23 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pjotrek]

trenowanie i palenie to 2 sprzeczne czynności, a z ich połaczenia nic dobrego nie wyjdzie.
Znam wiele osób, które dzieki tkd rzucily palenie, i znam tez takie co przez palenie rzucily tkd :roll:

[budo_kowal]

Wiem o co chodzi. Palilem jakis czas ale potem sie bardzo ograniczalem ale poprostu doszedlem do wniosku ze papierosy i jakiekolwwiek treningi nie ida w parze. Poprostu jak se nadymirz w plucach tego dymu to potem szybko lapala zadycha na treningu..trudniej sie oddycha i marnuje sie swoje umiejetnosci. Wedlug mnie to albo to albo to. Bo oba naraz to raczej nie mozna wysoko mierzyc.
Pozdrawiam.

[budo_combat]

wiec pomysl o ile lepszy bylby gdyby nie palil w ogole? 8)

Ogólna wytrzymałość, zasób tlenu - są oczywiście związane z paleniem... ale należy wziąć też pod uwagę wieloletnią praktykę treningową.
Jeszcze nie spotkałem osoby, która wzięta na stadion i dobrze przegoniona dałaby radę zrobić 4 km. Goście "wymiękają" zwykle po 5 okrążeniach -tj. 2 km... (połączonych z seriami uderzeń w powietrzu, zmianymi kierunku itp.). Biegali goście palący i niepalący - wszyscy siadali... mniej więcej na tym samym dystansie... (ale to już przykład extremalny)

[budo_majki]

u mnie w grupie nie ma palacych albo dobrze sie kamufluja... ja sam kiedys sprobowalem na jakiejs bibie i mi po prostu nie smakowalo(sam nie wiem dlaczego sprobowalem bo na smrod fajek reaguje mdlosciami) i telepie mnie jak ktos przy mnie wyjmuje to G**** co do innych uzywek hmm:) pic jak kazdy czasmami sie napije... ganja?... taka sobie jazda... na pewno mnie do tego nie ciagnie(ostatni raz w sylwka.. w sumie 3 razy w zyciu)
pozdroofka