27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sepulka]

Każdy ma jakas tam szbkość, ale przeciez chodzi o to by byla ona jak najwieksza. Znacie jakies cwiczenia, ktore sluza wlasnie zwiekszeniu szybkosci? Mamm na mysli ogolna szybkosc - zejscia, kontry, uderzenia. Co nalezy cwiczyc (poza nimi samymi) by robic je szybciej?

[budo_jute]

Witai J 8) ezeli chodzi oszybkość to wytrenowac jamożna przez ćwiczenia z obciażnikami. Np kroki załóż na nogi obciążniki 1-1,5kg ićwicz chodzenie specyficzne dla stylu który trenujesz przez jakieś 1-1,5h. co drugi dzień. Uderzenia i kopniecia terz ćwiczy się na dwa sposoby. Pierwszy wykonujesz dużailość powturzeń danego kopniecia w powietrze np 100 na jedną noge i tyle samo na drugą, nastepnie podchodziszdo worka i to samo kopnięcie powtarzasz po 50-70 razy na noge. Inna metoda to obciżniki ale do 1 kg zeby nie zniszczyć sobie stawów. To samo można zrobić z uderzeniami. W końcowym efekcie zakładasz obciązniki na nogi i ręce i ćwiczysz kroki zeiscia uniki i ciosykopniecia z krokami. I nie zapomnij o rozciąganiu ale takim jak na jodze, ta metoda nie szarpie ściegien tylko je rozciąga
Pozdrawiam 8)

[budo_slaszysz]

"Hola, hola, zły człowieku." :wink:
Po pierwsze: po co kopać w powietrze tyle razy? Kopanie z dużą szybkością w powietrze niszczy stawy.
Po drugie: ścięgna są w ogóle niezbyt podatne na rozciąganie, głównie rozciągają się mięśnie. A wysoka gibkość jest jak najbardziej przydatna w uzyskaniu dużej szybkości technik. I nie chodzi tu np. o rozciąganie tylko mięśni przedramion, skoro plecy będą tak przykurczone, że będą hamować prędkość uderzenia.

[budo_kubuś puchatek]

Sepulka szybkosc jest cecha wodzona i w zasadzie nie mozna jej w jakims znacznym stopniu poprawic. Nie oznacza to, ze najlepsi w walce, to sa ci najszybsi.
Pomysly z obciazeniami na stawy dla poprawienia szybkosci pozostawiam bez komentarza (zwlaszcza dla poczatkujacych). Jak slysze kogos pytajacego jak poprawic szybkosc rak np. w boksie, a ktos mu zaczyna doradzac jakies hantelki etc. to mi sie slabo robi. Bo po pierwsze - szybkosc rak w boksie nie pochodzi wcale z rak, ale jej nosnikiem sa najpiew od dolu nogi, biodra, skret w pasie, dopiero bark i na koncu poruszone przez to wszystko rece (studiuje to w ostatanim czasie intensywnie). Resaumujac - zeby miec dobra szybkosc w kopaniu i uderzaniu, w blokowaniu i unikach, w rzucaniu i etc. trzeba poprawic, nawet doprowadzic do perfekcji KOORDYNACJE RUCHOWA, a do tego nie sa potrzebne zadne obciazniki, ba... nawet by mocno przeszkadzaly.
Wielokrotne powtorzenia (ale nie bezmyslne!) powoduja, ze to wszystko zatrybia. Powoduje, ze w umysle cwiczacego powstala wlasciwa droga dla ruchu i cialo ja realizuje juz bez zbednych przyruchow, po takiej trajektorii jaka jest w danym momencie konieczna. I to cala tajemnica szybkosci...
Jednym przychodzi to bardzo latwo, innym nie. Ci "inni" sa przewaznie bardziej wytrwali i to oni osiagaja sukces.
Wg badan tylko jakies 3 proc. ludzi ma talent (czyli miesnie przystosowane do szybkosci). Mozna pobrac probke miesni (biopsja) i juz wiadomo. Jak miesien ma wlasciwa strukture to jego wlasciel ma sanse byc wybitnym sprinterem, a jak nie - to jego wlasciciel zarobi sie na smierc i nigdy nie osiagnie wynikow ponad przecietne.
Cale szczescie, ze na tzw. sztuki walki sklada sie wiele aspektow wiecej niz na sprint, dlatego w sztukach walki ci, co nie maja super wlasciwosci, tez maja szanse. Choc na absolutnym poziomie profesjonalnym nie wydaje mi sie juz dzis tak oczywiste
Jednak bez powera to wszystko zwlaszcza w sztukach walki przestaje miec znaczenie. Ruch inicjuja miesnie (przed nimi umysl, dlatego warto wizualizowac wlasciwy ruch), ktore wymagaja treningu ogolnego (atletyczny trening ogolnorozwojowy) i treningu specjalistycznego. Nie wolno tego zaniedbac bok REGENERACJI!
Kolejnym zgadnieniem jest timing. Czyli robic to co trzeba, wtedy kiedy trzeba, to daje wrazenie niesamowitej szybkosci, choc zmierzona nie odbiega od normy. I to sa wszystkie (upraszczajac) aspekty tajemnicy szybkosci w walce.
Pozdrawiam
K_P

[budo_krzyst]

Ja do tego, co Kubus napisal dopisze, ze zeby zwiekszyc szybkosc warto pocwiczyc... wolno. A ramach poprawy tejze koordynacji wlasnie. Rozlozyc sobie w glowie ruch na skladowe, potem wykonywac go powolutku i plynnie.
Zdajac sobie sprawe, jak pracuje cialo jako calosc i jak jest generowana sila. Oczywiscie, o ile Cie tego uczyli, bo zdecydowanie jest to rzecz, ktora jest przez wielu trenerow zaniedbywana i ograniczana do wlasnie takich ogolnikow typu "sila pochodzi z ziemi" albo "sile generuja biodra" albo "z calego ciala masz uderzac". Bla bla bla

K.

PS. Kubus, gdyby nie twoje "antytradycyjne" nastawienie :wink: to bym Cie na seminarium yiquanu namawial. Te metody "koordynowania calosci" sa tam naprawde dobrze praktycznie rozpracowane. Warto sie z podstawowymi zapoznac, niezaleznie od tego, co sie cwiczy. Do boksu w kazdym razie przystaja :wink:

K.

[budo_kubuś puchatek]

KrzysT dzieki za dopelnienie tekstu o szybkosci. Dodam, ze wielu poczatkujacych, czy to wykonujac proste cwiczenie jakim jest podnoszenie sztangi na klatke lezac, czy probujac uderzyc lewy, cy prawy prosty - za bardzo staraja sie to zrobic szybko i mocno. Wg moich obserwacji, robia to z kilku powodow, a najwazniejszy jest jeden:
- chca ukryc niedoskonalosci w tym pozornie swoim szybkim ruchu (niestety dla "fachowca" nic sie nie ukryje.
Tak samo, jak ktos jest nie zbyt silny to zaklada ciezar przekraczajacy jego mozliwosci i "szybko" rzuca sztanga. W rzeczywistosci to "oszustwo" i jego mzliowsci sa o wiele mniejsze. Ale coz presja srodowiska, kolegow, ciagle porownywanie sie etc.
Zeby nie wyszlo, ze jestem taki madry, tez mialem sklonnosci do nakladania zbyt duzego ciezaru na sztange. Ale mialem przyjemnosc spotkac na swoje drodze - medaliste mistrzostw Europy w kultyrystyce i on pokazal mi, ze np. barki mozna przetrenowac ciezarem 40 kg, a nie 80, czy 100 - to tylko kwestia jakosci ruchu. Poprawiasz jakosc ruchu i... zmniejszasz ciezar - a efekt taki sam. Acha! plus zdrowe barki, rzadziej narazone na kontuzje.
Tak wiec uwaga KrzysT jest zupelnie na miejscu - zeby bylo szybciej kiedys, trzeba najpierw wolniej i ruch rozebrac na rozne fazy i nauczyc sie czucia swojego ciala.
K_P
PS. KrzysT ja generalnie nie jestem uprzedzony. Nie wykluczam (jak sie okazuje), ze wiele systemow ma wiele ze soba wspolnego. I ciesze sie, ze ktos ponawia "tradycyjne" systemy. Straszny bylby swiat w ktorym wszyscy by cwiczyli np. pod vale tudo.

[budo_rabi]

Wlasnie ja zauwazlem cos podobnego. Ludzie robiacy trening na malych ciezarach ale dokladnie maja czesto ladniejsze miesnie. Ale ja np zawsze robilem trening nie po to zeby mi urosly miesnie. Zazwyczaj chodzilo mi o ich sile a taki trening do sily nijak sie nie ma. I z tad moje pytanie, czy trening poprawny technicznie ale na malych ciezarach spisuje sie jesli chodzi o ta sile i dynamike, powiedzmy uderzenia, w MA?

[budo_mkimura]

Witai J 8) ezeli chodzi oszybkość to wytrenowac jamożna przez ćwiczenia z obciażnikami. Np kroki załóż na nogi obciążniki 1-1,5kg ićwicz chodzenie specyficzne dla stylu który trenujesz przez jakieś 1-1,5h. co drugi dzień.

Aleś wymyślił.

[budo_niedziel]

A po 2'ch latach twoje stawy zostana zastapione sztucznymi.

A tak OT to ten topic juz byl.

Pozdrawiam wszystkich

[budo_combat]

Jak slysze kogos pytajacego jak poprawic szybkosc rak np. w boksie, a ktos mu zaczyna doradzac jakies hantelki etc. to mi sie slabo robi. Bo po pierwsze - szybkosc rak w boksie nie pochodzi wcale z rak, ale jej nosnikiem sa najpiew od dolu nogi, biodra, skret w pasie, dopiero bark i na koncu poruszone przez to wszystko rece (studiuje to w ostatanim czasie intensywnie). Resaumujac - zeby miec dobra szybkosc w kopaniu i uderzaniu, w blokowaniu i unikach, w rzucaniu i etc. trzeba poprawic, nawet doprowadzic do perfekcji KOORDYNACJE RUCHOWA, a do tego nie sa potrzebne zadne obciazniki, ba... nawet by mocno przeszkadzaly.

Zgadzam się. Ja trenowałem z symbolicznym obciążeniem w rękach (nawet nie 0.4 kg) - głównie dla wytrenowania umysłu (masz minimalny ciężar w rękach, jak się go pozbędziesz - to wyobrażasz sobie, że nadal jest). Ale nie trenowałem statycznie - tylko ruchowo, przód -tył, uniki, doskoki, kontry, zejścia z linii etc. To rozwija nie tylko ręce.

Co do kopnięć -osobiście zalecałem obciążniki na nogi - cholernie kontrowersyjne -dla wielu na pewno złe, a już na pewno dla początkujących! Jednak przy powolnych i dokładnych ruchach - wzrasta siła kopnięć (mechanizm podobny - psychologiczny- jak przy rękach).

Czy zepsują się stawy? Może - mi kolana "siadały" głównie po kopaniu w powietrze...

Inna kwestia - stawy w ogóle IMHO nie są przystosowane do treningu MA takich jak Taekwon-do, Muay-thai etc. Za dużo kopania i uderzania w powietrze (zwłaszcza, co do 1szego). I niewielu jest chyba TKD-owców nie mającyh problemów np. z kolanami.

A do reszty - zgadzam się.

[budo_roslon]

Nie będę komentował JuTe...
Gdzie Ci ludzie się uczą?

Kiedyś pewien mądry człowiek z AWF z Krakowa mi mówił, jakie badania prowadzili gdzieć tam (stary jestem to juz nie pamietam)

Ciężka sztanga i ciężki worek- no i sie okazało, że szysbkość wzrosła...

BTW.
Szybkość można zwiększyć max. o 20%- uwarunkowania genetyczne...
Ale to gdzieś wyżej było pisane, jak zresztą o wiele więcej...

R.

[budo_stern]

mi kolana "siadały" głównie po kopaniu w powietrze...

może źle (nietechnicznie) kopaleś? :-) .

pozdro.

ps. KM vs Słoń - rewelacja. to powinna być lektura obowiązkowa :-)

[budo_combat]

może źle (nietechnicznie) kopaleś? :-)

Nie żartuj

Jeśli mocno i dużo kopiesz - TECHNICZNIE - na dobrym poziomie - to i tak doczekasz się problemów z kolanami (no chyba, że masz niezwykłe predyspozycje genetyczne etc.).

Hmm - trzeba by zapytać w dziale TKD (ilu trenujących 5-6 lat nie miało żadnych problemów).

Moje zdanie jest takie: nogi z natury nie są przystosowane do intensywnego kopania, a zwłaszcza w powietrze!

ps. KM vs Słoń - rewelacja. to powinna być lektura obowiązkowa :-)

Hehe

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_combat]

Wg badan tylko jakies 3 proc. ludzi ma talent (czyli miesnie przystosowane do szybkosci).

Mógłbyś umieścić linka do tych informacji?

[budo_mkimura]

Mój kolega mawia, że jak chcesz szybciej biegać, to musisz szybciej przebierać nogami i robić dłuższe kroki. Takie proste... :wink:

[budo_kubuś puchatek]

Combat nie umieszcze linka. Bo te opinie slyszalem w TV, na Planette w programie poswieconym lekkoatletom. A najwieksze doswiadczenia w bispsji i badaniu struktury miesnia maja... Czesi i ich laboratoria wykonuja to dla wileu przyszlych gwiazd sportu z calego swiata.
mkimura Twoj kolega... ma tylko polowicznie racje....
K_P

[budo_mkimura]

mkimura Twoj kolega... ma tylko polowicznie racje.... K_P

Ale chęci ma szczere. :wink:

[budo_york]

Elo ziomQ. Ja też kiedyś myślałem o obciążnikach ( zwykle na rękach), one nie były takie złe, przecież ćwicząc z obciąznikami ćwiczysz technikę bo ruchy się zwalniają. Tego co bolą potem stawy to jego wina jak ćwiczy nieuważnie , zapominając że w rękach ma jakiś ciężar.Dla mnie najważniejszą zasadą szybkości jest początkowe rozlużnienie- czym ręka luźniejsza tym szybciej się rusza ,a nie przy napiętych mięśniach ,które blokują wszystkie ruchy. Wiadomo ,że mięśnie reki napinamy dopiero przy spotkaniu się pięści z przeszkodą ,a nie wcześniej przy wyprowadzaniu ciosu(to tylko szybciej męczy).Wracając do obciążników po ćwiczeniach ,kiedy zdejmowałem te ciężarki ruchy rąk miałem bardziej sprecyzowane i nawet szybsze jak też silniejsze.

[budo_dzika]

najlepiej rob sobie tempowki codziennie (ok30 sek. walisz w worek jak najszybciej potrafisz, tylko ze nie uzywasz za duzo sily) i to powinno pomoc :wink:

[budo_kubas§]

elo ziom patrz na przyszłość z kiedy jest ostatni post. nara ziom
pzdr :wink: