[Pytania] Broń gazowa
Napisano Ponad rok temu
1. Co to jest własciwie ta broń gazowa? czym to sie rózni od gazu który sprzedawany jest bez zezwolenia?
2. Dlaczego bron gazowa wymaga zezwolenia a gaz nie?
3. Czy łatwo jest dostać pozwolenie na broń gazową?
4. Jak to jest w innych krajach z pozwoleniem? Jak to bedzie po wejsciu do UE?
5. Gdzie w interecie mozna znaleźć informacje i zdjecia broni gazowej?
6. Jak to jest z naszym prawem zeby dostac broń gazową co trzeba zrobic?
7. Jelsi ktos ma takie pozwolenie i broń moze opowie co musiał zrobic zeby je zdobyć?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do twoich pytań to nie będe się tu rozpisywał bo w internecie i czasopismach o broni jest mnustwo informacji na temat broni gazowej. Poszukaj przez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Moja rada - odpuść sobie gazówke. Skuteczność tej broni jest rzadna i szkoda pieniędzy i czasu na załatwianie takich rzeczy.
Jeżeli szukasz jakiegoś środka do somoobrony, ale takiego, który nie wiązał by się z poważnym uszkodzeniem przeciwnika (broń ostra i nóż) to naucz się walki wręcz. Polecam BJJ, Combat i Muay Thai.
Napisano Ponad rok temu
hm...broń gazowa wyszła już z mody......lepiej kup sobie dobry gaz w żelu...
Pewnie się zemną nie zgodzisz, ale moim zdaniem wszelkiego rodzaju gazy, paralizatory i inne tego typu wynalazki są gówno warte.
Uważam, że jest to robione po to żeby sprzedać i zarobić na ludziach, którzy szukając jakiegoś środka do samoobrony dają się nabrać na reklame. Widziałem kilka razy "w akcji" takie rzeczy, jedyne co tym osiągniesz to rozjuszysz przeciwnika, a to chyba ci nie pomoże.
Napisano Ponad rok temu
hmm...a testowałes cos takiego na sobie ?hm...broń gazowa wyszła już z mody......lepiej kup sobie dobry gaz w żelu...
Pewnie się zemną nie zgodzisz, ale moim zdaniem wszelkiego rodzaju gazy, paralizatory i inne tego typu wynalazki są gówno warte.
Uważam, że jest to robione po to żeby sprzedać i zarobić na ludziach, którzy szukając jakiegoś środka do samoobrony dają się nabrać na reklame. Widziałem kilka razy "w akcji" takie rzeczy, jedyne co tym osiągniesz to rozjuszysz przeciwnika, a to chyba ci nie pomoże.
poza tym jesli chodzi o gaz to jest to znakomity srodek wspomagający pokonanie przeciwnika (oslepienie działa w prawie 100 na 100 jesli go odpowiednio uzyjesz).a paralizator...hehe spróbuj na sobie zobaczysz jak działa..ja juz próbowałem ale taki 300 000 mA nie słabszy..
uzycie broni czy noża to problemy jak bys na to nie spojrzał..gaz czy paralizator raczej przechodzi bez echa..
a co do gazówek to...miałem, mam i...nie używam.
Napisano Ponad rok temu
1. broń gazowa jest traktowana w prawie polskim jak broń palna.gaz miotany jest poprzez cisnuienie powstałe wskutek spalania sie ładunku prochowego i dlatego palna..widzisz róznice miedzy poujemnikiem z gazem a pistoletem.poza tym to jest jednak broń,ma wygląd broni a więc wiążą sie z tym rózne sprawy..to nie jest pojemnik>widzisz róznice.?Mam kilka pytań dotyczących broni gazowej, mam nadzieje ze mi odpowiecie bo widze wiele osób które znają sie na rzeczy.
1. Co to jest własciwie ta broń gazowa? czym to sie rózni od gazu który sprzedawany jest bez zezwolenia?
2. Dlaczego bron gazowa wymaga zezwolenia a gaz nie?
3. Czy łatwo jest dostać pozwolenie na broń gazową?
4. Jak to jest w innych krajach z pozwoleniem? Jak to bedzie po wejsciu do UE?
5. Gdzie w interecie mozna znaleźć informacje i zdjecia broni gazowej?
6. Jak to jest z naszym prawem zeby dostac broń gazową co trzeba zrobic?
7. Jelsi ktos ma takie pozwolenie i broń moze opowie co musiał zrobic zeby je zdobyć?
2.własnie dla tego co napisałem powyżej wymagane jest na ten sprzęt zezwolenie.
3.łatwiej niż na broń ostrą jednak wcale nie dużo łatwiej.no mysle, że w 100 przypadkach na ostra dostanie 2 a na gazówke 22...
4. nie wiem jak to bedzie po wejściu każde państwo ma swoje prawo więc pewnie nic sie nie zmieni.
5.przeglądarki internetowe ci cos znajda.
6. to samo co na palną zobacz sobie temat w walce bronią -Unia Europejska- prawo.
7.nie jestem cywilem więc nie odpowiem....
Napisano Ponad rok temu
Czy broń gazowa jest mocniejsza w działaniu od gazu? i czy np nie musze sie obawiac podmuchu wiatru?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hmm...a testowałes cos takiego na sobie ?
poza tym jesli chodzi o gaz to jest to znakomity srodek wspomagający pokonanie przeciwnika (oslepienie działa w prawie 100 na 100 jesli go odpowiednio uzyjesz).a paralizator...hehe spróbuj na sobie zobaczysz jak działa..ja juz próbowałem ale taki 300 000 mA nie słabszy..
romek , chodz sie gdzies spotkamy, psikne ci w oczy gazem z 20 centymetrow i potem powtorzysz ze to nieskuteczne
Nie mam wątpliwości, że użycie takich środków nie będzie przyjemne dla przeciwnika, jednak w prawdziwej, "ostrej" walce gdzie gaście idą "na całego" jest nieskuteczne. Pisze to bo sam widziałem 3 razy na ulicy i 1 w czasie bójki w knajpie - dwóch facetów zaczeło się napieprzać, w pewnym momencie jeden wyciągnął gaz i z odległości kilkunastu centymetrów "psiknął" drugiego po twarzy, efekt był taki, że gdyby ich nie rozdzielono to ten "oślepiony" zatłukł by tego z gazem.
Jeżeli chcesz położyć zdecydowanego i sprawnego fizycznie napastnika to musisz go uszkodzić : postrzelić, zranić nożem, złamać noge czy znokałtować silnym ciosem. Im mniej tym lepiej, bo z tego są konsekwencje, ale musisz go uszkodzić. Bajery typu przeciwnik padający jak kłoda po użyciu paralizatora czy innego takiego sprzątu są tylko na filmach. Poza tym człowiek w czasie walki napakowany adrenaliną ma zupełnie inną tolerancje na ból. Może wytrzymać znacznie więcej.
Natomiast jeżeli chodzi o wspomaganie się gazem, to w czasie walki liczył bym na siebie a nie na różnego rodzaju "wspomagacze".
Napisano Ponad rok temu
Druga sytuacja była w klubie jeden koles troche pochmielony zaczoł sie rzucac i posdskakiwac do barmana ten nie myslac wyciagnoł gaz spod lady [co prawda w żelu] i psiknoł kolesiowi tamten zaczoł wycierac a wiadomo ze wyciarając zel poprostu jest jeszcze gorzej bo rozmazywał go... koles lezał na ziemi i krzyczał zeby z niego to zdjeli... podeszłu dwuch jakis kolesi i wyrzucili pacjeta.
Co do noza to trzeba umiec sie niem posługiwac, jakies chwyty itd... bo jak np ja bym se kupił nuz to bardziej prawdopodobne ze znalazł by sie on w moich plecach.
Napisano Ponad rok temu
ale jednak bez gazu zatłukłby go od razu a tak ich jednak rodzielili czyli efekt uzycia gazu był..[Nie mam wątpliwości, że użycie takich środków nie będzie przyjemne dla przeciwnika, jednak w prawdziwej, "ostrej" walce gdzie gaście idą "na całego" jest nieskuteczne. Pisze to bo sam widziałem 3 razy na ulicy i 1 w czasie bójki w knajpie - dwóch facetów zaczeło się napieprzać, w pewnym momencie jeden wyciągnął gaz i z odległości kilkunastu centymetrów "psiknął" drugiego po twarzy, efekt był taki, że gdyby ich nie rozdzielono to ten "oślepiony" zatłukł by tego z gazem.".
bajery typu paralizator nie działają "bolesnie".napakowany czy nie każdy pada jesli jego mieśnie ulegną skurczowi pod wpływem prądu...wypróbuj..polecam..szczególnie jesli zadziałasz na okolice brzucha..lub w okolicy pachwiny lub obojczyka..z adrenaliną czy bez gośc pada jak na filmie po 2 sekundach......w więzieniech nieraz funkcjonariusze maja pałki elektryczne.no troche mocniejsze niż te do zakupu bez zezwolenia....hm..miooodzio...działaja na kazdego nawet po narkotykach.[
Bajery typu przeciwnik padający jak kłoda po użyciu paralizatora czy innego takiego sprzątu są tylko na filmach. Poza tym człowiek w czasie walki napakowany adrenaliną ma zupełnie inną tolerancje na ból. Może wytrzymać znacznie więcej.
Natomiast jeżeli chodzi o wspomaganie się gazem, to w czasie walki liczył bym na siebie a nie na różnego rodzaju "wspomagacze".
Napisano Ponad rok temu
Wiesz ile to jest 300 000 mA ? To jest 300 A. Chyba pomylilo Ci sie z V. A to, ze paralizator ma ile
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To zależy od tego jaki jest ten paralizator, czasami nawet 5 sekund nie wystarczy.
Na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] są filmiki pokazujące użycie "Tasera", ale nie wszystkie paralizatory są tak skuteczne.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
romek , chodz sie gdzies spotkamy, psikne ci w oczy gazem z 20 centymetrow i potem powtorzysz ze to nieskuteczne
dokladnie
problem polega na tym tylko ze trzeba tym gazem trafic . . . tak naprawde nie jest to latwe, bardzo prosto przed gazem obronic sie za pomoca np. kurtki czy bluzki a nawet zwyklej siatki foliowej na zakupy
dlatego wg. mnie gaz jest tylko dobry gdy atakuje Cie np. podchmielony wielkolud ktorego 3 x sikniesz zanim ten sie zorientuje ze wyciagnoles gaz ale jak ktos naprawde chce Ci wpierdolic i wie jak to sie robi to gaz jest nic niewart. . . w takiej sytuacji bardziej Ci pomoze replika broni palnej bo masz jakas szanse ze chociaz se wystraszy i ucieknie . . . gozej jak wtedy wyciagnie swoja, niekoniecznie replike
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
6 następnych tematów
-
Gaz jeszcze raz
- Ponad rok temu
-
Gaz prad czy moze... ?
- Ponad rok temu
-
Gaz
- Ponad rok temu
-
GAZY : PARALIŻUJĄCE , PIEPRZOWE , ŁZAWIĄCE.
- Ponad rok temu
-
gaz paralizujacy
- Ponad rok temu
-
Gazem go!!!
- Ponad rok temu