Addressing by name?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
do prowadzacego tez mowimy po imieniu. to chyba normalka, wsrod mlodych ludzi wprowadzanie jakichs formalnosci mowienie sobie na pan/pani byloby chyba czyms sztucznym.
podobnie jest chyba i w innych stylach. ostatnio chodze na karate i tez do instruktora mowimy po imieniu, a nie zmniejsza to wcale jego autorytetu jako trenera.
Napisano Ponad rok temu
a onie ze nie wiedzieli jak bo jak do swojego miszcza z karate nie mogli po imieniu, a jaki kiedys na miescie powiedzieli prosze pana to ich zjechal ze on jest sensei a nie zaden pan rotfl
Napisano Ponad rok temu
Wiecie taka ichnia biurokracja.
OSU
Napisano Ponad rok temu
wszystkie osoby mówią do siebie po imieniu, bądź ksywce z jednym wyjątkiem.. a jest nim prowadzący. Ci z którymi zna się od dłuższego czasu mówią do niego po imieniu(ksywce), a nowi zwracają się bardzo różnie: pan, trener, sensei ....
Napisano Ponad rok temu
po treningu (poza dojo) imię
Napisano Ponad rok temu
Bo z jednej strony, tu gdzie mieszkam, wszyscy sobie mowia po imieniu, w pracy nawet do szefow, no wszedzie, nawet do nieznanych ludzi, nie wazne ze starsi wiekiem.
A jednoczesnie, np nikt nie mowi po imieniu do shihanow, tylko zawsze uzywa tytulu "sensei". Obojetne, w dojo czy poza dojo...Za to jak ktorys z ich uczniow, 6 dan, prowadzi trening, to znowu wszyscy im mowia po imieniu Ciekawe, nie?
U nas w dojo(bo nie mamy sekcji rotfl) oczywiscie mowimy sobie po imieniu i jest w zasadzie luz. Nawet czasem sie zdarza, ze jakis nowy zaczyna radosnie poklepywac Clauda po plecach 8O Dlugo to nie trwa, nie wiem jak to sie dzieje, ale Claude juz potrafi zrobic wtedy taki dystans ze gosciu nie wie gdzie sie podziac :wink:
Najgorsze ze ostatnio odkrylem, jak prowadze trening, to mlodzi probuja do mnie mowic "sensei" :twisted: Cholera, poczulem sie niezmiernie glupio....znaczy sie ze juz starosc czy co? Wybijam im to systematycznie z glowy....
Napisano Ponad rok temu
coz mysle ze warto tu napisac o jednej rzeczy, a mnianowicieo tym ze bardzo czesto nasz sensei (mam na myslu tu z reguly jakies mniejsze sekcje) to po prostu nasz kolega, ktorego znamy od X lat, a ktory od jakiegos czasu prowadzi zajecia.... cwiczylem w dwoch sekcjach i w obu mialem takei sytuacje... wiec jak jak mam do niego teraz mowic sensei....
po prostu cwiczy dluzej ode mnie... a to ze bylem leniem i teraz sam nie prowadze zajec, to juz inna bajka...
a poza tym jak mowimy sobie po imieniu, to wydaje mi sie ze przenosi sie to rowniez, na sposob cwiczenia, na wzajemne relacje na macie.
Napisano Ponad rok temu
Zawsze w mojej sekcji aikido panowała przyjacielska i dośc swobodna atmosfera. Jakoś tak wyszło ze wszycy na macie mówili sobie po imieniu. Niekiedy było to trochę krępujące w relacjiach młody szczaw (jakim wtedy byłem) i gośc który mógłby byc moim ojcem jesli nie dziadkiem. Jestem ciekaw jak jest u was i w dojo gdzie bywacie? Czy to tykanie przenosi się tez poza matę? A jak zwracacie się do prowadzącego i starszych 'funkcyjnych"? Czy zdarza sie ze ktoś nadużywa tego przywileju czy jest za to pacyfikowany czy to w ogóle jest jakiś problem
Dla mnie wyjatkiem w dojo jest prowadzący do którego wszyscy zwracają się sensei.. Oczywiście prowadzący się zmienia, więc jesli ja wskakuję przez przypadek na jego miejsce to mi wtedy senseiują.. :wink: Jeżeli ktoś się zapomni i walnie do prowadzacego "per ty" to po prostu zostaje upomniany... Ja osobiście nie lubię takiego sformuaowania w stosunku do mnie bo za zadnego sensei sie nie uważam, więc co po niektórzy (wtajemniczeni) mówią mi po imieniu.( gdy nie ma szefa ofkors )
Z takich smiesznych sytuacji, które mogły miec wpływ na zasadę zwracania się do prowadzacego "sensei", pamiętam trening gdy jako poczatkujący aikidoka wraz z brackim mówiliśmy do Sensei tato.. (bo jest faktycznie ojcem).. Pic polegał na tym ze nowe osoby w dojo zaczeły to powtarzać.. no i sensei się zdraznił lekko... jakieś parę miesiecy temu w statucie szkoły umiescił parafkę o zwracaniu się do prowadzącego trening "Sensei"
Śmiechowo.. rotfl
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Daniel Brunner Sensei 6 Dan we Wroclawiu
- Ponad rok temu
-
Nazwa
- Ponad rok temu
-
Aikido w brazylii.
- Ponad rok temu
-
Jacek Wysocki i atemi.
- Ponad rok temu
-
Ki aikido a aikido O-sensei
- Ponad rok temu
-
Aikido- magnes dla oszołomów?
- Ponad rok temu
-
Czego inne style moga sie nauczyc od aikido?
- Ponad rok temu
-
Metodologia nauczania tradycyjnych japońskich SW
- Ponad rok temu
-
uraz kręgosłupa
- Ponad rok temu
-
Aikido Association International
- Ponad rok temu