzi o obrony przed kopnieciamy to tu by tez duzo pisac, mało kotra a nich wyjdzie jesli kopniecia te beda zadawea w walce w połaczeniu z innym uderzeniami a nie jak to sie uczy w jako pojedyncze wyjete z walki techniki.
  • 0

budo_matador
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
:) ....NAJBARDZIEJ podoba mi się to - "Wyjscia z tych technik ktore wystepuja u Adamczyka same w sobie sa dobre tylko ze nie zadziałaja...." :)
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
Varner, dziękuję za objaśnienia. Pisząc o nieskutecznych obronach przed kopnięciami, masz na mysli obrony rękoma, czy nogami?

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_varner
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krzysztof Sawicki
....NAJBARDZIEJ podoba mi się to - "Wyjscia z tych technik ktore wystepuja u Adamczyka same w sobie sa dobre tylko ze nie zadziałaja...." Hmm przyczytaj do konca a nie wyciagasz zdanie z kontekstu. Sama konstrukcja techniki jest dobra tylko ze wymaga pewnych modyfikacji.

Jesli chodzi o obrony przed kopnieciami to mam tu namysli głownie obrony rękoma. Obrony nogami przez kopnieciami niskimi sa niezle ale to mozna my duzo pisac. Natomiast obrony załwszcza przed wysokimi kopnieciami rękoma te ktore sa proponowane nie maja szans zadziałac zwłaszcza tak jak pisałem kiedy sa zadawne w walce z roznymi seriami czesto połoczonymi z atakimi rekoma.
Podkreslam ze sa to moje sybiektywne odczucia i jezeli ktos ma inne zdanie to moze sie podzielic swoimi refleksami jedanak niech beda to merytoryczne uzasadnienia a nie wyciaganie zdan z kontekstu wypowiedzi.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024