4 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sorata]

tak jak w temacie
slyszalem duzo razy otym ze goscie moga sie "uczyc" ogladajac turnieje VT , K1, UFC itd. co Wy otym sadzicie ??
ja nie mialem jeszcze przyjemnosci ogladac takiego turnieju ale planuje sobie kilka zamowic
pozdrawiam

[budo_combat]

jak dla mnie lol... Tak samo uczyć można chwytów z książek - nie sprawdzając w praktyce. IMHO różnica szkoleniówka / walki jest zasadnicza. Można podłapać np. ogląd sytuacji, rozwiązań -ale uczyć - to nie to; nie za bardzo. Nawet z dobrej szkoleniówki się wielu rzeczy nie nauczysz - trzeba trenera, doskonałej znajomości techniki, sprawdzenia w walce. Radziłbym szkoleniówki jako przypomnienie dla INSTRUKTORA (odświeżenie), a same walki jako ciekawostkę.

[budo_tarciu]

Oczywiście nie ma sensu kupować turnieju "jako" szkoleniówki.

Jak komuś zależy tylko na tym żeby się czegoś nauczyć, to niech kupuje filmy szkoleniowe (i trenuje rzecz jasna ).

Ale w czasie oglądania walk można podpatrzyć wiele ciekawych patentów, no i zobaczyć co w praktyce się sprawdza.
Takie łączenie przyjemnego z pożytecznym.

[budo_sorata]

tez sie z Wami zgodze
bo jak kupujesz skoleniowke to musisz ja ogladac i trenowac (np z kumplem) lub isc na trening i "przetestowaC"
ale itak z turniejow mozna nauczyc sie wielu ciekawych chwytow itp. ktore mozna potem przetrenowac i sie czegosc naucyzsz

[budo_sulej]

IMHO, zawsze może czegoś się z tego nauczyc (rozwiązanie jakiegoś problemu) ale nie zastapi to trenera i normalnego treningu..