Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
Padów toć u nas (na świecie) dostatek. Niekiedy pady służą do tego aby przy mocnym naporze przeciwnika lub innej sposobnej sytuacji samemu nagle ustawić się w leżeniu na ziemi i przeprowadzić atak kopnięciami lub przetoczyć się dalej - jak w Fujian Dishu Quan (Styl Walki z Ziemi z Prowincji Fujian), zwanym też Gou quan (Styl Psa), lub w Sistiemie. I akurat te pady w obydwu stylach są ćwiczone od początku na twardym podłożu, uważają oni, że odpowiednio wyćwiczone rozluźnienie ciała i naturalna mechanika ruchu wystarczają...
Przykładów padów z Fujian dishu nie mogę podać ale co do Sistiemy, małe zobrazowanie jest:
pady z książki Rietuńskiego (w Sistiemie pady są częścią szerszego działu nazywanego "niżnaja akrobatkika" obejmującego też różne przetoczenia i inne manewry)-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pady w wykonaniu Siergieja Ożreliewa na seminarium Sistiemy w UK -
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Wosiu[/code]
  • 0

budo_ptysiu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 58 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
no to dorzuce swoje 3gr :

1) pady na macie a pady w terenie - to zupełnie coś innego - po sobie wiem ze czasem jest ogrooomna blokada psychiczna przed twardą powierzchnią - ja ćwiczę pady w miarę regularnie i zanim sie przełamałem przed polną drogą - jesssssu! a na betonie jeszcze się nie przmogłem - chodzi mi o rolowania w przód do pozycji walki (tzw panterki ale na razie robię sobie bez wyskoku)...

2)bardzo dużo trzeba ćwiczyć żeby weszły w nawyk - taka moja historia: ostatnia zima poszedłem sobie na pola (nieuzytki podmiejskie z zalesieniami) porzucać się, popykać w drzewa, pobiegać i wyrzucić z siebie wsciekłość - póki robiłem pady i rolowania 'planowo' byo super - miekka sciółka lesna, na niej snieg ok 20cm extra! wracając przechodziłem po scieżce już mocno i nirówno przedeptanej - poślizgnalem się glupio - zjechałem bokiem i poleciałem na prawy bok - odruchowo się podparłem - chociaż 10 min wcześniej robiłem takie zeslizgnięcia treningowo... wtedy byłem po 4 mcach intensywnego katowania padów - ok 5-6 razy tygodniowo

3)jak jest z rolowaniej do tyłu - z jakiej bym pozycji nie startował zawsze wychodze przez prawy bark... jak to u was?

dziex
ptysiu
  • 0

budo_robertzol
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska-San Antonio

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
Podam wam bardzo ekstremalny przypadek, mialem wtedy 17 lat(dawno temu :) ), to byla jakas rodzinna impreza, ganialem sie z kuzynami, cos napadlo mnie zeby przejsc na druga strone barierki balkonowe. Nie wiem czy dobrze to opisze ale postaram sie. Przemieszczalem sie na zewnetrznej stronie balkonu trzymajac sie metalowej poreczy. Nie widzialem ze na poreczy wisi maly dywanik, chcialem zlapiac sie za porecz w tym miejscu, ale reka zeslizgnela mi sie, lecac w dol staralem sie zlapac druga reka za rurki w poreczy ale ciezar mojego ciala i bezwladnosc przewazyla i lecialem w dol na plecy. Spadlem na plecy z 1 pietra na twarde gliniane podloze. To co zrobilem bylo odruchowe, pacnalem rekoma o glebe zanim upadlem plecami. Zatkalo mnie mocno, po chwili zobaczylem ze mam rozbity nadgarstek( tzn. kosci nadgarstka wyskoczyly mi w rozna strone), gdy podnioslem reke z rozbitym nadgarstkiem zobaczylem pod nia kamien, to kamien byl powodem rozbicia nadgarstka nie upadek. Nie kazano mi sie ruszac i wezwano karetke, ale ja i tak wstalem. Lezalem 2 tygodnie w szpitalu nie dlatego ze mialem zlamany nadgarstek, ale dlatego ze mialem przeswietlany kregoslup i bylem na obserwacji czy nie mam wstrzasu mozgu. Tlumaczylem im ze nie walnalem glowa ale i tak mnie nie wypuscili ze szpitala wczesniej. Lekaz powiedzial mi ze to pacniecie uratowalo mi zycie, albo uratowalo mnie przed kalectwem. Sam nie mogl w to uwierzyc, w trakcie rozmowy przyznalem mu sie ze cwicze judo i karate, a wczesniej cwiczylem aikido.
Tak wiec kazdy ma inne zdanie na temat pacniecia, aj na pewno bede je robil. Pacniecie nie przeszkadza mi w zaslonieniu sie po upadku na ulicy gdy jestem atakowany. (Przy padzie) To jest tylko ulamek sekundy kiedy bronie sie lub zaslaniam jedna reka, zaraz wraca do gardy moja druga.
Pozdrawiam.
  • 0

budo_mort2
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:skarżysko

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
Do Martiusa. Nie wiem jak kiedyś ale obecnie treningi są z tego co słyszałem bardziej kontaktowe, rzutów full, dużo padów, przetoczeń, i fakt że kołyska sie nie nadaje do wysokich padów ale w sparingu uratowałem dzięki niej pare zębów. A tak wogóle to wszyscy zdfrowi i bez szczególnych wad postawy :twisted: :)
  • 0

budo_badtrip
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 312 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
Rozumie , że u Morta to jest coś w rodzaju kołyski ale domyślam się , że dla pozostałych padów też mają jakąś alternatywę ?Być może bardziej dla mnie wygodną ....? Zdaje sobie sprawę , że moje gadanie to tylko gdybanie ; ) , ale dzięki wypowiedzią forumowców ja pady widzę teraz tak :

( PODSUMOWANIE )

1. Nie istnieje pad uniwersalny .
2. Ten sam pad w jednej sytuacji uratuje ci życie w innej może cię połamać ; (
3. Jeśli jest możliwość należy dobrać właściwy pad do danej sytuacji .
Przeważnie niema takiej możliwości ; (
4. Są sytuacje w których pacnięcie daje optymalne bezpieczeństwo ale zdarza się także że jeśli chcemy za wszelką cenę utrzymać uchwyt (prowadzący do danej techniki ) lub sprowadzić przeciwnika do parteru lub chce się uniknąć ciosu lub zadać kopnięcie ;) . to lepszym wyjściem jest upadek bez pacnięcia Przy tym należy pamiętać o możliwości doznania szoku lub poważnej kontuzji tym grozniejszej im twardsze podłoże.
5. Z powodu ważnych ale dość drobny szczegółów nie wystarczy nawet idealna wiedza na temat konkretnego padu. Konieczna jest praktyka.
6. Należy ćwiczyć na różnym podłożu, z różnym oporządzeniem ; ). By ograniczyć ryzyko kontuzji ćwiczenia takich i mocnych, kontaktowych padów należy ograniczyć do niezbędnego minimum. Ćwiczenie padów jest potrzebne nie tylko po to by ograniczyć kontuzje ale także po to aby przyzwyczaić organizm do szoku i bólu wywołanego upadkiem.
7. Jeśli coś działa nieważne jest z jakiego systemu to pochodzi.
8.Optymalne by było poznanie wszystkich padów wszystkich systemów ; )

Jeśli jakieś uwagi walić śmiało.
  • 0

budo_jedittas
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ełk

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
Judo jest to sport walki w którym do padów jest przywiązywana największa uwaga. Trenowałem judo parę lat, i chyba mnie coś omninęło, bo jakoś nie zauważyłem żeby te pady były niefunkcjonalne;). Będąc rzucanym nigdy nie doznałem żadnej kontuzji, i to jest dla mnie wystarczającym dowodem o skuteczności padów. A uderzenie ręką w podłoże przy padaniu jest jak najbardziej uzasadnione, kiedyś nawet sprawdzałem efekt upadku na betonie z i bez uderzenia;)
  • 0

budo_badtrip
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 312 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
Myślę ,że mój ostatni post wyjaśnił mój obecny punkt widzenia na zagadnienie. Proponuje byś się Jedittas dokładnie się wczytał ,ponieważ to co napisałem wcale nie jest sprzeczne z tym ,że Judo rozwinęło drogą ewolucji prawdopodobnie najskuteczniejsze pady --- ale jak pisałem (!) najskuteczniejsze w określonej sytuacji nie znaczy uniwersalne ; przykładem jest ta przykra sprawa o której pisałem kiedy doświadczony Judoka który zapomniał ,że za pasem z tyłu ma atrapę klamki i po padzie w tył stał się kaleką ; (.
  • 0

budo_jedittas
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ełk

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
Badtrip, zapewniam że post przeczytałem cały, i to 2 razy. Mogłem fragment tej wypowiedzi poprostu źle zinterpretować. A pady w judo, tak jak i cała ta sztuka, jest ukierunkowana na sport, tak więc nic dziwnego że nie jest przewidziane trzymanie atrapy klamki na plecach. Myślę że pady w judo były o wiele lepsze i bardziej uniwersalne przy początkach tego stylu. Wtedy ponoć judocy wykonywali takie akrobatyczne pady, że wszystkich w zdumienie wprawiali ;) .
  • 0

budo_anduina
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tam jak się idzie

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
A tu cośjeszcze na temat padów :)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_anduina
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tam jak się idzie

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
Przepraszam że tak na dwa razy, ale zapomniałam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_chugaeri
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 85 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pady... czas na zmiany ?Porównanie padów
No odróżnijmy przynajmniej kilka przypadkow :

a) pady wykonywane na TRENINGU judo, ju-jitsu, aikido itp., gdzie mamy matę albo i niech będzie nawet klepka ( i jesteśmy na treningu i jesteśmy przygotowani na nie bądź nie) - i jest tu cała masa tych padów, ale z reguły wspomagamy wtedy pad ręką (w judo na macie po to by rozłożyć upadek na większą powierzchnię - fizyka się kłania :wink: a także po to by ciało odpowiednio się ułożyło np. przy padach bocznych wysunięcie ręki do padu automatycznie ustawia całe ciało bokiem, zresztą jest to intuicyjne). W jujitsu i aikido dodatkowo często upadek amortyzuje się poprzez przewrót (tak jak w przypadku upadku z konia w galopie albo z roweru przy dużych prędkościach) - można wtedy szybko wstać do stójki (o ile przeciwnik pozwoli :-) )
Ćwicząc na treningu jest czas na to , by dojść (też w czasie lotu) jak upaść.

B) pady wykonywane na zawodach albo w randori albo na ringu (UFC itp.) - tu liczy się tylko intucja. Powiem o judo : w walce judo chodzi o to, żeby nie upaść na plecy, stąd staramy się przekręcić na brzuch w czasie lotu albo upadać maksymalnie nie na plecy. W przypadku BJJ taki upadek na plecy nie kończy walki, a często dopiero ją zaczyna (przejście do gardy i kulanie się :-) ).
I na zawodach (judo) naprawdę cholernie rzadko zdarza się wykonać ładny pad, bo to jest koniec walki - stąd "pady" z padparciami ręką, z wspomaganiem głową, przekręcanie się w powietrzu, pady na ręce i brzuch - i to jest spoko i narmalne na matę.

c) pady wykonywane przez przytrzymanie się na przeciwniku , najczęściej łączone już z jakąś akcją na ziemi (skrętem do balachy czy przejściem do gardy itp.) - amotyzacja poprzez przytrzymanie się na przeciwniku ( np.latająca balacha z BJJ ).
Dalej w judo rzuty poświęcenia takie tomoe-nage to jest właśnie pad na plecy amortyzowany przytrzymaniem się za przeciwnika (kurna, jak to słowami beznadziejnie się opisuje, najlepiej wygląda w realu) i ręce są w tym czasie na gi przeciwnika - to jeden z moich ulubionych rzutów, nie ma żadnego bólu (tak naprawdę w tym przypadku nie pada się, a raczej się "kładzie" samemu na ziemi, więc to trochę coś innego).

d) pady wykonywane poza treningiem na różnego typu nawierzchnie - niejednokrotnie zdarzało mi się uzywać padów z judo (wszystko intuicyjnie, bez namysłu) w czasie jezdzenia na nartach, lyzwach, rowerem czy na desce windsurfingowej i to kapitalnie działało.

e) pady na asfalt : najlepiej , jeśli to możliwe przetoczenia (ukemi) a potem jednak sugerowałbym używać przedramienia i dłoni do amortyzacji (najwyżej trochę zapiecze łapka :-) )

f) pady na żwir lub inne nierówne powierzchnie - tu bym się zastanawiał dopiero nad jakimiś nowymi patentami (ale co tu można dodać, chyba nic, tyle, że np. na schodach może lepiej schować rączkę a na żwirze - hmm, czymś trzeba zaszurać, chyba , że przewrót ...), we wszystkich innych przypadkach iluś-tam-letnia tradycja sprawdza się super !!!

g) inne .......

No możnaby gadać o tym w nieskończoność :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024