33 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szczepan]

Szczepan,
Aż mnie pod lewą nerą rozbolało jak przeczytałem jaki to byłeś delikatny i wrażliwy
Za dużo tu jest świadków więc nie wciskaj ludziom ciemnot :wink: .
A te przekleństwa podczas randori pamiętasz?

Pancer

AAAAAAAaaaaa......... :twisted: :twisted: przeciez to sa najbardziej strzezone tajemnice naszej szkoly aikido, a ty tak publicznie, jawnie, bez wahania i za darmoche je ujawniasz calemu swiatu, bezwstydniku!!!! :twisted: :twisted:

Poza tym, technicznie rzecz ujmujac to bylo KIAI , tylko na tamtym poziomie rozwoju nie mogles jeszcze tego dokladnie zrozumiec

[budo_ankata]

I nie pekaj ze smiechu :wink: ,tylko napisz cos madrego,przyjmuje dobre rady

Ok.
Pierwsza rada: wzmacniaj miesnie nienerwowo.
Druga rada: Idz do miejscowego dojo judo, i popros tamtejszego mistrza zeby ci zrobil plan treningowy na silownie.
Trzecia rada: na kazda godzine pakowania rob dwie godziny rozciagania - idz do miejscowego mistrza gimnastyki artystycznej(czy cos w tym rodzaju) zeby ci zrobil plan rozciagania.
Czwarta rada: Wytrzymaj taki rezim treningowy co najmniej 3 lata.

Mam nadzieje ze ci moje rady pomoga 8)

Brzmi logicznie
czy takie rzeczy nie powinny wynikac z treningow aikido?
Mam isc do mistrza judo? Mistrz aikido mi nie pomoze?
czy u Ciebie ktos dba o caloksztalt Twojego rozwoju,czy sam musiales sie o to martwic?

[budo_krzyst]

Jak dla mnie brzmi kompletnie nielogicznie, bo żaden z ww trenerów nie będzie do końca chciał wiedzieć, co dokładnie chce Paskuda uzyskać. Pomijając już to, że każdy z nich będzie się nastawiał pod własną dyscyplinę i rady mogą być sprzeczne. Ja bym sugerował kogoś, kto ma blade pojęcie o treningu siły pod kątem sztuk walki, czyli wie, jak zwiększyć siłę nie tracąc na koordynacji i elastyczności.
Nie wspominając już o tym, że jakiś czas należałoby ćwiczyć pod nadzorem takiej osoby, żeby na bieżąco kontrolowała czy wszystko jest ok. Paskuda, a może po prostu zapytaj swojego trenera?

K.

[budo_szczepan]

Brzmi logicznie
czy takie rzeczy nie powinny wynikac z treningow aikido?
Mam isc do mistrza judo? Mistrz aikido mi nie pomoze?
czy u Ciebie ktos dba o caloksztalt Twojego rozwoju,czy sam musiales sie o to martwic?

Znakomita wiekszosc mistrzow aikido nie ma zielonego pojecia o metodyce szkolenia nie mowiac juz o metodyce pakowania pod wzgl swojej dyscypliny. Nie mam pojecia czy twoj mistrz (Hi MrSmile) ma takowe pojecie.
Sam sie musze martwic do tej pory.

[budo_ankata]

Jak dla mnie brzmi kompletnie nielogicznie, bo żaden z ww trenerów nie będzie do końca chciał wiedzieć, co dokładnie chce Paskuda uzyskać. Pomijając już to, że każdy z nich będzie się nastawiał pod własną dyscyplinę i rady mogą być sprzeczne. Ja bym sugerował kogoś, kto ma blade pojęcie o treningu siły pod kątem sztuk walki, czyli wie, jak zwiększyć siłę nie tracąc na koordynacji i elastyczności.
Nie wspominając już o tym, że jakiś czas należałoby ćwiczyć pod nadzorem takiej osoby, żeby na bieżąco kontrolowała czy wszystko jest ok. Paskuda, a może po prostu zapytaj swojego trenera?

K.

Tak przedtem sadzilam,pomyslalam,ze pochodze na silownie i na joge.
Ale fajnie by bylo miec jakis madry plan. Dobrze sie czuje jak mam plan ,jasno okreslony cel i rezultaty.
Niestety , obsluga silowni czesto ogranicza sie do ladnego kolesia,typu Ken,ktory zna urzadzenia i sciemnia ,ze wie jakie zmiany nastapia,po okreslonych cwiczeniach.
Znajdz tu fachowca,pod ktorego nadzorem pocwiczysz na silowni i za jakie pieniadze.
A trenera zapytam

[budo_piwosz]

Ja bym sugerował kogoś, kto ma blade pojęcie o treningu siły pod kątem sztuk walki, czyli wie, jak zwiększyć siłę nie tracąc na koordynacji i elastyczności.
Nie wspominając już o tym, że jakiś czas należałoby ćwiczyć pod nadzorem takiej osoby, żeby na bieżąco kontrolowała czy wszystko jest ok. Paskuda, a może po prostu zapytaj swojego trenera?

K.

No to chyba przykład trenera judo wymieniony przez Szczepana jest OK?

[budo_ankata]

Ja bym sugerował kogoś, kto ma blade pojęcie o treningu siły pod kątem sztuk walki, czyli wie, jak zwiększyć siłę nie tracąc na koordynacji i elastyczności.
Nie wspominając już o tym, że jakiś czas należałoby ćwiczyć pod nadzorem takiej osoby, żeby na bieżąco kontrolowała czy wszystko jest ok. Paskuda, a może po prostu zapytaj swojego trenera?

K.

No to chyba przykład trenera judo wymieniony przez Szczepana jest OK?

hehe :wink:

[budo_mr smail]

Hi Szczepcio!

cps tam wiem ale zebym byl specjalista w tej dziedzinie, to nie powiem.
P.s. jak ostatnio robilem kurs instruktora sportu, to nakladli mi jakiej wiedzy do glowy... tylko jeszcze nie wiem po co to wszystko...

[budo_szczepan]

P.s. jak ostatnio robilem kurs instruktora sportu, to nakladli mi jakiej wiedzy do glowy.

.....bedac mlodym kursantem na placowce przyszedl do mej przychodni pacjent...

[budo_ankata]

Na silownie bede chodzic dopiero we wrzesniu.
Na razie sobie poszlam na dwa treningi Jujutsu w stylu jakims tam (zapomnialam :roll: ,moze dokladnie nie powiedzieli,nie wazne,chyba :twisted: )
Oni sie tam normalnie bija :twisted: ,ale bylo to niezle przezycie.
Bez maty,ale za to duzo mocnego atemi 8O ,jestem w slicznych siniakach.
U mnie z atemi cienko,bo jakos mi ciezko kogos uderzyc jak sie do mnie usmiecha i jest mily.
Co do atemi,to zauwazylam,ze po uderzeniach Eryka Murlowskiego (co za Facet 8) ) najbardziej mnie bolalo,ale nie zostaty siniaki,pozostali mistrzunie robili je w nadmiarze :twisted: .
Silne chlopaki,ale coz ja jeszcze pocwicze,pochodze na silownie ,poprawie techniki,refleks..

Na koncu treningu byl sparing.
Ja bym to nazwala ,ze kazdy z kazdym sie bil (nie naraz :wink: )
Przyszlo mi powalczyc z takim sympatycznym brazowym pasem,moze byl czarny(ten pas :wink: ) i on postanowil mi dac fory i nie atakowal mnie i mowi ,no Ania atakuj.No i bylo mi dziwnie,to bylo dla mnie glupie,bo jak ja pierwsza zaatakuje,to ja mu daje moja energie ,wlasciewie sie wystawiam.
Bylam w gosciach,wiec go probowalam wywalic,skonczylo sie,ze zrobilam szybkie joko na parkiecie i reka mi zretwiala.heheh.

[budo_mr smail]

i reka mi zretwiala

jak dobre drewno to se jo wystrugaj

[budo_mr smail]

cos pokrecilem - mialo byc tak:

i reka mi zdrewiala

jak dobre drewno to se jo wystrugaj

[budo_szczepan]

Na koncu treningu byl sparing.
Ja bym to nazwala ,ze kazdy z kazdym sie bil (nie naraz :wink: )
Przyszlo mi powalczyc z takim sympatycznym brazowym pasem,moze byl czarny(ten pas :wink: ) i on postanowil mi dac fory i nie atakowal mnie i mowi ,no Ania atakuj.No i bylo mi dziwnie,to bylo dla mnie glupie,bo jak ja pierwsza zaatakuje,to ja mu daje moja energie ,wlasciewie sie wystawiam.
Bylam w gosciach,wiec go probowalam wywalic,skonczylo sie,ze zrobilam szybkie joko na parkiecie i reka mi zretwiala.heheh.

jeeeeeeezu, no do czego to dochodzi......Paskuda, ty sie uczysz jak bic slabszych :roll: 8O no ladnie.....
ps. A propos ataku....tak atakuj, zeby sie nie wystawiac :wink:

[budo_ankata]

To Szczepan: najslabsza to bylam wlasnie ja ,z reguly nie bije sie z silniejszymi,bo to glupie :wink: i na dodatek z takimi,co cwicza sw przez wiele lat.
ale oni calkiem fajni,pokazali mi pare fajnych dzwigni,niby takich samych jak w aikido :twisted:
no i z tym atemi w sumie bylo fajnie,bo choc bylam bita,to sama tez moglam to robic :twisted: ,oni sa przyzwyczajeni na odbieranie ciosow ,uke to jak worek treningowy :wink:
Uslyszalam takie haslo:stoj prosto,nie chowaj glowy,musisz widziec przeciwnika,nawet jak przyjmiesz ze dwa ciosy,trzeci moze byc twoj-ten wlasciwy(to nie bylo do mnie :wink: ) i wogole to byla walka na "plaskacze" w twarz i co sie da :wink:

To Smail: jak mi ta ręka by zdrewniała,to może bym mogla cosik sobie wystrugać ,ale mi tylko zdrętwiała :twisted: i tylko na chwile,o czym raczej wiesz :wink: