Fascynacja Nozami i ich urzywanie
Napisano Ponad rok temu
Czytam wasze posty w tej kolumnie (NOZE - magia stali) juz przez kilka tygodni i musze przyznac ze bardzo mi sie podobaja wszystkie zdjecia nozy i jestem zaszokowany jak duzo wiecie o nich.
Ale zastanawialem sie skad sie u Was bierze ta fascynacja nozami???
Przeciez to bardzo grozna bron, i bylo by trudne w sadzie wytlumaczyc sytuacje w ktorej byscie kogos zarzneli na smierc, nawet w wypadku samoobrony.
Takze zastanawiam sie skad sie u Was bierze ta fascynacja nozami i przede wszystkim jak juz wydajecie to $50 - $200 na dobry noz, to na co go uzywacie? Czy ta inwestycja jest dobra? Czy go nosicie przy sobie? Jak tak to po co? Jak nie to doczego on wam sluzy? Do krojenia chleba??? To moge zrobic zwyklym nozem do chleba...
Przepraszam jesli to glupie pytania, ale ja nie wiem skad sie ta fascynacja bierze, jezeli to bron bardzo grozna, to jest prawie wykluczone zeby ja uzyc w samoobronie bo bardzo latwa ja zabic (w przeciwienstwie do palki, nunchaku, pepper-spray, etc.).
Napisano Ponad rok temu
ja nosze nóz bo lubię jak mi robi CLICK!!Czesc Chlopcy i Dziewczeta,
Czytam wasze posty w tej kolumnie (NOZE - magia stali) juz przez kilka tygodni i musze przyznac ze bardzo mi sie podobaja wszystkie zdjecia nozy i jestem zaszokowany jak duzo wiecie o nich.
Ale zastanawialem sie skad sie u Was bierze ta fascynacja nozami???
Przeciez to bardzo grozna bron, i bylo by trudne w sadzie wytlumaczyc sytuacje w ktorej byscie kogos zarzneli na smierc, nawet w wypadku samoobrony.
Takze zastanawiam sie skad sie u Was bierze ta fascynacja nozami i przede wszystkim jak juz wydajecie to $50 - $200 na dobry noz, to na co go uzywacie? Czy ta inwestycja jest dobra? Czy go nosicie przy sobie? Jak tak to po co? Jak nie to doczego on wam sluzy? Do krojenia chleba??? To moge zrobic zwyklym nozem do chleba...
Przepraszam jesli to glupie pytania, ale ja nie wiem skad sie ta fascynacja bierze, jezeli to bron bardzo grozna, to jest prawie wykluczone zeby ja uzyc w samoobronie bo bardzo latwa ja zabic (w przeciwienstwie do palki, nunchaku, pepper-spray, etc.).
a drugi nosze bo jest bardzo sliczny i zawsze pomaga mi rozplątac sznurowadła w adidasach...
Napisano Ponad rok temu
8Ojezeli to bron bardzo grozna, to jest prawie wykluczone zeby ja uzyc w samoobronie bo bardzo latwa ja zabic (w przeciwienstwie do palki, nunchaku, pepper-spray, etc.).
mi się wydaje, że łatwiej zabic jednak pałką czy nunchaku...gazem raczej nie;)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To dalej wiem tylo co wczesniej.
Noz jest dobry jako hobby, do rozplontywania sznurowadel, robi fajny "click", ....., jeszcze moze ktos cos by dodal?
Maneva a masz moze jakies linki takich nozy za $4000.
Chcialbym bardzo je zobaczyc. Czy one sa wysadzane diamentami?
Napisano Ponad rok temu
Nie spotkales sie nigdy z czyms takim?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Minelo kilka lat , ile ludzi mysli inaczej , ilu czuje noz...zapytaj.
Dla mnie noz to jak moj "Personal Jesus" , on we mnie wierzy i ja musze wierzyc mu.
Majac 18 -20 fascynowaly mnie dziewczyny , blond , rude ..aby byly ostre .....teraz mam to samo z nozami , aby byly ostre ( tylko gust juz mi sie wyrobil na starosc , wole te noze od designerow).
Majac noz nie musisz zabijac , mozesz tez sie po prostu obronic.
A tak oglonie , jak masz wiecej niz 20 lat ,to bardzo chetnie zapraszam na piwo i wings i wytlumacze szczegoly
Napisano Ponad rok temu
Oczywiscie moge sobie wyobrazic fascynacje nozami i tak sobie wszedlem na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] no i tak pokilkalem na roznego rodzaju firmy i fajnie to wszystko wyglada. Moze bym sobie jakis nozyk sprawil... Ale co ja pozniej nim bede robil. Bede chcial nim wymachiwac i moze komus machne na ulicy i co bedzie
A tak apropo to dla takiego zielonego goscia jak ja to jaki nozyk na poczatek... Podoba mi sie to na przyklad [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ale gdzie ja taki bagnet wloze, gumiakow nie nosze
Seiken, jak mieszkasz blisko mnie to na piwko by sie wyszlo, ja mam 26 lat...
Nara.
Napisano Ponad rok temu
A co do noży za 4.000 USD... zacznij może tu (i nie mają diamentów):
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam jesli to glupie pytania, ale ja nie wiem skad sie ta fascynacja bierze, jezeli to bron bardzo grozna, to jest prawie wykluczone zeby ja uzyc w samoobronie bo bardzo latwa ja zabic (w przeciwienstwie do palki, nunchaku, pepper-spray, etc.).
No niezupelnie .. mniejszy opor mam przed przylozeniem komus teleskopem, nunczaku itp ... wiem (po wlasnych dloniach) jak niebezpieczny jest noz i ze mozna nim zrobic INSTANT KILL wiec nie uzyje jej pochopnie ... a nunczaku czy teleskopem tez mozna uczynic duze szkody a nawet zabic
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
PODOBNIE JAK TY KIEDYŚ MYŚLAŁEM ALE WTEDY MIAŁEM 6 LAT:)
TERAZ MAM HOPLA NA PUNKCIE SURVIWAL-U I WSZYSTKIEGO CO Z TYM TEMATEM RZEKA ZWIAZANE.TO JEST TAK:Z NOZAMI ZACZĘŁO SIĘ ODKĄD MAM INTERNET,A POTEM WLAZŁEM NA STRONKĘ pITERA,NO I SIĘ ZACZĘŁA JAZDA.dZIĘKI JEGO HOBBI,ZAPATRYWANIOM NA TE TEMATY,ŚLICZNE FOTKI,SZCZEGÓŁOWE OPISY,ŻYCIOWE OPISY,ZARAZIŁEM SIE CHORÓBSTWEM.Z JEDNA RÓŻNICĄ,KOCHAM TĘ CHOROBĘ I NIE MOGĘ BEZ NIEJ ŻYĆ,I JAK OD CZASU DO CZASU NIE KUPIE JAKIEGOŚ NOŻA,NIE SMARUJE ICH OLIWKĄ,NIE POTNE CZEGO KOLWIEK,TO DOPIERO JESTEM CHOLERNIE CHORY!!!!TAKZE SKORO JUZ TU JESTEŚ TO JUZ WPADŁEŚ NA CACY:)MAM TKĄ NADZIEJE,BO MY TU WSZYSCY NALEŻYMY DO BARDZO WĄSKIEJ GRUPY LUDZI,BARDZO WĄSKIEJ,KTÓREJ INNI NIE ROZUMIEJA,ZRESZTĄ MY ICH TEŻ.
Napisano Ponad rok temu
Kupić tu bubel o użyteczności dochodzącej w porywach do 20% tego co masz w porządnych nożach, to żaden problem.
Noże kuchenne to jednak można ze sobą zabrać w teren jak gdzieś na kilka miesięcy wyjeżdżasz i lubisz sam gotować a nie kilka dni lub tygodni.
Na krótkie wypady bierze się składany nożyk i nóż z jednego kawałka stali. Zyskujesz na wytzrymałości swoich tnących narzędzi kosztem możliwości tnących w pracach typowo kuchennych (wiadomo: grubiść głowni itp.) A taki komplet na wyjazdach przydaje się przy wszelkiego rodzaju pracach biwakowych (struganie, naprawianie, cięcie: drewno, linki, materiały i cotam jeszcze bedzie potrzebne). Na codzień, na miasto też nieporęcznie i niebezpiecznie biegać nawet z małym nożem kuchennym.
Składany, markowy nożyk jest dużo wygodniejszy i solidniejszy. Zastosowań może mieć masę (cięcie kartonów, podważanie zszywek, otwieranie i pakowanie paczek, cięcie sznurków, taśm i masa innych).
W przypadku modeli z klipszem masz do nożyka niemal natychmiastowy dostęp. Zanim do pracy kupiłem kiedyś sobie noże kucenne, składak był bardzo często używany. Potem zastosowania kuchenne odeszły na dalszy plan.
Sytuacje, gdzie musiałby służyć do samoobrony mi się jeszcze nie zdażyły i niech tak zostanie. Ale lata już biegam z nożem składanym po mieście i używam wielokrotnie w ciągu dnia.
Ja tam do samoobrony szukam sobie teraz kawałka prętu z włókna szklanego fi 1cm i długości 50 cm. Jak ktoś by z nożem wyskoczył, to mu palce poprzetracam a sabie krzywdy nie zrobię (bo nożem walczyć nie potafię). Szybkie to, mocne i zwinne a jak boli jak się przeciągnie ... .
Dla mnie noże, to narzędzia. Muszą być solidne i ostre. Jest też element satysfakcji i fascynacji ale tego trzeba doświadczyć ... trudno to opisać. To się zaczyna czuć mając porównanie dobrego noża i takiego z rynku za 20 pln.
Wziąłem kiedyś popołudniu na lekcję angielskiego paczkę, która do mnie przyjechała w pracy. Daję do przetłumaczenia napisy z pudełka swojej nauczycielce ... a właściwie to razem sobie tłumaczymy a potem pokazuję jej zawartość ....
5 minut ciszy i wzdychania ... i obmacywania (Pani profesor, i jeszcze jedna koleżanka-uczennica (dwójka nas się uczyła)).
A potem zapytała, czy mogę go nie chować i czy może tak przed Nią poleżeć na biurku do końca zajęć.
No i mój nowy Cold Steel Mini Gurkha Kukri Light leżał do końca zajęć na biurku i był od czasu do czsu szacunkiem brany do ręki i podziwiany .
( widzicie ..... ech .... niektóre kobiety jednak potrafią zrozumieć )
To by było na tyle
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jakie noże nadaja sie najlepiej do rzucania?!chciałbym sie tego nauczyć ,hobbystycznie ale nie wiem jaki sobie sprawić pod choinke by sienadał,prosze o rade....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
"Siara... i wszystko jasne"
Napisano Ponad rok temu
a cóż to za cudo?! 8O
Nieduze, tanie...
Zzajrzyj tu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
znajdziesz więcej opinii.
Używam go właściwie tylko do treningu rzutow, z rzadka coś przetne, utne, czasem otworze piwo. I jestem z niego zadowolony.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mad Dog kontra....
- Ponad rok temu
-
Busse i pochwa...
- Ponad rok temu
-
FMA -techniki, drills (Escrima's Fighting Forms)
- Ponad rok temu
-
Przegiecia :) tylko popatrzcie
- Ponad rok temu
-
Noze a oszolom
- Ponad rok temu
-
Zdjęcia :)
- Ponad rok temu
-
W miarę tanie noże :) (artemix) Zna ktoś?
- Ponad rok temu
-
Survival - 2gi numer w kioskach
- Ponad rok temu
-
Kali Ilustrisimo - relacja
- Ponad rok temu
-
Gerber Combat Folder
- Ponad rok temu