126 odpowiedzi w tym temacie

[budo_stern]

Nie ma litosci teraz sie nie mam zamairu szczypac z takimi leszczami jak zaczepia zero litosci przynajmniej potem jak sie taki skurwiel bedzie leczyl przez miesiac albo dwa nikogo nie zaczepi.

Tylko później - jakby co - będziesz musiał wytłumaczyc organom ścigania, że to "wskutek strachu usprawiedliwionego okolicznościami". :-) (tzn. przekroczenie granic obrony koniecznej of korz).

Tylko jakoś swoimi słowami, zeby nie było, że to recytowanie formułek.

[budo_brisban]

Nozem mi grozili. Wtedy juz mam prawo do obrony koniecznej aby zapobiec uszczerbkom na moim zdrowiu. A czy mieli ten noz czy nie to juz inna bajka, wyrzucili go gdzies, ja gdzies wyrzucilem jak zeszla adrenalina zapomnialem gdzie itd.

[budo_sorata]

Ten artykul to jest o osieldach w mojej okolicy mam 5 minut do jednego takiego bilbordu, a raczej juz nie mam, bo juz go nie ma. Ja tam laze po tych ulicach i nikt mnie nie zaczepia, ale zapewne tylko dlatego ze mnie znaja.

no to moze powiesz nam cos wiecej otym osiedlu bo wiadomo ze w gazecie troche dodali troche odjeli

ogolnie artykul wczasajacy i mam nadzieje ze tak naprawde nie jest -- az do tego stopnia

[budo_herostrates]

Walczyłem kiedyś z gościem który miał nóż (nawet dostałem w kurtkę), ale jakoś z tego wybrnąłem. Gościu był psycholem !!!!!!
Ostatnio zaś wraz z moją narzeczoną wpakowałem się w awanturę z piecioma. Gówniarze, byli na amfie. I co z tego że ćwiczę - jeden wchodzi w klincz drugi podbiega i sadzi mi buty (bo w końcu dwóch zostało do walki). Gdy się zorientowali że coś umiem to wyciągneli 1,5 metrowe grube kije podpierające drzewa. Gotowi byli mnie zabić. Rzecz działa się przed jednym z hipermarketów w Gdańsku, ludzi w brud, nikt nie chciał pomóc, choć zwracałem się konkretnie do osób. Oni krzyczą że mi zabiją kobietę !!!!!! Trzeba było się z kobietą ewakuować. Potem okazało się że goście mieszkają na naszym osiedlu (dopiero co się wprowadziliśmy), cały czas chodzą kilkuosobowymi grupkami(i w ogóle strach się bać). Przez jakiś czas się dołowałem, że nie dałem rady. Ale po przeczytaniu słów Fiodora (jakiś inny temat), podjąłem decyzję, że jak spotkam pojedynczo to pozabijam, bo to jedyny sposób aby się doprowadzić do porządku. Najwyżej dla naszego bezpieczeństwa wyprowadzę się !!!!!
Ale ludzie co się dzieje na ulicach !!!!!!!! Żeby atakować kolesia z kobietą bez powodu (chodziło o to aby komuś w pierdol spuścić).

Po prostu bezśliność, i zgadzam się jak tu k...a dzieci wychować

Pozdrawiam

[budo_gab3d]

Powiem tak. Ja mieszkam na osiedlu obok. Na Pekinie. Ogolnie to Ostrobramska nie ma do nas wstepu. Na Pekinie rzadza troche inne prawa. W tych okolicach bywa jak wszedzie bardzo roznie. Wydaje mi sie ze w gazetce sporo kolorow dodali ja tez nie jestem wielki, a nie mam naczole wypisane "jestem z Pekinu" nieraz lazilem pod promenada. Zaczepili mnie moze ze 2 razy, ale gadka konczyla sie na tym ze "spierdalajcie, jestem stad i nie bedziecie swojego kroic". Czasem sie odwala odrazu. Czasem zaczna kogos klepac. Bardziej w strone starszego Grochowa jest juz troche gorzej, bo czesto sie zdaza, ze najpierw bija, a potem pytaja. Podobnie bywa na Goclawiu [tam jest bardzo nieciekawa grupka porypanych nazioli]. Okrasc cie moga tutaj wszedzie i raczej nikt nie zareaguje. Policja odesle cie z kwitkiem.
Natomiast zastanawia mnie ten tekst ze niby 40 procent widzialo swojego dzielnicowego... hehe co to ma do rzeczy ? Dzielnicowy na Prage pld. prawie caly czas jest u mnie na osiedlu. Cala bandytka mowi mu "dziendobry panie dzielnicowy!" wszyscy go znaja, a on nawet czasami kryje niektorych. Pozatym... na Pekinie jest korupcja jak nigdzie....

[budo_yak]

jako mieszkaniec sasiadujacego z pekinem oraz niejako rowniez z ostrobramska (3 przystanki) goclawia chcialbym tylko stwierdzic ze u gab3da na pekinie jest duzo bardziej przesrane niz na ostrobramskiej
wyobrazcie sobie oni wszyscy tam w jednym bloku mieszkaja

a goclaw uwazalem do niedawna za oaze spokoju. niestety do nas tez dotarla plaga dilerow i zlodziejow samochodow. na koncu osiedla faktycznie mieszka trzon teddy boysow ale w akcji widzialem ich tylko raz (dzieki Bogu) mnie nikt nigdzie nie zaczepia ale powody sa proste:
a)mam 30 lat
b)jestem duzy.
c)czesc osob wie ze od zawsze cos tam cwiczylem i sie nie oplaci

[budo_whitenoise]

Wrrrrrr!!! Tak to niestety wygląda na naszych wielkomiejskich osiedlach. Siedzimy po uszy w gównie i wciąga coraz głębiej!
Szacuneczek dla Hugo-Badera za artykuł (chociaż jeszcze nie skończyłem czytać) poklon a wszystkim chłopcom-motylkowcom siekiera w oko! :2gunfire: Chociaż nie sądzę, żeby artykuł wiele zmienił, to warto aby się publiczna opinia zainteresowała tematem. Bo nic się nie ruszy jeśli jak dotąd każdy będzie mógł na ulicy liczyć tylko na siebie.
Póki co zgadzam się z Herostratesem: po prostu bezsilność Bezsilność i wściekłość!!! I nie chodzi o to, że ja sam nie będę potrafił się obronić, tylko o to że jak mój smyk podrośnie to jemu mogą wpierdolić, albo o to, że moją żonę w zaawansowanej ciąży napadli i skroili z torebki 2 lata temu... Wygniótłbym te robaki w pień. Tyle, że to trochę mało realne. Ale przydałby się na każdym osiedlu taki prywatny Charles Bronson z magnum 44.
Nie ma litości dla skur**synów!!

[budo_jeszcze_nieumarly]

nosze okulary wiec w mysl artykulu jestem potencjalnym celem...

jezeli ktos bedzie chcial mnie skroic to bede klepal goscia pierwszy... nie ma sentymentow

w tym artykule dobil mnie tekst o nastolatku, ktory wyjebal jakiemus facetowi cegla w glowe i wrzucil do kanalu, a policja nic

pozdrawiam

[budo_punisher]

Bardzo ciekawy i rzetelnie napisany artykuł. Co do meritum - fakt nie jest ciekawie. I to w każdym mieście. Dobrze, że taki artykuł powstał. Może ludzie poczytaja i zaczną cos robić. Jakby tak każdy reagował na rozboje to myślę, że tę plage mozna by wyplenić.

[budo_dżujon]

ja tam mieszkam i jeszce rok temu chodzilem do gim23 (swoja droga naprawde zajebiste miejsce pelne fajnych ludzi) i co do krojenia to jest tak jak napisal autor zwykle niscy i chudzi do tego jeszcze bardzo nielubiani i gnebieni sa punkowcy i metalowcy mam znajomych ktorzy byli pare razy okradani walsnie na tej kladce ze zdjecia ale ja jeszcze nigdy nie bylem okradany (nie liczac malej nadanej robotki na mojego qmpla z ktorym wtedy bylem przypadkiem 4 osoby ale za to w 1gim przeszukali go bo ktos wydal ze ma dobra komorke ale nie znalezli i nas puscili) jak bylem maly i glupi (czytaj 2 klasa gim ) wlasnie w okolicach tej kladki (bo do promenady do kina czy media marktu sie bardzo czesto chodzi) mialem zabawe ze puszczalem ludziom na ulicy najpodlejsze spojzenie jakie umialem i patrzylem kiedy sie zlamia i pochyla glowe teraz se mysle ze to byla chyba jedna z glupszych rzeczy jakie robilem ale przy okazji nauczylem sie jak wyglada przecietna ofiara losu ktora jest zastraszona i slaba i staralem sie kreowac siebie na jej przeciwienstwo jestem duzy wygldalem w miare pewnie (tak mi sie przynajmniej zdaje) i jak juz pisalem na innym topicu czesciej jestem zaczepiany przez policje niz zwyklych ludzi ta hoistoryjke tez kiedys opisywalem jak za picie piwka w wakacje za parkingiem promenady w wakacje trafilem do resztu na 4godziny kiedy w mniej wiecej tym samym czasie mojego znajomego skroili i potem sie dziwic ze ludzie wszedzie pisza "HWDP" zeby nie bylo ze tez jestem jakims degeneratem jestem spokojnym chlopakiem nigdy niczego nie ukradlem nigdy nikogo nie pobilem na ulicy nie mam przy sobie zadnych nielegalnych przedmiotow a bardziej stresuje sie kiedy widze radiowoz(znowu spisza sfiskaja stracisz 20min i jeszce cie opierdola...) niz gdy idzie na mnie banda "dresiarzy"

[budo_yak]

a juz myslalem ze ci wytlumaczyli tam ze nie mozna pic piwa w parku, a szczeniaki nie moga pic nigdzie.

[budo_lord von banan]

[budo_wektor]

Moje osiedle, w koncu o nim napisali ale dlaczego w takim swietle? :roll: Coz ja tu zyje od dluzszego czasu, chodzilem do tego gim. i do podstawowki z ktorej zostalo utworzone. Fakt, nie jest tu ciekawie.Mozesz miec problemy jesli Cie nie znaja, lub jesli nie jestes dosc porzadnej budowy. Sam mialem tutaj kilka krzywych opcji z ktorych na szczescie wyszedlem obronna reka. Raczej nie da sie tu nic zmienic dopoki kilku gowniarzy (14-16 lat) nie zdechnie lub nie zostanie trwale uszkodzonych. Jeden z kolesi wspomnianych w tym artykule (jako jeden z tych rzadzacych w wieku ok.20-30 lat) powiedzial kiedys pewne zdanie "(...) ktos kurwa musi dbac o te jebane statystyki.".

[budo_lbartekl]

Artykół bardzo udany. W sumie to nic mnie tam szczególnie nie zadziwiło poza tym: przeciętnie na utrzymanie więźnia w zakładzie karnym wydaje sie 1600zł miesięcznie... 8O przestraszony :nie: :blus:
Mniej więcej tyle ile zarabia żona mojego kuzyna- pani magister farmacji!

[budo_sorata]

co mial znaczyc ten usmiech

"spierdalajcie, jestem stad i nie bedziecie swojego kroic".

o i tu sie zgadzam
przewaznie na osiedlach jest tak ze swoich nie "kroja"
jakies tam zasady maja

albo o to, że moją żonę w zaawansowanej ciąży napadli i skroili z torebki 2 lata temu...

no to sie dziwie
bo z tego artykuly wychodzi ze maja jakies "zasady"

[budo_dżujon]

a juz myslalem ze ci wytlumaczyli tam ze nie mozna pic piwa w parku, a szczeniaki nie moga pic nigdzie.

1 nie park tylko pole miedzy parkingiem(nie uzywanym nigdy) a starymi ogrudkami dzialkowymi
2 co z tego ze nie moga a czy ty sie do takiego zakazu stosowales? jakos niechce mi sie wierzyc =p patrz najpierw na siebie
3 wlasciwie to powiedzieli ze tyskie jest lepsze od lecha i na przyszlosc powinnismy takie brac =p i tyle z nauk z aresztu

na moim osiedlu policja nigdy nie zrobila nic dobrego dla nikogo (przynajmniej nigdy nie slyszalem o zlapanym zlodzieju czy odzyskanej wlasnosci) a 70% ludnosci jest traktowana jako element przestepczy w artykule jest pokazane jak to (nie)dziala stad bierze sie ogulna niechec do policji zeby czuc sie bezpiecznie trzeba kombinowac tak jak znowu bylo to opisane (nie tamtedy nie idziemy potem przejdziemy tamtym przejsciem i moze dojdziemy) ograniczajac tym samym swoja swobode poruszania sie po wlasnym podworku albo sie bedzie groznym ewentualnie tak wygladalo co z koleji nakreca taka nasza mini spiralke przemocy to nie jest podle miejsce trzeba sie tylko umiec tu znalesc i miec za soba tak zwane plecy nie dlatego zeby nimi straszyc tylko zeby cie znali chociarz z widzenia wtedy mniejsza szansa ze cie rusza tylko ze w moiwej nowej szkole (dobrej = pelnej kujonkow) twierdza ze zadaje sie z marginesem spolecznym ktory pewnie cpa morduje itp niektorzy sa po prostu zdziwieni a niektorzy traktuje cie jak kogos gorszego ale w tym samym czasie sie ciebie boja... to nie jest mile ale mysle ze sie przyzwyczaja

[budo_yak]

ty oczywiscie nie rozumiesz czemu nie wolno wam kupowac piwa? i czemu amatorow piwa w kazdym wieku sie pedzi czy to z parkow czy z ogrUdkow? no coz, jak dorosniesz to moze zrozumiesz, teraz pozostaje ci grzecznie sluchac. a co do mnie to wyobraz sobie ze dawno dawno temu , jak bylem w twoim mniej wiecej wieku to zesmy mieli taki styl ze picie w parku to bejownia i nikt tego nie robil bo to byl obciach. no ale coz, czasy sie zmieniaja, teraz "spokojny chlopak (a nie jakis degenerat)" chodzi na pole pic browary zamiast jakas ksiazke poczytac czy chociazby poduczyc sie zdziebko ortografii...

[budo_macias]

fajny artykul.niewiele nowego przeczytalem,ale mimo to podobal mi sie.kilka uwag-kontakt wzrokowy to nie jest slaba strona menelstwa.ci kolesie moga tak stac i patrzec caly rok.to oni wywoluja presje,nie potencjalna ofiara.jesli napadajacy jest konkretny,niewiele moze pomoc wzrokowa reakcja ofiary.
zgadzam sie,ze trzeba zachwoywac sie wn miare pewnie.ja nosze okulary,wielki nie jestem,raczej typ studenta,niz napierdalaczaale problemow zbyt wielu nie mam.po prostu z grubsza wiem jak ich unikac-mniej wiecej tak,jak to opisano w artykule.
moglbym tak dlugo,ale po co.konkluzja jest taka,ze jest przejebane,a lepiej nie bedzie.przynajmniej nie w najblizszym czasie.akurat gdynia nie jest wielce niebezpiecznym miastem,ale tez nie jest przyjemnie.o gdansku nie mowie-tam sa ostre jazdy.a "najprzykjemniejszym" miejscem sa pociagi skm.ile tam akcji sie dzieje,ksiazke mozna napisac.

[budo_bfree]

hehhhh i jak tu w dzisiejszych czasach nie uczyc sie MA :roll:

[budo_wektor]

Ale kurcze ludzie! Nie sadzicie ze autor troszeczke zdemonizowal obraz tego osiedla? Pisze ze nie mozna wejsc na trawnik przypadkiem nie wpadajac w jakies gowno, ze wiekszosc psow na tym osiedlu to bulteriery! To juz lekka przesada. Nie sadzicie ze jest tak wszedzie? W kazdym wiekszym polskim miescie? Rozumiem ze gosc jest wkurzony ze mu dzieciaka skroili, ale teraz czuje sie jak bym byl jakims przestepca- tylko dlatego ze tu mieszkam.