30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mimak]

Czesc!

Mam nastepujace pytanie:


Kiedy już kto cwiczy parenascie lat i posiada kwalifikacje, pozwalajace mu nosic miano Sensei, to zaczyna prowadzic treningi.
W takim razie gdzie, kiedy (oprocz stazy) sensei doskonali SWOJE umiejetnosci?

Z góry dziekuję

Pozdrawiam

[budo_aiki]

z wlasnego doswiadczenia:
rano - bieg ok. 20 km
sniadanie
trening dowolona kofiguracja jo, bokken, silownia
i tak do obiadu
ok 17 zaczynaja sie lekcje do mniej wiecej 23..
to chyba tyle.
w grubszym skrocie

[budo_szczepan]

mimak, jak ty to sobie wyobrazasz...jak gosciu jest juz mistrzem, to czego ma sie jeszcze uczyc?
To troche tak jak z tabliczka mnozenia, jak sie nauczysz to juz umiesz na cale zycie, co ty chcesz jeszcze doskonalic??? 8O 8O 8O

[budo_gambit]

No jak w kilkanascie lat został mistrzem to naprawdę musi byc wybitnie uzdolniony facet.
Typowy "miszcz"

[budo_uchideshi]

Hmmm wnioskuję z Twojej wypowiedzi Mimak, że nie wierzysz w naukę od gorszego technicznie aikidoki jakimi niewątpliwie są (ja też) yczniowie swojego sensei..
Otórz ja wchodzę dopiero na etap przekazywania wiedzy innym i ciagle się uczę..
Nawet mój sensei który ma kupe lat treningu za soba, cały czas się uczy...
każdy trening jest nauką i ciągle się czegoś uczysz.. (nasz szaman czyba jaja sobie z Ciebie robi :wink: )
Oprócz tego kazdy sobie wypracowal jakiś system doskonalenia siebie...
Tak jak przedstawił to Aiki..
Ja np zaczynam zawsze dzień od szklany mleka z 3 surowymi jajkami
Dzień treningowy to jakieś 6 godzin.. Dla samego siebie ostatnio nawet za Bokken się wziołem

[budo_mimak]

Jezeli sie wyglupilem to przepraszam :-)
Wcale nie twirdze ze nie wieze w nauke od "gorszego technicznie aikidoki"
Poprostu chcialem wiedziec jak to wyglada

[budo_uchideshi]

Wyglada dokładnie tak samo jak Twój trening..
Człowiek uczy się przez całe życie i głupi jeszcze umiera :wink:

[budo_aiki]

widze Mimak ,ze towarzystwo potraktowalo cie malo przychylnie. Don`t worry.
Przedmiotem wiodacym tematu byl trening , kogos kto prowadzi lub prowadzil sekcje wiec dyskusje nad tym czy jestes mistrzem czy nei nie wchodza w rachube. Nie o to ci chyba chodzilo.
Przedstawilem pokrótce moj plan treningow. do tego nalzy dodac staże i obozy - zimowe i letnie.. i to wszystko..
Aha.. jeszcze jedno.. trzeba to robic kazdego dnia.. swiatek ,piatek :-)))

[budo_mr smail]

Jesli sensei zajmuje sie tym aikido(np) zawodowo, to uczy sie caly czas

ja np
1. wstaje jak sie obudze, czyli kol 9 - bardzo wazne w procenie nauki jest solidne wyspanie

2. cos tam zjem i ide z psem. on se biega a ja mysle, o aikido oczywiscie

3. potem jade do miasta pozalatwiac sprawy - jak kazdy biznesmen mam tego mase. w tym czsie caly czas mysle o aikido

4. wracam, jakis obiadek i ide z psem - (patrz pkt 2)

5 .wracam i jade na zajecia... tak ok 15:30

6. wracam (ok 22:30) cos zjem (albo i nie) i ide z psem (patrz pkt 2)

7. wracem siadam do kompa i pikam na wortalu

8. koncze i ide spac i snie o aikido

9. w wekend jest z regoly staz na ktory z regoly jade

10.zima jest z regoly jakis oboz na ktory z regoly jade
11.w wakacje jeden miesiac mam treningi, a drugi jest oboz mojego mistrza, na ktory jade, a potem moj na ktory jade

Na obozie aikido zajmuje cala dobe, bo albo sie cwiczy, albo gada, albo mysli


aha jak chodze z psem to czesto zamiast myslec to biore kijki i macham :-)

[budo_aiki]

Smail przesmiewco... czlowiek chce cos wiedziec.. mialem nadziej ,ze jako jedyny potraktujesz sprawe powaznie :-)

[budo_ankata]

Smail przesmiewco... czlowiek chce cos wiedziec.. mialem nadziej ,ze jako jedyny potraktujesz sprawe powaznie :-)

Ale on wlasnie powaznie :twisted:

[budo_pmasz]

wiekszosc miszczow ogranicza treningi do prowadzonych, poswiecajac pozostaly czas na efektywne hodowanie bebenka na bazie poddanego specjalistycznym, skomplikowanym procesom chmielu. im wiekszy staje sie rzeczony bebenek tym mniejsza ilosc godzin treningu miszcz musi przeznaczac na podtrzymywanie poziomu miszczostwa. po jakims czasie miszcz nie musi wogole cwiczyc i jedynie ustnie przekazuje co wazniejsze instrukcje....
drazliwe pytanie - np. kiedy wlasciwie odbywaja sie te mordercze treningi dla czarnych pasow, jesli oni na normalnych zajeciach permanentnie sie opierdalaja typowego miszcza moze doprowadzic do staniu skrajnej histerii i jako doswiadczony miszcz nie radze go wogole zadawac.....
w wiekszosci dojo nie ma czegos takiego i miszczowie cwicza tylko tyle ile widzisz na zajeciach... nic po za tym.

[budo_mr smail]

Aiki - kiedy ja naprawde powaznie...

[budo_marcin954]

trener aby nosić tytuł senseimusi spełnić pare warunków, nie tylko być doskonały technicznie, ale także powinien być autorytetem dla swoich uczniów nie tylko na macie ale i w życiu codziennym, co do kwestii doskonalenia się, musi się odskonalić ćwicząc z różnymi ludźmi i nie tylko na stażach ale także ćwicząc z osobami trenującymi na co dzień inną sztuką walki. nbapisałem jak widzę dobrego sensei ale samo pojęcie dobry jest względne. Doskonalić można się zawsze nawet jak napisał Mr Smail podczas łażenia po parku z psem, robiłem podobnie tyle że burki i buraki z mojej ulicy wydawały na mój widok dziwne dźwięki :-)

[budo_aiki]

Smail.. no jezeli to na poważnie schemat treningu,.. no.. khem.. no.. to ja.. hmm.. :-))0

[budo_mr smail]

wiem wiem , nie mozesz wyjsc z podziwu...

[budo_aiki]

niech sie to nazywa "podziw"

[budo_mr smail]

godne podziwu (lub pozalowania...) jest to, ze aikido zajmuje mi cala dobe...

[budo_aiki]

narzekasz? :-))))))))

[budo_mr smail]

dziele sie swoim szczesciem ...