30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_karateka1]

Jak oceniacie polskich producentów karategi ?

[budo_slaszysz]

Ja mam Kaminari "Top-Master" od chyba 6 czy 7 lat i jak do tej pory nie wykazuje oznak zużycia. Może jedynie trochę poszarzało, ale nie pruje się i nie przeciera. Podstawa to nie prać w wybielaczach, bo mój kolega tak robił (ma karategi podobne do mojego) i po 2, 3 latach zaczęło się rozlatywać.

[budo_whitenoise]

Taa, moje Kaminari ma już chyba z 10 latek i też trzyma się dzielnie. Ale przyznać muszę, że ostatnie 5 lat nie eksploatowałem nadmiernie intensywnie... (oj wstyd! ) Generalnie jakość bez zarzutu.

[budo_karateka1]

hm a może ktoś ma kimono od sportów kontaktówych ,gdzie robi się z nim to i owo ? 8)

[budo_mariusz radliński]

Polecam firmę Maturo - najcięższy rodzaj zwykłego karategi albo plecionki.

[budo_.:pitman:.]

hm a może ktoś ma kimono od sportów kontaktówych ,gdzie robi się z nim to i owo ? 8)

z tego co sie orientuje to kwon robbi jakies specjalne karategi do full contactu ( szerokie spodnie i krotkie rekawy cena chyba nie az tak wysoka z tego co pamietam a jakosc dobra - wiele osob poleca sprzet tej firmy)...zreszta wiecej na ich stronce ( a asortyment maja naprawde ciekawy )

[budo_raben]

Właśnie moglibyście podawać strony producektów jak macie bo właśnie planuje zakupienie jakiegoś konkretnego kimonka.

[budo_slaszysz]

hm a może ktoś ma kimono od sportów kontaktówych ,gdzie robi się z nim to i owo ? 8)

Ach, cóż takiego robi się w sportach kontaktowych, że używanie karategi tak bardzo się różni?

Zużywać się może bardziej przy rzucaniu, szarpaniu i tarzaniu po glebie, a nie od knockdownu.

[budo_misman]

hm a może ktoś ma kimono od sportów kontaktówych ,gdzie robi się z nim to i owo ? 8)

Ach, cóż takiego robi się w sportach kontaktowych, że używanie karategi tak bardzo się różni?

Zużywać się może bardziej przy rzucaniu, szarpaniu i tarzaniu po glebie, a nie od knockdownu.

Nie wiedziales, ze w dojo kyokushin nawet pszczoly sa 100x wieksze... ?
:wink:

[budo_slaszysz]

Nie wiedziales, ze w dojo kyokushin nawet pszczoly sa 100x wieksze... ?
:wink:

Gdzieniegdzie klapki na oczy też dużo większe niż przeciętne. Może promocja była przy zapisach do klubu?

[budo_raphael]

Ja mam kimonko z Huntera. To zdaje się jest firma z Gdańska. Męczę je juz któryś rok i jest dobre. Tylko cholernie ciężko jest je doprać.

[budo_lord von banan]

hm a może ktoś ma kimono od sportów kontaktówych ,gdzie robi się z nim to i owo ? 8)

Kup se plecionkie takom cienżkom, bo jo słyszoł, co to w karate kjokuszin to takie same chachary som, ze rwom szmaty na cłowieku jak Gustlik przy wyżymaniu.

[budo_karateka1]

hm a może ktoś ma kimono od sportów kontaktówych ,gdzie robi się z nim to i owo ? 8)

Ach, cóż takiego robi się w sportach kontaktowych, że używanie karategi tak bardzo się różni?

Zużywać się może bardziej przy rzucaniu, szarpaniu i tarzaniu po glebie, a nie od knockdownu.

A co ty myślałes ,że niby walka przez szybe jak .............. U nas w dojo robimy rózne rzeczy aby byc gotowym an wszystko , a nie kata do baletu.

[budo_slaszysz]

A co ty myślałes ,że niby walka przez szybe jak .............. U nas w dojo robimy rózne rzeczy aby byc gotowym an wszystko , a nie kata do baletu.

My też robimy różne rzeczy, ale jeszcze jakoś nikt nie porwał mi "zwykłej" karategi.

[budo_karateka1]

A co ty myślałes ,że niby walka przez szybe jak .............. U nas w dojo robimy rózne rzeczy aby byc gotowym an wszystko , a nie kata do baletu.

My też robimy różne rzeczy, ale jeszcze jakoś nikt nie porwał mi "zwykłej" karategi.

Czyli nie robicie tych rzeczy co my i po sprawie.Ale zapewanim Cie ,że od czasu do czasu warto poszaleć jak np.kosztkówka kK do której z kipeskim kimonem nie masz po co podchodzic..

[budo_slaszysz]

Czyli nie robicie tych rzeczy co my i po sprawie.Ale zapewanim Cie ,że od czasu do czasu warto poszaleć jak np.kosztkówka kK do której z kipeskim kimonem nie masz po co podchodzic..

U was co tydzień wymiana kimon?

[budo_mariusz radliński]

My też robimy różne rzeczy, ale jeszcze jakoś nikt nie porwał mi "zwykłej" karategi.

Sławek, wierz mi - np. na Shidokan zwykłe karategi rwie się szybko.
Z tego co ja przerobiłem to tylko te trudy zmęczyło gi z Maturo (model 14 oz.), a i tak w tamtym roku na Litwie puściło w szwie.
Zależy chyba zresztą co i jak i z kim ćwiczysz. Ale tam gdzie faktycznie używasz gi w walce (chwytasz za nie) zwykłe karategi nie daje rady.

Pozdrowienia,
MR.

[budo_mike^^]

Zgadzam się z Tobą,Mariusz.Sam mam karate-gi firmy Maturo,co prawda tylko "dwunastkę",ale sprawdza się znakomicie.Twarda,mocna,wytrzymała.
A to,co robi Kwon,to jest bodajże 10 oz.Ale podobno nie jest to najlepszy wyrób tej firmy-ale jeżeli chodzi o taekwondo,są najlepsi.

[budo_]aszczur]

taekwondo

Apropos właśnie taekwondo - widziałem takie ich wdzianko, w którym
był zamek. I nic nie byłoby w tym strasznego gdyby nie to, że zapięty zamek znajdował się w okolicy splotu słonecznego i mostka. A że był dość duży i masywny to IMO każde kopnięcie/uderzenie w to miejsce kończyłoby się wbiciem tego zamka w splot/mostek... brrr!

[budo_mike^^]

Primo-WTF to sport olimpijski,do którego wdzianka mają ładnie i efektownie wyglądać.Stąd coraz to nowe cuda-tak jak piłkarze i biegacze mają coraz bardziej futurystyczne buty...
Secundo-oni i tak walczą w hogach (protektorach) na korpus,więc ten zamek nie ma większego znaczenia.