Oczekiwania wobec treningow
Napisano Ponad rok temu
8) - Czy medytacyjne, gdzie ruch studiujemy sobie w spokoju i bez stresu?
- Czy lubicie przyczadzic , w tempie ale technicznie, technika za technika tak ze po chwili nie wiecie jak sie nazywacie?
- Czy zupelny hard core, bitwa z przewracankami , technikami barowymi itp.?
Napisano Ponad rok temu
Jakie treningi preferujecie?
ja preferuję, jeśli można tak powiedzieć, wariant pierwszy i drugi.
hard core itp, czasami po treningu :drinking:
Napisano Ponad rok temu
Ale pierwszy też trzeba robić żeby się najpierw jakoś tych technik nauczyć.
Napisano Ponad rok temu
trenieng to normalna lekcja . idac na lekcej matemtyki nie oczekuj ,ze bedziesz dlubal w nosie i gapil sie na panienki.. a aikido, karate itd. jest tak samo.. idziesz po to by cos wyniesc z trenengu ( w sensie czegos sie nauczyc- bo jakis balwan zacznie sie pytac czy wyniesc mozna kawalek maty).
A to czy trenieng byl ciezki czy lekki to sprawa drugorzedna.. i tak ty o tym decydujesz.. nikt nie bedzie stal nad toba i kopa w dupe jak sie ociagasz w cwiczeniach.. to proste i jasne..
Napisano Ponad rok temu
jakies nieporozumienie..
trenieng to normalna lekcja . idac na lekcej matemtyki nie oczekuj ,ze bedziesz dlubal w nosie i gapil sie na panienki..
dobrze, że chociaż nie zadają prac domowych ani nie robią klasówek :roll:
Napisano Ponad rok temu
niektorym wystracza pojscie po najmniejszej linii oporu
Napisano Ponad rok temu
pytanie bylo o preferencje pojedynczych osob a nie oto ktora metoda jest lepsza czy gorsza.
i nie jest to miejsce do krytyki kogos i uzywania slow tylko wyrazania wlasnych upodoban, ot tak dla wiedzy ogolnej.
luz stary, luz 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I uwazaj co piszesz kiedy nie wiesz do kogo piszesz.
Napisano Ponad rok temu
Osobiście zgadzam się z tym co napisał, samo chodzenie na treningi może nie wystarczyć a nawet jak chodzisz, to to jaki będzie to trening zależy w dużej mierze od Ciebie- no chyba poza pierwszym wariantem który przytaczasz - w którym trudno się spocić medytując.
Napisano Ponad rok temu
To AIKI: cytat z jakiegoś hip-hopowego kawałka: "...nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie" :peace:
Pozdrawiam :roll:
Napisano Ponad rok temu
wali mnie to:-)I uwazaj co piszesz kiedy nie wiesz do kogo piszesz.
jak sie czepiasz slownictwa to :" ...są [prawdy, ółprawdy i gównoprawdy..." ks.prof. J. Tischener .
any question?
a co do mojego tonu..mowie tak bo wiem co mowie.Mam za sobą 18 lat na tatami . Masz wiecej? Zdaleś pytanie na forum publicznym - odpowiedzialem . Jasne i proste.. i co? mialem pisdac w stylu " a mnie sie wydaje.." albo " ja nie wiem ale u nas sekcji".
smiechu warte.. :-)))))
ps .
Gambit - dzieki :-)
Napisano Ponad rok temu
Dajcie spokój Aikiemu. Jak byście byli webmajstrami Dobrej Wiadomości, jak on, to też byście wszystkim wokoło joby słali. :twisted: 8OTo GAMBIT: tu nie chodzi o to, że AIKI nie ma racji, ale o ton w jaki wypowiada swoje zdanie. Jest to tzw. "ton nieznoszący sprzeciwu"
To AIKI: cytat z jakiegoś hip-hopowego kawałka: "...nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie" :peace:
Pozdrawiam :roll:
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam wszystkich
Napisano Ponad rok temu
trenieng to normalna lekcja . idac na lekcej matemtyki nie oczekuj ,ze bedziesz dlubal w nosie i gapil sie na panienki.. a aikido, karate itd. jest tak samo..
Ale na lekcji matematyki można rozwiązywać zadania, albo tylko uczyć się teori i udowadniać twierdzenia, albo jeszcze coś innego. I tak samo jest z treningiem może być prowadzony w różnym stylu, a nadal będzie to trening Aikido. I nie ma co gadać że sam decydujesz jak ćwiczysz bo to nie do końca jest prawda, od tego jest trener żeby powiedział ci co masz robić, a ty masz to wykonywać.
Napisano Ponad rok temu
breco
jescze raz.....:
jakies nieporozumienie..
trenieng to normalna lekcja . idac na lekcej matemtyki nie oczekuj ,ze bedziesz dlubal w nosie i gapil sie na panienki.. a aikido, karate itd. jest tak samo.. idziesz po to by cos wyniesc z trenengu ( w sensie czegos sie nauczyc- bo jakis balwan zacznie sie pytac czy wyniesc mozna kawalek maty).
A to czy trenieng byl ciezki czy lekki to sprawa drugorzedna.. i tak ty o tym decydujesz.. nikt nie bedzie stal nad toba i kopa w dupe jak sie ociagasz w cwiczeniach.. to proste i jasne..
Lekcje bywaja rozne i w rozny sposob prowadzone. jedni lubieja jak sie na nich wrzeszczy i kopie po dupach bo dobrze im to robi na motywacje inni lubia sluchac prowadzacego a pozniej przemysliwac zaslyszane rzeczy.
Jedni lepiej przyswajaja kiedy maja czas pomyslec nad ruchem inni musza sie duzo poruszac zeby cos przyswoic. Ludzie sa rozni. Moje podejscie do tego forum rozni sie od podejscia AIKI i to tez jest ok. Nie ok jest wtedy gdy ktos przestaje szanowac te roznice....
idziesz po to by cos wyniesc z trenengu ( w sensie czegos sie nauczyc
A to czy trenieng byl ciezki czy lekki to sprawa drugorzedna.. i tak ty o tym decydujesz..
zgadzam sie calkowicie.
Odpowiadam na wlasne Topikowe pytanie:
Sam osobiscie preferuje trening na wysokich obrotach najlepiej z "przepychankami" ale.... trzeba umiec cwiczyc wszystko i w kazdy sposob.
A jakie sa wasze upodobania, w czym sie lepiej czujecie?
AIKI?
Gambit?
Napisano Ponad rok temu
Na treningu nikt nie ustala nam czy szybko czy wolno, pada komenda "hajime" i ćwiczymy. Jak mam uke czy tori z którym moge robić szybko - choć w sumie nie powinienem to robię szybko. Jak potrzebuje powoli dokładnie o powoli i dokładnie. Ale ogólnie rzecz biorąc lubię po treningu czuć że nie zmarnowałem czasu na macie. Tak na prawde szybkie ćwiczenie zdarzyło mi się tylko raz, robiliśmy kaiten-nage w wersji omote. Dla mnie było na tyle proste, i dla kolegi z którym ćiwiczyłem też że aż furaczało jak wykonywaliśmy i w penym momencie trzeba było przestac bo byliśmy bez sił.
Wczoraj wykonywaliśmy nikkyo z ataky ryote tori - chyba dobrze piszę :wink: , przy ostatnich wymianach zaatakowałem szybko, a kumpel szybko wykonał, na szczęście mocno nie kląłem, ale przekonaliśmy się że technika wchodzi, a czasu na reakcje uke brak. Choć swoja drogą na samym początku mieliśmy problem żeby poprawnie wykonać.
Napisano Ponad rok temu
hehe trener jeedtynie pokazuje rodzaj cwiczenia.. a od ciebie zalezy intensywnosc i zaangazowanieod tego jest trener żeby powiedział ci co masz robić, a ty masz to wykonywać.
jak sie ma ochote bycie popychadlem to juz inna bajka. Nic przyjemnego dla trenera poganiac uke na treningu. To po prostu wykazuje ,ze uke nie sa specjalnie zainteresowani treniengiem. Nie dosc ,ze przychodza, placa ciezko zarobione pieniadze (przez siebie lub rodzicow) to jeszcze trzeba ich poganiac.. i gdzie tu sens? Kupy sie to nie trzyma.jedni lubieja jak sie na nich wrzeszczy i kopie po dupach bo dobrze im to robi na motywacje
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Liczenie II
- Ponad rok temu
-
Liczenie
- Ponad rok temu
-
Oczekiwania wobec DOJO
- Ponad rok temu
-
Filmy!!
- Ponad rok temu
-
Poziom techniczny
- Ponad rok temu
-
Konkurs wreszcie rozwiazany Budojo
- Ponad rok temu
-
Krótka relacja ze stażu z Tamura sensei w Merchtem...
- Ponad rok temu
-
Arikawa sensei nie zyje
- Ponad rok temu
-
Staż z senseiem Pascalem Durchonem^^
- Ponad rok temu
-
Magyar Legyel ket vo barat ...
- Ponad rok temu