I proszę co się stąło, jeden z najbardziej doświadczonych sensei polskiego światka kyokushin sensei Bogdan Jeremicz 4 dan z Gdańska za to, że jest otwarty na naukę i zaproszenie instruktora od shihana Royamy, który zdzierżyć nie mógł pędu do kasy Matsui został wyklęty przez shihana Drewniaka. Co ciekawe, na zebraniu kwiatu polskiego kyokushin podjęto uchwałę potępiającą Bogdana Jeremicza. Za co ? że chce coś robić troszeczkę inaczej, czegoś nauczyć innych ? nauczyć się czegoś od innych.
Oto proszę:
5. Zebrani wyrażają dezaprobatę dla organizatora obozu (sensei B. Jeremicza) - prowadzonego przez japońskiego instruktora z rozłamowej organizacji (sensei Kaneko) i przestrzegają kierowników ośrodków przed uczestnictwem w imprezach organizowanych bez wymaganej zgody krajowej i europejskiej organizacji Kyokushin.
(68 za, 0 przeciw, 4 wstrzymało się od głosowania)
Dla mnie to jest niepojętę jak słowo daję, jak można potępiać za coś takiego czołowego, nie ma co ukrywać, instruktora w Polsce. I coś od siebie, jako że znam Bogdana i bardzo sobie tego człowieka cenie - dziwi mnie bardzo takie zachowanie organizacji, która takich ludzi winna cenić najbardziej bo oprócz świetnych wyników, sprawnej organizacji ma jeszcze coś czego brakuje całemu sztabowi instruktorów w Polsce - jaja ma i ducha prawdziwego wojownika.
No i jeszcze na koniec inny cytat :
Kancho Matsui w lipcu 2003 roku wygrał w Sądzie w Tokio proces z IKO 2 kierowaną przez sensei Midori (około 10-15.000 ćwiczących w Japonii). Nie wolno już tej organizacji używać nazwy IKO, znaku Kyokushin na pierś ani Kanku. Na stronie internetowej tej Organizacji widać, że już zmienili wszystkie znaki i nazwę.
Co niestety również dowodzi, że Matsui przede wszystkim liczy na kasę, nikt przecież nie musi odbierać kyokushin kanji, która jest wartoscią samą w sobie swojemu konkurentowi w taki sposób. Wiem, że Midori jest wieki, choć jest taki mały i wątpię aby taka drobnostka go powaliła.
Kończę bo szlag mnie trafia, dla mnie to hobby ale dziwią mnie ludzie mówiący o rozwoju, tolerancji ukrywający prawdziwe twarze zaślepionych kasą tempaków.