BOKS
Napisano Ponad rok temu
Jak oceniacie przydatnosc na ulicy? a moze ktos napisze jakas "akcje" niekoniecznie swoja, zauwazone opisy tez mile widziane
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kto trenowal lub trenuje boks, przyznac sie ile czasu?
Jak oceniacie przydatnosc na ulicy? a moze ktos napisze jakas "akcje" niekoniecznie swoja, zauwazone opisy tez mile widziane
A po co ci to?
Prace dyplomowa piszesz?
Napisano Ponad rok temu
Stary Ty chyba matrixa nie oglądałeś;-))), że się jeszcze pytasz;-))) po co?A po co ci to?
Prace dyplomowa piszesz?
Parę miesięcy, (szkoda, że tak późno i tak krótko;(( ) ale ostatnie 3 to hard core 5 razy w tygodniu;-))) + siłka 3-4 razy w tygodniu
wcześniej Kicka (ponad roczek - też dawno) i Judo (3 latka - ale to było bardzo dawno temu) no i ustawiczne samo doskonalenie;-)))
Czasami w ramach treningu trochę BJJ, Zapasów ))
Agencie Smith, a Ty ile i co?
Co do skuteczności to tylko przeciwnicy mogą ocenić ;-) ))
Akcje fragment : wielki kolega (185/100kg 22 lata 6 latek boksu - liga - bramkarz) podczas kłótni, z jeszcze większym facetem (tak na oko 195/130 około 40 latek - straszny grubas i strasznie szerokie plecy - taki typowy cygan) gość coś próbuje uderzyć, kolega piękne zejście w prawo i krótki strasznie szybki lewy sierp idealnie na brodę taki pociągnięty całym ciałem i piękne KO i po wszystkim
Boks w pięknym wydaniu jest bardzo ale to bardzo skuteczny na ulicy
Napisano Ponad rok temu
ja trenuje od 1.5 roku na rowni z kickboxingiem ale odkad zaczalem nie mialem jeszcze okazji wykorzystac na ulicy( jak na ironie wczesniej czesto sie ktos przypierzal ) ale teraz jestem strasznie pewny siebie( to chyba nie dobrze ) moze to dlatego
Wydaje mi sie, ze boks jako jedyny w tak krotkim czasie daje poczucie bezpieczenstwa, ktore wychodzi wlasnie z takiej pewnosci
Inne style jakos tak nie daja tego poczucia w tak krotkim czasie. Jak bym mial zaczynac od nowa to zapisalbym sie na boks a pozniej na BJJ.
Napisano Ponad rok temu
Agencie Smith, a Ty ile i co?
5 lat boksu, wczesniej 2 lata shotokan (pomyłka straszna, sam nie wiem co mnie tam trzymalo kata ?), i rok dobrej ulicówy... :twisted: no i siłka, ale to chyba kazdy...
Boks w pięknym wydaniu jest bardzo ale to bardzo skuteczny na ulicy
Czyli nie tylko ja mam takie odczucia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co mnie nowicjuszowi do 5 lat;))), choć ponoć nieźle mi to wychodzi:), lubię sparingi i często sparuję przeważnie z gośćmi cięższymi, większymi i z większym stażem ode mnie:))) ostatnio lubię sparować z kolegą z podobnym stażem tylko on waży 112kg/197cm:))). Lubię sparingi z wiĘkszymi i lepszymi bardzo dobrze działają na psychę i dają straszna wiarę w siebie:))). Coraz mniejszy respekt czuję do dużych gości;)))
zjaranemy_swistakowi proponuję 100/110 kg i KM nie będzie potrzebna ))
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja tez wracam do góry (ciężka) chcę znowu poczuć tę siłę uderzeniową, no i na siłce też się to odbije pozytywnie;), a rzeźbę zrobię na wakacje ))
Zimą może nawet wpadnę na Judo (ew. BJJ) się pokulać, zawsze coś się wyniesie pozytywnego
No ale boks ponad wszystko - nic nie działa tak szybko, nie daje takiej wiary w siebie, nigdzie nie robi się takich szybkich postępów, uczy takich odruchów i nigdzie w tak krótkim czasie człowiek nie robi się tak niebezpieczny dla przeciwnika
moje zdanie i sądzę że Agenta Smitha też
pozdrówka
p.s.
choć w wrześniu/październik planuję pokazać się na chwilę na Thai boxie tak ok 2 razy w tygodniu zobaczyć jak to się je? (ciekawość) no i cały czas boks
Napisano Ponad rok temu
hyhy Szczerze mowiac srednio to widze ogolnie ciezko mi idzie to przybieranie na wadze. teraz zaczne chodzic na silke to moze cos sie ruszy hehe
[quote]choć w wrześniu/październik planuję pokazać się na chwilę na Thai boxie tak ok 2 razy w tygodniu zobaczyć jak to się je? (ciekawość) no i cały czas boks[/quote]
Kurde tez bym chcial ale nie dam rady ->mam juz 4 razy w tygodniu treningu kicka moze w przyszlym roku...[/quote]
Napisano Ponad rok temu
A szanowni koledzy słyszeli o Muay Thai?
Fajne...a jak odlądaliście Fukuokę w tym tygodniu i walkę "Gianta"(zawodowego boksera) z białorusinem Ignashovem?
Nigdy nie zamykajcie się w jednym stylu...
3x lowkick i po olbrzymie
Napisano Ponad rok temu
Sorry...ale łapki to nie wszystko...
Napisano Ponad rok temu
Nic nie daje?????
A szanowni koledzy słyszeli o Muay Thai?
Fajne...a jak odlądaliście Fukuokę w tym tygodniu i walkę "Gianta"(zawodowego boksera) z białorusinem Ignashovem?
Nigdy nie zamykajcie się w jednym stylu...
3x lowkick i po olbrzymie
Ehh- człowieq - nawet nie chciało mi się tego komentować - co napisano wcześniej
Nie tylko boks daje swoistą pewność - ale w ogóle dobrze prowadzony trening dowolnego stylu uderzanego (np. kick, thai, TKD) TO PO PIERWSZE.
A po drugie: ręce - ale nic więcej - to MAŁO, bardzo mało... Nie wierzycie - jazda do sekcji BJJ / zapasów!
Napisano Ponad rok temu
ręce - ale nic więcej - to MAŁO, bardzo mało... Nie wierzycie - jazda do sekcji BJJ / zapasów!
wierze, wierze...
ale mi np. chodzilo, ze boks na ulice do obrony wystarczy na 95% przypadkow. Ja np. jeszcze nie trafilem na goscia z butelka lub tulipanem (i nie chce trafic), nóż natomiast dawno temu mialem raz na krtani i nikt mi nie powie ze by cos w takiej sytuacji probowal zrobic bo mu nie uwierze. No chyba, ze samobojca albo jakis jakamaszi czy co.
To by bylo na tyle w klubie polsatu na dzis :wink:
Napisano Ponad rok temu
mi np. chodzilo, ze boks na ulice do obrony wystarczy na 95% przypadkow.
Prawdp. tak
Ja np. jeszcze nie trafilem na goscia z butelka .
Ja trafiłem wiele razy- ale nie byli agresywni :wink:
nóż natomiast dawno temu mialem raz na krtani i nikt mi nie powie ze by cos w takiej sytuacji probowal zrobic bo mu nie uwierze. .
Nie dopuszcza się do takich sytuacji.
A BTW: wiele razy trenowałem wyjścia z takich "problemów" (odwrotność "kasowania wartowników") - zależy od sytuacji. Nie powiem - bo nie spotkałem i raczej nie spotkam takiego zagrożenia
Napisano Ponad rok temu
Nie dopuszcza się do takich sytuacji.
Sytuacja wygladała w ten sposób, ze szedlem do domu poznym wieczorem, loozik bo nikogo nie ma i psy ch...ami wode piją, swierszcze cykocza i mijajac rog pewnej ulicy na ktorym jest taki zywoplot czy cos w tym stylu uslyszalem tylko szelest lisci i w tym samym czasie przystawiony motylek :balisong: do krtani (i to dosc silnie przystawiony)
NORMALNIE SZOK przestraszony
Nie powiem - bo nie spotkałem i raczej nie spotkam takiego zagrożenia
Nie życze tego nawet najgorszemu wrogowi :nie:
Napisano Ponad rok temu
Agentowi Smithowi i mnie nie chodziło co jest lepsze czy bardziej skuteczne w walce na macie, klatce czy treningu. Nie to było celem tej rozmowy ponieważ to temat rzeka...
Nam chodziło o realne sytuacje na ulicy gdzie mistrz typu Bruce Lee czy innego demona spotyka się niezmiernie rzadko i wtedy zdecydowana większość niema szans na nic jak szybką glebę!!!))
My w dwójkę i pewnie paru inny uznajemy, że boks jest najbardziej efektywny (czas nauki, przyswojenie technik, możliwości obronne w tym obrona przez atak itd) w starciu na ulicy z przeciwnikiem nie w wersji 1v100 (wtedy to chyba tylko sprint na 200 m i bieg długodystansowy) lecz zwykłej potyczki z gościem, który mówi co się kur** patrzysz? chcesz w ryj!!! Lub dawaj kasę / telefon etc. Co generalnie zdarza się nagminnie i raczej ludzi w stylu 190cm, 100 kg masy lub o twarzy czy posturze oznaczającej zabójcę (wpiszcie co chcecie o co chodzi) nie są zaczepiani (lub w stopniu o wiele mniejszym niż osobnicy mniejszych rozmiarów). Na ulicy wyszukane techniki nie wchodzą w grę, najpewniejsze są szybkie, dynamiczne akcje i proste w wykonaniu jak np. dwa proste;-) LP PP;-) - kto zaczyna walkę od kopnięć czy rzutów lub od razu gleba i duszenie? - zdecydowania większość to wymiana ciosów ręcznych, większość ataków zaczynają napastnicy z opuszczonymi rękami - bokser nie pozwoli sobie na szybkie skrócenie dystansu przez przeciwnika (chyba że sam będzie chciał - lub popełni błąd)
i dlatego twierdzimy, że boks jest bardzo skuteczny (bardzo dobrze gdy jest połączony z jakimś Kickiem&stylem chwytanym - jako uzupełnienie i nauczenie się co wtedy zrobić - ale to wymaga większej ilości treningów&czasu). Ja nie twierdzę, że jeden styl jest lepszy niż drugi porównania są bez sensu, ale człowiek po kilku miesiącach treningu boksu wynosi więcej niż człowiek po kilku miesiącach innego stylu, gdzie techniki są bardziej rozbudowane lub jest ich więcej więc ten sam czas poświęca się na ręce, nogi itd. A w boksie cały czas na ręce (tylko nie piszcie, że postawa, dystans, praca nóg jest ważna w boksie ponieważ wtedy nie rozumiecie o czym piszę-a jest to wszystko ważne).
Pozdrowienia dla Agenta Smitha i wszystkich tu obecnych
Napisano Ponad rok temu
uslyszalem tylko szelest lisci i w tym samym czasie przystawiony motylek :balisong: do krtani (i to dosc silnie przystawiony)
NORMALNIE SZOK przestraszony
A o co chodziło?? O kasę?
Nie życze tego nawet najgorszemu wrogowi :nie:
Nie, bo ja patrzę cały czas na otoczenie, a zwłaszcza w nocy...
Napisano Ponad rok temu
A o co chodziło?? O kasę?
Zawsze jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o $$$
Ten procz tego nie pogardzil tez kurtka...
Nie, bo ja patrzę cały czas na otoczenie, a zwłaszcza w nocy...
Od tej pory tez tak robie... choc jak sobie przypomne to i tak mysle, ze 99% ludzi bylo bez szans...
P.S. Wiecie jaka glowna mysl latała mi wtedy po glowie?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Teleskop
- Ponad rok temu
-
Jaki styl
- Ponad rok temu
-
Samoobrona Marek Rudzki Wrocław
- Ponad rok temu
-
Zgodnie z prawem?
- Ponad rok temu
-
sprostowanie
- Ponad rok temu
-
Nóż, przystanek w samo południe, W-wa
- Ponad rok temu
-
BJJ i kilku przeciwników
- Ponad rok temu
-
Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
- Ponad rok temu
-
Co się dzieje?
- Ponad rok temu
-
Prośba Drogie Panie...
- Ponad rok temu