Jak często bywać na strzelnicy?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kolejnym ograniczeniem jest instruktor ..hehe..ci niechetnie patrza na dziwne strzelania wykonywane na "ich" strzelnicach...szczególnie ci policyjni jacys uczuleni i nieraz wolą sobie wyjśc ze strzelnicy niż sie użerać z dwoma czy trzema gliniarzami na obiekcie..
strzelanie na komende do nieruchomej tarczy i to w postawie narzuconej przez instruktora....to nuuuda...trzeba wymyslac sobie rózne strzelania i wtedy to jest dobry trening...
szkoda , że strzelanie IPSC tak mało zaczyna przypominac strzelanie sytuacyjne i zamienia sie w sport z podrasowanym sprzętem,punktami,rywalizacją....taki trening nie jest zły jesli chcesz sie nauczyc strzelać...mi jednak nie pasuje mentalnie..
eh..żeby jeszcze ta amunicja nie była taka droga>>0,80 zł jeden nabój..najtańszy 9 para.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Trzymam jeden pistolet zawsze na strzelnicy i na 2-3 magazynki , zjawiam sie prawie codziennie ( mam po drodze ) , a czasami 2 razy dziennie.
Przed praca po pracy , po sexie i przed sexem , po trenigu czy po rowerze.
ROzne nastawienie psychiczne i rozny stan fizyczny , nprawde strzela sie inaczej , a calosc zajmuje mi 15 min.
Napisano Ponad rok temu
mhm..na celnośc szczerze mówiąc prawie nie strzelam..wiem że trafię z tych 20 m w głowe i to mi wystarczy..strzelanie musi być ciekawe..jesli mam czas to tarcza na 12-15m,sylwetka i strzały: ładowanie 1 szt lub 2 lub 4 i..pistolet do kabury..wyjecie..przeładowanie..strzał/y..wchodza prawie wszystkie..bedę zadowolony jak wejdzie mi 100/100.za każdym razem....oczywiście czas>ok.1-2 sek. na wykonanie cwiczenia..Według mnie najlepiej /także pod względem finansowym/ jest "bywać" na strzelnicy 2 razy w tygodniu. Można wtedy wystrzelać /jednorazowo/ 20-30 nabojów - więcej nie ma sensu bo człowiek się męczy i celność spada.
Pozdrawiam.
faktycznie lepiej jest chodzic na strzelnice częsciej i mniej amunicji wystrzeliwac niż raz ale walic 200 szt jedną po drugiej do pierscieni...
poza tym przyznaje sie do trenowania "na sucho" > wyciagasz broń i mierzysz bez celowania np w wazonik..potem patrzysz przez szczerbinke o ile sie pomyliłes....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
lub ok 100 zima na zamknietej. Plus zawody. W sezonie ok 1000kulek miesiecznie.Strzelanie sportowe tzn. tarcza na 25m piecioma do serii ocenianej laduj, nie nauczy strzelania bardziej bojowego, ale da dobre podstawy.
Najlepiej podpiac sie do jakiejs grupy trenujacej IPSC lub IDPA.
IPSC faktycznie zaczyna byc troszke przewyczynowionym sportem, ale nie koniecznie trzeba startowac w klasie open. w fabrycznej (production)
bron jest jak najbardziej bojowa bez udziwniewn. Na pewno nauczysz sie szybko i celnie strzelac czasem z dziwnych pozycji, zmieniac magazynki, likwidowac zaciecia itp. Do nauki taktyki lepsze sa profesjonalne szkolenia,
np:www.sayeret.pl lub IDPA
pozdr.
nurek
Napisano Ponad rok temu
Rygory bezpiecenstwa na strzelnicy nie pozwalajana rzadne udziwnienie i trzeba sie trzymac scisle przepisow.
Jak pisalem raz w tygodniu , jestem na strzelnicy na dluzej , jest wtedy zamknieta dla publiki.Cwiczymy wtedy triche innaczej , sprobujcie kiedys zrobic 50 pompek , wstac i zmiescic sie w tarczy.Strzelanie z roznych pozycji , polaczone z wyjmowanie m pistoletu z pochwy , roznych warunkach oswietlnie , z roznymi z wlaczonymi roznymi pierdolami , nie pozwalajacymi sie skocentrowac.
Osoba nawet dobrze strzelajaca sportowo , ma naprawde problemy z trafieniem do tarczy.
Napisano Ponad rok temu
Jak często trzeba ćwiczyć na strzelnicy, żeby w miarę skutecznie posługiwać się pisoletem?
Im częściej tym lepiej. Ważna jest jenak regularność treningu, a nie ilość wystrzelanej amunicji za jednym razem, tzn. wystrzelanie 600 nabojów na raz nie ma sensu, lepiej rozłożyć to na trzy treningi.
Aby stać się dobrym strzelcem trzeba lat regularnego treningu, "rekreacyjny" wypad na strzelnice raz czy dwa w miesiącu nie sprawi, że będziesz celnie strzelał. Ja trenuje dość intensywnie już ponad półtora roku, a porównując moje umiejętności do umiejętności kolegów z klubu, którzy wają po kilka i kilkanaście lat praktyki to można powiedzieć, że jestem ledwie początkujący.
Wszystko zależy od tego ile masz na to czasu i kasy. Staram się być na strzelnicy 3 razy w tygodniu, ale nie zwsze mam na to czas. Podczas jednego strzelania schodzi mi 100-200 nabojów, poniważ strzelam głównie z CZ 75 Kadet (.22LR) koszty amunicji nie są zbyt wysokie.
Strzelnice mam ok.15 km od domu. Jest to strzelnica myśliwska, ale jest stanowisko do broni krótkiej,25m otwarte z dojściem do tarcz. Za godzine płace 15 zł, nie ma żadnych instruktorów i innych pierdół, jest tylko dozorca - zajebisty gość, nie czepia się i można trenować jak tylko chcesz, oczywiście w granicach rozsądku.
Napisano Ponad rok temu
a znasdz jakies tanie hobby? ;-))Cholernie droga zabawa...
Btw topick.. swiettna sparw uzupelniajaca strzelnice jest polowanie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
, sprobujcie kiedys zrobic 50 pompek , wstac i zmiescic sie w tarczy.Strzelanie z roznych pozycji , polaczone z wyjmowanie m pistoletu z pochwy , roznych warunkach oswietlnie , z roznymi z wlaczonymi roznymi pierdolami , nie pozwalajacymi sie skocentrowac.
Osoba nawet dobrze strzelajaca sportowo , ma naprawde problemy z trafieniem do tarczy.
Właśnie! To jest jak w IPSC!! Może bez pompek, ale za to z dobiegiem
50m z taczką...
pozdr.
nurek
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Do łuczników
- Ponad rok temu
-
JODO.
- Ponad rok temu
-
Gdzie moge kupic kije (palki) takie jak np w kalaki
- Ponad rok temu
-
Jak i co zacząć ćwiczyć i walczyć ?
- Ponad rok temu
-
Rękawice policji brytyjskiej
- Ponad rok temu
-
pukawki 4 real
- Ponad rok temu
-
Kupuję pukawkę, mam bardzo konkretną prośbę.
- Ponad rok temu
-
Yawara od WARa
- Ponad rok temu
-
Co mi grozi?
- Ponad rok temu
-
Strzelnica
- Ponad rok temu