22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zekiet]

Kiedyś jeden z moich wielkich bramkowych mentorów Pan Żarówa zwrócił się do mnie tymi słowami :

papieros Pamiętaj , ku..a, młody. Bramka to coś więcej niż mordobicie, ku..a. To sposób na , kur...a , życie. Bramkę się , ku..a , kocha jak piękną kobiete.



A w następnej chwili wyj...ał gościowi z dyńki, bo zgubił numerek z szatni.

[budo_imadło]

Słuchaj ja mam do ciebie takie pytanko czy na bramce tak sie ciągle napieprza? Nie ma opcji postoimy i do domu? Wszyscy ciągle piszą, o mordobiciach na bramkach. Ja sie z bramkarzami w klubach nie piore i stąd moje pytanie. Grzeczność za grzeczność.
Pozdrawiam

[budo_zekiet]

Wiadomo, że jak będziesz gadał z fanatykiem to usłyszysz, że non stop tylko leje, naparza i spuszcza....wiadomo co.

Prawda jest taka, że wszystko zależ od lokalu , klienteli i Twojego szefa.

Dwa lata temu zatrudniłem się na bramce w małym lokalu w centrum. Szef nają jeszcze 2 zapaśników z AWF-u. Miał w lokalu same straty z powodu skinów, którzy co wieczór robili mu burdy i straty. My mieliśmy problem załatwić. Dwa tygodnie dzień w dzień wracałem do domu z minimum odrapanymi knkciami. Ale do gości dotarło . pracowałem tam jeszcze 7 miesięcy i w tym czasie miałem trzy burdy. I to wszystko. Spokój jak cholera.

Jak przyjmiesz się w mordowni to musisz mieć świadomość, że to nie jest papierkowa robota. I że możesz mieć kłopoty.

Ale to jest w większości spokojna robota. Musisz tylko wyrobić sobie u ludzi respekt. Jak nie posturą to umiejętnościami.

Dasz rade!!!!