Pytanie o Tai Chi
Napisano Ponad rok temu
Pytam dlatego, że chciałbym zacząc naukę Taiji i nie wiem, na który ze stylów się zdecydować...
Napisano Ponad rok temu
temat dlugi jest a ja sie nie znam zbyt ale mysle ze tak:
chen ma zachowanie pewne aplikacje ktorych albo w yang nie ma albo sa zredukowane lub moze bardziej ukryte- nie wiem
chen jest bardziej dynamiczny, ze tak powiem z fajinem bardziej
tyle ode mnie ale mam nadzieje ze wypowie sie tez ktos kto sie zna:)
Napisano Ponad rok temu
lepiej się zdecydować. Najprawdopodobniej wybiorę chen :-) Ale ja w przeciwieństwie do
większości chyba chenowców nie uważam, że styl yang jest do bani. U nas w ymaa
(yang z przekazu Yang Banhou) jest dużo fajinu, tyle że zaczyna się to ćwiczyć bardzo późno.
No i jest to zupełnie inne fajin. Zwykle się mówi, że począwszy od Yang Chen Fu styl yang ulegał
stopniowej degeneracji tj. ćwiczono go coraz bardziej "lajcikowo" :-) Ale nasza odmiana nie
pochodzi od Yang Chen Fu, czyli jest chyba całkiem fajna :-P . Ja tam wolę chen, ale myślę, że
dobry yang nie jest zły. Oczywiście nie znam się na tym, więc mogłem napisać coś bez sensu.
W każdym razie staram się nie ulegać zbyt łatwo odrobinę nachalnej propagandzie chenowej :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
fajna sprawa, mozebyscie we wroclawiu tez sprobowali? Nawet tomek grycan narzekal ostatnio ze nie ma z kim tuishou i musial grupe odwolac co maial tylko tuishou machac...
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zreszta olac formy laojia jilu starczy ci na 5 lat tak mysle:)
Napisano Ponad rok temu
papa
piwko i lulu
Napisano Ponad rok temu
mniej form niż w chenie. Nie wiem, czy to źle, czy może dobrze :-) U nas jest jest tylko jedna
długa (ok. 20 min.) forma ręczna oparta na chenowej lao jia yi lu. Oprócz tego forma z mieczem,
forma z szablą, forma z kijem/włócznią i forma ręczna podwójna. Naliczyłem w ten sposób 5 form,
ale mogę się na maksa mylić. W chenie oprócz iluśtam form ręcznych masz mnóstwo form z
bronią. Mówimy tu o chenie ćwiczonym w Polsce z przekazu Chen Xiao Wanga. Bo są różne
cheny i różne yangi zresztą też.
Mnie interesuje porównanie pchających dłoni z obydwu odmian, bo nie ćwiczyłem jeszcze tych
chenowych (jestem na etapie chan si gong i formy 19-ruchowej :-) ). Z tego co podpatrzyłem
na jakichś filmikach, pchające dłonie w chenie są bardzo podobne, tylko dziwi mnie np. że
ćwiczy się je tam tak nisko (np. w pu bu). Ale nie wiem sam, może u nas w ymaa też się tak
czasem ćwiczy tylko jeszcze o tym nie wiem . Właśnie zaciekawiło mnie, jak kolesie z
różnych odmian taiji ćwiczą razem tui shou. Może robią głównie wolne tui shou? A może
podobieństwa są tak duże, że nie ma z tym żadnego problemu?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K.
Napisano Ponad rok temu
Jeszcze dodam tylko, że "podstawą" w chenie jest
Uzupełnię, że chodzi o Chen z ośrodka Chenjiagou, w tym Chen nauczany przez Chen Xiaowanga.
Bo ja np. ćwiczyłem Chen, ale w życiu nie robiłem laojia, a wyłącznie xinjia, ponieważ Chen Fake w Pekinie nauczał wersji zmodyfikowanej (xinjia). Natomiast wersja tradycyjna (laojia) jest podstawą w Chenjiagou, a wersja zmodyfikowana przez Chen Fake (xinjia) jest tam traktowana jako uzupełnienie.
Napisano Ponad rok temu
Cholera, znowu mi sie bajzel zrobil... Znajomy mi niedawno mowil, ze xinjia nie powinno byc praktykowane bez pewnej bieglosci w laojia, bo ponoc "wyczucie chi" jest jeszcze nie tego...Bo ja np. ćwiczyłem Chen, ale w życiu nie robiłem laojia, a wyłącznie xinjia
Napisano Ponad rok temu
Cholera, znowu mi sie bajzel zrobil... Znajomy mi niedawno mowil, ze xinjia nie powinno byc praktykowane bez pewnej bieglosci w laojia, bo ponoc "wyczucie chi" jest jeszcze nie tego...
Po prostu tak to jest ustawione w metodyce z Chenjiagou. Laojia jest prostsze, łatwiejsze, więc zalecają, żeby od niego zacząć, a dopiero później zająć się xinjia. Wynika to stąd, że Chen Xiaowang, Chen Zhenglei, Wang Xi'an, Zhu Tiancai itd. uczyli się od dzieciństwa laojia od Chen Zhaopi, natomiast o xinjia długo nawet nie słyszeli. Więc są ludźmi laojia. Xinjia zaczęłi się uczyć dużo, dużo później, gdy zmarł ich nauczyciel, a nowy nauczyciel - Chen Zhaokui, syn Chen Fake robił tylko xinjia.
Obecnie w Chenjiagou panuje podejście "muzealno-kolekcjonerskie", czyli włączenie do jednej szkoły różnych odmian. Dla uzmysłowienia na czym to polega odwołam się do Wing Chunu. To jest mniej więcej tak, jakby w jednej szkole ćwiczono jednocześnie np. Wing Tsun Leung Tinga, Ving Tsun Wong Shun Leunga, Wing Chun Williama Cheunga i jeszcze Chi Sim Weng Chun. Nie będę próbował ustalić, jaka powinna być kolejność ich ćwiczenia
Więc w Chenjiagou robi się wersje laojia, xinjia i ostatnio także xiaojia, a w ostatnich latach nawet "odtwarza" formy i ćwiczenia, po których zostały tylko lakoniczne zapiski, a nikt nie pamięta jak naprawdę wyglądały. Ponieważ laojia jest wersją najprostszą, ją właśnie w obecnej metodyce chenjiagouskiej traktuje się jako podstawę. Fakt, że w ten sposób łatwiej początkującemu skupić się na istocie ćwiczenia, i w ten sposób robić faktyczne postępy, podczas gdy przy xinjia uwaga uczniów może czasem zostać odwrócona przez atrakcyjność formy.
Ale trzeba pamiętać, że laojia i xinjia (i xiaojia), to pierwotnie nie były formy ćwiczone w ramach jednej szkoły, ale zupełnie odrębne od siebie odmiany Chenu (tak jak wspomniane wyżej odmiany Wing Chunu), ćwiczone przez różnych ludzi. Czyli jedni ćwiczyli laojia (w Chenjiagou), inni xinjia (Chen Fake i jego uczniowie, głównie w Pekinie), a jeszcze inni xiaojia (w Zhaobao i w Xi'anie).
Każda z tych szkół miała (i ma) swoją własną metodykę. W xinjia jako odrębnym systemie nie ma problemu, że jest na niego za wcześnie "bo jeszcze nie czuje się qi". Po to jest trening podstawowy z zhan zhuang, chansigong i wieloma innymi ćwiczeniami, żeby nie było takiego problemu. Poza tym nie ma tak jak w Chenjiagou przeskoku od prostego laojia od razu do zaawansowanego xinjia, tylko z reguły sposób ćwiczenia formy się zmienia stopniowo. To co np. Chen Xiaowang pokazuje jako xinjia, to nie jest to co ćwiczą początkujący w szkołach xinjia, tylko manifestacja wysokiego poziomu w xinjia. Poza tym, obecnie w szkołach xinjia nauczane są też formy skrócone. Np. w szkole Feng Zhiqianga zaczyna się od jianhua taijiquan, gdzie ruchy są stosunkowo proste, później przechodzi do trudniejszego jingxuan taijiquan, a dopiero potem do "barokowych" wariantów yi lu i er lu. Poza tym np. Feng Zhiqiang ma dużo różnych ćwiczeń zhan zhuang, a i chansigong jest znacznie bardziej rozwinięty niż w Chenjiagou.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W związku z tym, wytłumacz mi proszę Ukyo: o co chodzi z tymi treningami w Berlinie?
Zrozumiałem, że chenowcy ćwiczą jakoś tui shou z yangowcami Obiecałeś być na takim
treningu i opowiedzieć :-) Ciekawi mnie to trochę, bo właśnie odszedłem od yang, a fajnie
byłoby jeszcze czasem poćwiczyć ze znajomymi yangowcami. No i może od Ciebie się dowiem jak :-)
Napisano Ponad rok temu
Podsumowujac: wolne tuishou mozesz robic nawet z karateka on bedzie robil ciosy z karata a ty swobodnie mozesz robic swojego chena, jakby bylo inaczej toby dobrze nie bylo...
papa
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
artykuły
- Ponad rok temu
-
taiji wedlug Wang Shujin
- Ponad rok temu
-
chinskie nazwy
- Ponad rok temu
-
teledyski i videoclipy o Wing Chun
- Ponad rok temu
-
Dju Su
- Ponad rok temu
-
Czerwona jaszczurka incognito?
- Ponad rok temu
-
super rozciagniecie prezentuja zawodnicy wushu
- Ponad rok temu
-
cos dla chenowcow - filmiki z Chen Yu synem Chen Zhaokui
- Ponad rok temu
-
wushu wakacyjne w Łodzi?
- Ponad rok temu
-
nunchaku
- Ponad rok temu