24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_combat]

Proponowałem pewnemu kolesiowi, że udowodnię mu że nie ma skutecznej obrony przed nożem, atrapą... (bo wierzy że jest - i do tego w aikido - )

Wiara czyni cuda... :twisted:

Kobayashi - wierzysz w obrone przed nożem. Wpadnij do Szczecina. Z odległości 10 metrów zaatakuje JAWNIE - zobaczysz czy przeżyjesz chociaż 2-3 sekundy. Gość po 5 latach TKD i 2 latach Krav-maga ginie natychmiast przy moich atakach!!! Jeszcze jedna kwestia. Dopuszczanie fachowca na dystans etc. Prawda jest taka - ktokolwiek COKOLWIEK umie w nożu - to zacznie go używać w bliskim dystansie - gdzie nie ma miejsca na obronę. WAŁKOWAŁEM TEMAT 10000 X zapraszam na WWW - tam kawa na ławę - wszystko opisałem... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Kto ma jakiekolwiek wątpliwości - niech wpadnie. Udowodnię moje racje w minutę...

Nie wiem, może do Knajpy - ale w każdym razie jest to śmieszne

Co mi odpisał:

Combat: zeby udowodnic swoje racje nikt nie upowarznia Cie do tgo abys mnie obrażał. Jestem pracownikiem znanej w całej Polsce firmy ochroniarskiej, mam zawodowe pozwolenie na broń ostrą, jesli ktokolwiek mnie atakuje mam prawo użyć owej broni i oddać np. strzał w kolano (czego nikt by chyba nie chciał) i nikt sie do mnie nie przypierodli bo bede miał świadków, że działałem w obronie koniecznej będąc w pracy. jestem jeszcze studentem i nie chciał bym sobie zjebać reszty życia przez kolesia, który do mnie skacze, bo wydaje mu sie, że jest kozak bo ma nóż, ale w obronie czyjegoś, lub swojego życia jestem gotowy oddać strzał w kierunku napastnika. możecie twierdzić, że to ja używam przemocy w celu samoobrony, ale życie ma się jedno i wychodzę z założenia, że jesl jest ono zagrożone to "cel uświęca środki". nigdy nie miałem na celu tego aby sie chwalić jaki to ze mnie nie "kozak", ale zostałem obrażony, i zanim przebiegł byś te 10 metrów miał byś parę gram ołowiu w ciele, a w przypadku kiedy był bym nieuzbrojony, najzwyczajniej w świecie zrobił bym Ci krzywdę. Nie gniewaj sie na mnie, nie bierz tego do siebie, ale Wy wszczyscy nawet nie wiecie z kim w konwersacje wpadliście. Nie popadłem jeszcze w samozachwyt, ale te gadki na tamat: co nie jest skuteczniejsze są conajmniej bezsensu

[budo_mrnikt]

Ehh masz zle podejscie Combat.
Powinienes uklonic mu sie nisko ze slowami WYBACZ O WIELKI MISZCZU ZEM CIE OBRAZIL.

Gosc ma chyba lekka manie wielkosci .. a nawet nie lekka z duuuuuza. Jego glupota i zadufanie jest tak bezdenna ze nie chce mi sie nawet pisac szerszego komentarza. Ale jesli bedzie Ci sie chcialo Combat poszukaj wypowiedzi Seikena nt. filmu Nozownik vs. amerykanski gliniarz. Moze to Kolbasiego uspokoi .. a jelsi nie uspokoi .. to swiec Panie nad jego dusza jesli spotka prawdziwego nozownika... czy nawet szybkiego w ruchach dyletanta z nozem w lapie

[budo_mrnikt]

Ekhmm oczywiscie nie chodzi mi o The Hunted .. ale film instruktazowy dla policji amerykanskiej.

[budo_szczepan]

Z 10 metrow to moze zdazy strzelic i cie zabic na smierc bez ruszania sie z miejsca. Zdaje sie wyszlo w badaniach ze minimum to 8 metrow a i tak podczas strzelania trzeba sie przemieszczac po polokregu.

Ten text o strzelaniu w kolano swiadczy ze gosciu nigdy nie byl atakowany przez nozownika.

Tak nawiasem mowiac, wcale gosciu nie pisze ze bedzie sie bronil golymi rekami tylko ze przy pomocy pistoletu - tak ze nie wiem skad wziales ten temat golych rak, Combat :wink:

[budo_combat]

Ehh masz zle podejscie Combat.
Powinienes uklonic mu sie nisko ze slowami WYBACZ O WIELKI MISZCZU ZEM CIE OBRAZIL.

Tak chyba zrobię :twisted: :wink: (ale najpierw chciałbym żeby jednak sprawdził w praktyce swoją wiarę :twisted: )

Ale jesli bedzie Ci sie chcialo Combat poszukaj wypowiedzi Seikena nt. filmu Nozownik vs. amerykanski gliniarz. Moze to Kolbasiego uspokoi .. a jelsi nie uspokoi .. to swiec Panie nad jego dusza jesli spotka prawdziwego nozownika... czy nawet szybkiego w ruchach dyletanta z nozem w lapie

No cóż w -linku który rzuciłem jest test na policji LA który opisywał Seiken... (na samym początku). Coby było śmieszniej - w toku dyskusji Trochim (VB) rzucił link do "przyjemnego" filmiku Vunaka...

Seiken: "Obejrzalem bardzo ciekawą kasetę , analizująca , zachowanie sie podczas ataku nozem.
W eksperymencie bralo udzial 85 oficerow policji nie uprzedzonych o celu ( całość była zaaangazowana podczas innego szkolenia w terenie) , atakujacym byl klient ubrany w militarny mundur polowy , majacy ukryty noz ( doskonala atrapa) , po zblizeniu sie to policjanta na odleglosc 3 krokow , wyciagal noz i z okrzykiem :zabije ciebie , ty swinio" probowal go "zabic".

Co z tego wyszlo :
- 3 /85 widzialo nóż przed momentem kontaktu,
- 10 / 85 zdawalo sobie sprawe ze jest juz kilkakronie pchnieta podczas ataku
- 72 / 85 !!! nie zdawalo sobie sprawy ze zostalo zaatakowana za pomoca noza , po "walce" krecac glowami ogladali smugi kredy na swoich mundurach.
- pierwsza rekacja wiekszosci bylo wycofanie sie do tylu , niwelowane przez skrocenie dytansu przez "nozownika" i atak
- wiekszosc kontrakcji zaczynala sie od bloku i udrzen lokciami i kolanami w klinczu , 60 walk skonczylo sie w parterze.
- po analizie atakow , autor eksperymentu , zawyrokowal ze 1 ( jeden !!! ) , policjant , obronil sie efektywnie przed atakiem .

Ostatnim elementem eksperymentu bylo wydobycie broni i uzycie , jako reakcja na atak nozem.
Pojedynczy policjant , stal z bronia w kaburze ( kabury sa zapinane na zatrzask lub velcro , otwierane jedna reka , pistolet Glock , oczywiscie bez bezpiecznika ) , kilka osob przechodzilo obok niego , nie wiedzial ktora ma noz ( panowie nozownicy byli przeszkoleni w jego uzyciu) , przy dystansie do 4 metrow nikomu sie nie udalo wydobyc broni przed atakiem , przy 5 metrach kilku.

Straszna statystyka ( dla policji) , test byl robiony w LA (LOS ANGELES, USA), gdzie policja jest uważana za najlepiej przeszkoloną , w walce wrecz. "

[budo_combat]

Z 10 metrow to moze zdazy strzelic i cie zabic na smierc bez ruszania sie z miejsca. Zdaje sie wyszlo w badaniach ze minimum to 8 metrow a i tak podczas strzelania trzeba sie przemieszczac po polokregu.

Hmm - mniejsza ile metrów. Ja bym w realu używał w odległości 1-2 metrów - więc mógłby sobie sięgać.

Ja w toku dyskusji nie mówiłem o konfrontacji nóż kontra broń palna- a GOŁE RECE vs gość z nożem (średni lub fachowiec)...

Ten text o strzelaniu w kolano swiadczy ze gosciu nigdy nie byl atakowany przez nozownika.

Yeah

Tak nawiasem mowiac, wcale gosciu nie pisze ze bedzie sie bronil golymi rekami tylko ze przy pomocy pistoletu - tak ze nie wiem skad wziales ten temat golych rak, Combat :wink:

KOBAYASHI: w przypadku kiedy był bym nieuzbrojony, najzwyczajniej w świecie zrobił bym Ci krzywdę.

[budo_kenjiro]

A gdzie byla jest ta dyskusja? Daj tego linka do filmiku z Vunakiem...

[budo_combat]

A gdzie byla jest ta dyskusja?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

(uwaga moderator!! To nie inne forum -tylko księga gości )

Daj tego linka do filmiku z Vunakiem...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_combat]

Jeszcze super cytaty experta:

"Podejrzewam, ze ewentualny napastnik chcąc wykonac cios nozem w kierunku Aikidoki nie zdaje sobie sprawy z tego, ze zaraz bedzie mial zlamaną rękę albo zaliczy randkę z chodnikiem "

" trzeba goscia unieszkodliwic i niestety zrobienie mu krzywdy jest jedynym na to sposobem. nienawidze i nietoleruje przemocy. kocham harmonie i rownowage. nigdy nie szukam zaczepki, wrecz jej unikam, ale jesli sytuacja tego wymaga muszę sie bronić. obrona jest odruchem bezwarunkowym"

[budo_piteros777]

coś mądrego też by się znalazło :-) :

Kobayashi
Niedziela, 17 sierpnia 2003 r. godz. 17:09
Moim zdaniem najlepszą obronę przed nożem prezentują amerykańscy sprinterzy

ale wcześniej: 8O

Kobayashi
Piatek, 15 sierpnia 2003 r. godz. 0:37
Ewentualnie Katana (jeśli ktoś umie się nią posługiwać) ;-)

Kobayashi
Piatek, 15 sierpnia 2003 r. godz. 0:35
Powolutku dochodzę do wniosku, że naj skuteczniejszy w takim wypadku będzie GLOCK 19

Pozdrawiam

[budo_uwak]

taaaaa ja tam ekspertem nie jestem, ale ze sparingów na miekkie atrapy wysnułem jeden wniosek - 19 na 20 walk kończy się śmiercią obydwóch - jak ktoś nie ma noża to może być tylko gorzej ...................... próbwaliśmy też nóż kontra pałka i PANU za PAŁKĄ też łatwo przetrwać nie jest .......... a wszystko to na otwartym terenie (sala), w korytarzu, przejściu czy na schodach .......RZEŹNIA !!! ale jak ktoś chce niech cwiczy taką obrone jak na tym filmie z AIKIDO buaahhhhbuaahhaaaaaa poklon
szkoda tylko tych ludzków którym wode z mózgu robią ucząc ich takich bzdur....

[budo_szczepan]

KOBAYASHI: w przypadku kiedy był bym nieuzbrojony, najzwyczajniej w świecie zrobił bym Ci krzywdę.

[budo_xarr]

ehh no wlasnie nagadaja im cuda o obronie przed nozem w aikido... a jak przyjdzie co do czego to sie taki zbyt pewny siebie bohater bardzo sie rozczaruje .... :roll:


"Nunquam Secundum" - Bob Terzuola :twisted:

[budo_gacman_c]

"KOBAYASHI: jesli ktokolwiek mnie atakuje mam prawo użyć owej broni i oddać np. strzał w kolano (czego nikt by chyba nie chciał) i nikt sie do mnie nie przypierodli " ech koles mi wyglada na jednego z takiej "agencji" ochrony co to biora tylko kafarkow z silowni ....dzadza pistolecik a ten sie cieszy ze ma wladze i nikt sie do niego nie przy...... Zawsze mi sie to troche zalosne wydawalo ...tak jak ci przemadrzali ochroniarze supermarketowi....nic tylko zgnoic bo on jest special forces of supermarket ech....... :wink:


pozdrawiam

[budo_combat]

ehh no wlasnie nagadaja im cuda o obronie przed nozem w aikido... a jak przyjdzie co do czego to sie taki zbyt pewny siebie bohater bardzo sie rozczaruje .... :roll:

No właśnie zapraszałem - krzywda by mu się nie stała - ucierpiałaby tylko jego niezachwiana wiara w rozbrojenie gołymi rękoma (z atrapą broni też by się testy zrobiło :roll: )

[budo_trochim]

Filmy zostały przeniesione na inny serwer:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_tatoine]

Nie zamierzam opowiadać się po niczyjej stronie w tym sporze, zwłaszcza iż Koybayashi stoi na pozycji "sam przeciw wszystkim".

Chciałbym jednak zwrócić uprzejmie uwagę Koybayashiemu, iż jednym z najważniejszych parametrów broni palnej nie jest jej kaliber, szybostrzelność itp, a tzw. moc obalająca pocisku. W USA (zdaje się, ze było to w latach 70-tych) FBI zleciło przeprowadzenie badań porównawczych broni i amunicji używanej przez ten urząd. Badania te były efektem kilkunastu przypadków akcji FBI, w których trafiony przez agenta śmiertelnie (czasem nawet kilka razy) napastnik kontynuował swój atak. Konkluzją tych badań było stwierdzenie, iż nie istnieje amunicja gwarantująca absolutną pewność wyeliminowania napastnika.

Mam nadzieję, iż nikomu z nas nigdy nie przyjdzie uczestniczyć w konfrontacji w której konieczne okaże się użycie posiadanej broni. Nie zapomninajmy jednak, że podobnie jak nie istnieje 100% pewna technika wyeliminowania przeciwnika przy użyciu broni białej, tak nie istnieje strzał, który w 100% zagwarantuje zwycięstwo.

Tego dowiedziałem sie podczas 7 lat zawodowego ( oraz kilkunastu sportowego i hobbystycznego) obcowania z bronią palną na poziomie śmiem twierdzić bez wywyższania się) nieco bardziej zaawansowanym od ochroniarskiego

[budo_tatoine]

Aha, jeszcze jedno:

Jestem pracownikiem znanej w całej Polsce firmy ochroniarskiej, mam zawodowe pozwolenie na broń ostrą, (..)

Niestety Kolega używa pojęć, które nie istnieją. Nie ma bowiem czegoś takiego jak "zawodowe pozwolenie na broń".
Nowa Ustawa o broni i amunicji z 1998 r. odebrała bowiem prawo do posiadania broni palnej "w związku z wykonywaniem zawodu".
Obecne przepisy zezwalają Kobayshiemu na używanie broni palnej z racji posiadanej licencji pracownika ochrony (I-go lub II-go stopnia) oraz "świadectwa dopuszczenia do posługiwania się bronią palną".
Niby błąd formalny, ale jeśli ktoś każe nazywac siebie zawodowcem to sugerowałbym lepsze zapoznanie się z przepisami, które zezwalają mu na kontakt z broną palną.
Tatoine

p.s.
(jeśli przekręciłem nazwę "świadectwo dopuszczenia do posługiwania się bronią palną" to przepraszam. Sprawdzę to dokładnie jutro)

[budo_shakal]

...zakładam, że niejaki Kobayashi jest po prostu pryszczatym nastolatkiem z fantazją, który z bronią raczej nie ma nic wspólnego...jeśli natomiast jest faktycznie ułomem z dostępem np. do broni obiektowej, to
mamy dowód, że lekarz orzekający o jego poczytalności popełnił błąd.
Howh.

[budo_piterm]

Jak to dobrze, że ludzie zajmujący się na poważnie stalą są jednak dość spokojni... bo co do obrony przed atakiem nożem, to oczywiście, że podzielam zdanie większości, iz nie ma takiego pojęcia. jeżeli dochodzi do ataku, to statystycznie rzecz biorąc, już jest za późno...

Także wszystko fajnie, ale jednak jedno jest pewne - jeżeli cokolwiek ma ostudzić zapędy gościa, który zbliża się z nożykiem (lub dwóch czy trzech) to oczywiście nie ma to jak czarna, smutna, duża klamka wycelowana prosto w klatę (np. USP, co Tatoine?). Ale taki Razorback, Halo3 czy BM5000 jako back-up zawsze jest mile widziany