CS SRK - kilka fotek i txt-ów
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a tu zdjęcia w lepszej jakości (w sumie ok. 1,8MB):
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam
P.S. Napiszę coś wkrótce, ale na razie strasznie zarobiony jestem - w każdym razie będą to raczej uwagi lamera - to mój pierwszy pożądny nóż :twisted: .
Napisano Ponad rok temu
Pierwsze wrażenia:
- nóż ciężki i gruby (wiem, wiem, on i tak jest lekki np. w porównaniu do BKT7) - kawał łomu
- rękojeść jest miękka i elastyczna - taka twarda guma - bardzo dobrze się to trzyma
- nóż golił włosy na przedramieniu 8)
Pierwsze testy:
- kartki papieru, kartony, taśmy klejące - miodzio
- chleb, pomidory, jabłka - bez rewelacji, jednak grube ostrze przeszkadza
- styropian - też bez rewelacji - podobnie jak z jedzeniem
Po pierwszych testach:
- nóż przestał golić
Testy w terenie:
Postanowiłem że nie będę go oszczędzał, jak ma wytrzymać to wytrzyma, a powłoka antykorozyjna - też trzeba przetestować.
- rąbanie drzew i gałęzi - rewelacja!!!
- rozłupywanie fragmentów drewna (łom) - mimo pewnych obaw - lekkie wygięcie w trakcie - ale bez najmniejszych deformacji
- ostrzenie kijków - miodzio
- rzucanie w ziemie - zajebisty fun, ale muszę jeszcze opanować technikę
Po testach w terenie:
- nóż zaczął być tępy (w porównaniu do stanu wyjściowego i np. Victorinoxa)
- stracił trochę powłoki antykorozyjnej (wiadać na zdjęciach) - ale rzucałem w ziemie i wbijałem w skały - więc to i tak niewiele jej zeszło.
- gdzieniegdzie pojawiła się rdza na ostrzu - ale to dlatego że trzymałem go w pochwie (w instrukcji jest napisane żeby przechowwać go osobno) - wyczyściłem szmatką i wodą - jest OK
To tyle na temat noża, teraz coś o pochwie:
- rewelacja - w sumie to podoba mi się równie bardzo jak nóż - ale to chyba dla tego że nie miałem nigdy do czynienia z Kydexem
- nóż można nosić rekojęscią w górę lub w dół - nie wypada mimo nie zapięcia zatrzasku - u mnie pasek z zatrzaskiem jest za mały (o jakieś 3-5 mm) - strasznie się muszę namęczyć żeby to zapiąć - ale skoro nie jest potrzebny żeby nóż się trzymał to 8)
- przez 3 dni nosiłem go jak EDC - nawet całkiem wygodnie - przyzwyczaiłem się - ale żona powiedziała żebym się nie wygłupiał :?
Teraz mój główny problme polega na naostrzeniu SRK - mam Gatco Tri-Seps ceramiczną medium. Ale ni ch..a nie mogę go naostrzyć do razor-sharp. Chyba jeszcze długa droga nauki przede mną. Jak mi dalej nie będzie wychodzić to będę liczył na Waszą pomoc .
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Fajnie popatrzeć jak ktoś katuje swój nożyk, bo potem wiadomo co się przy pasku nosi i nie trzeba samemu zamęczać aby poznać możliwości i wytrzymałość .
Dzięki.
Miałem już kilka SRK ale zawsze szły z lekkim przebiegiem do ludzi a ja sobie odkupywałem nowy zanim swój zdążyłem dobrze wymęczyć .
Znajomy dodatkowo zrzucał go w pochwie z balkonu i stawał na położonym płasko na pieńkach (czubek i koniec rękojeści miały oparcie a reszta kilkanaście centymetrów nad ziemą jak most wisiała). Stawał centralnie na przejściu głownia-rękojeść. SRK wyginał się ale też to przetrwał bez trwałych odkształceń.
Zatrzaski w pochwie do SRK faktycznie robią teraz za krótkie .
Rdzewieć na ostrzu będzie (rdza powierzchniowa) nawet po niedługim czasie jak nie wytrzesz z soczku po jabłku albo marchewie). Carbon V już tak ma. Trzeba wycierać, smarować ... no ogólnie pamiętać o tym i dbać.
Lekka niewygoda za większą od nierdzewnych wysokostopowych stali wytrzymałość i lepsze trzymanie ostrza.
Co do ostrzenia, to ceramiczny Tri-Seps jest zdecydowaie za delikatny. Służy raczej do podostrzania po jakiś drobniejszych robotach, jeszcze przed porządnym stepieniem ostrza. Osobiście nie bardzo lubię nim zabierać się za coś większego od 4" składaka.
Chyba musisz nabyć większą ostrzałkę typu opisywany i chwalony Spyderco Tri Angle Sharpener [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wiem, że to wydatek ale zakup czegoś większego tej klasy to spokój na kilka-kilkanaście latek (zależy ile masz noży i jak często ostrzysz).
(Opinia zasłyszana, bo sam mam jeszcze zestawik Gatco 10005 z imadełkiem do kontroli kąta ostrzenia. Narazie brak mi funduszy na Spyderco).
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Gratuluję bezkompromisowego podejścia do noża :twisted:
Napisano Ponad rok temu
- rzucanie w ziemie - zajebisty fun, ale muszę jeszcze opanować technikę
Rzucanie w ziemie to jedna z tych rzeczy, jakich nie wolno robic z nozem. To po prostu odwrotnosc ostrzenia.
Co do tekstu i testow to przeczytalem z zainteresowaniem i wezme pod uwage przy ewentualnych planach zakupow na nalblizsze 10 lat.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kerambit - zdjęcia, opisy.
- Ponad rok temu
-
Calkiem ciekawa propozycja ...
- Ponad rok temu
-
dla tych co to lubią Emersona :)....
- Ponad rok temu
-
recurve
- Ponad rok temu
-
Wakacyjni przyjaciele
- Ponad rok temu
-
kolejny Buck-Strider-Tarani....
- Ponad rok temu
-
Drobne wyszczerbienia
- Ponad rok temu
-
Nóż - strefa humoru ("super" obrony, ataki etc.)
- Ponad rok temu
-
O firme Strider pytan pare...
- Ponad rok temu
-
Koszty spedycji z USA
- Ponad rok temu